 |
|
Boże, muszę go mieć, muszę, to musi być On, musi, bo jeśli nie, to ochujam, dostanę nerwicy natręctw, bezsenności, schizofrenii, wrzodów żołądka, drgawek, epilepsji, sklerozy, autoagresji i zawału.
|
|
 |
|
- BIEGNIJ! - Szepnął rozsądek. - SZYBCIEJ! NO JUŻ ! - Popędza mnie. - JESZCZE SZYBCIEJ! BIEGNIJ, SZYBCIEJ, PRZED SIEBIE! - dyktuje mi rozsądek. Więc biegnę, coraz szybciej i szybciej. Biegnę przed siebie. Czuję ból w nogach, tracę oddech, ból rozsadza mi klatkę piersiową, czuję zmęczenie, ale biegnę i biegnę. Nie zatrzymuje się. Biegnę. Pustka w głowie, jedynie myśl jedna o biegu... Biegnę i biegnę, aż w końcu nie czuje bólu, zmęczenia. Tylko rozpiera mnie wolność i radość. - DOBRZE, BARDZO DOBRZE! - szepnął rozsądek, zanim upadłam na piasek.
|
|
 |
|
dobrze jest wypić kielona, może 3... ewentualnie nie pamiętam:D
|
|
 |
|
Dziś jestem jednym, Wielkim, Chodzącym Szyderstwem, nie zbliżaj się, jeśli chcesz zachować swoje ego w jednym kawałku.
|
|
 |
|
Nie mam przyszłości, obleje maturę, bo nie umiem pisać wypracowań, co jest kompletną, kurwa, parodią, do tego całą pielgrzymkę przechodziłam kompletnie pijana, zaczepiając na mieście obcych ludzi, zamiast iść się pomodlić o coś tam i coś tam jeszcze, jak reszta mojej grzecznej klasy i Bóg mnie ukarze i spierdolę na całej linii, a przecież nie mogę, muszę skończyć szkoły, muszę mieć pracę, cholera muszę mieć za co palić.
|
|
 |
|
dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość.. wyrozumiałość.. ewentualnie dobrą patelnię.
|
|
 |
|
mam taką fantazję.. dwóch mężczyzn jednocześnie.. jeden gotuje, drugi sprząta.
|
|
 |
|
You will never know
I will never show
What I feel What I need from you no
|
|
 |
|
To , że się uśmiecham , śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy ,
że u mnie jest zajebiście .
Ja po prostu nie lubie pokazywać , że jest mi źle.
|
|
 |
|
trochę mnie przeraża, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.
|
|
|
|