głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuck_yeah

Spojrzenie Twoich brązowych tęczówek doprowadza mnie do euforii.

estate dodano: 29 października 2012

Spojrzenie Twoich brązowych tęczówek doprowadza mnie do euforii.

Proszę  zacznijmy od nowa.

mrs_porazka dodano: 29 października 2012

Proszę, zacznijmy od nowa.

Nic nie boli  nic nie rusza  nic kompletnie. Brak jakichkolwiek emocji na ich widok  chyba  że wyśmianie ich wchodzi w grę i świadomość  że jestem pierwszą znajomą osobą  która ich widziała.

estate dodano: 26 października 2012

Nic nie boli, nic nie rusza, nic kompletnie. Brak jakichkolwiek emocji na ich widok, chyba, że wyśmianie ich wchodzi w grę i świadomość, że jestem pierwszą znajomą osobą, która ich widziała.

A teraz na śniadanie wystarcza mi Jego bluza  którą mi dał i papieros.

mrs_porazka dodano: 25 października 2012

A teraz na śniadanie wystarcza mi Jego bluza, którą mi dał i papieros.

Nie ma weekendu  w którym byśmy nie pili  co dzień chodzimy skuci  a czasem  pod wpływem chwili decydujemy się na związki chemiczne  których negatywne działanie dostrzegamy dopiero następnego dnia. Nieraz zdarza się  że przez weekend  trwający u nas od czwartku w domu przebywamy zaledwie kilka godzin. Mimo  że rodziny pokładają w nas nadzieje  sądząc  że stajemy się dojrzalsi  my nadal zachowujemy się jak niedojrzali skurwysyni. Bywa z nami różnie   rano idziemy w garniaku do pracy  a wieczorem  w baggach wybieramy się do kluby  gdzie zazwyczaj rozpierdalamy sobie pół twarzy  łapiąc bliski kontakt z podłogą. Rzadko kiedy przychodzimy na czas  o ile w ogóle przychodzimy  ale jak przyjdzie co do czego  to właśnie my jesteśmy osobami na których najbardziej możesz polegać.

michas92 dodano: 23 października 2012

Nie ma weekendu, w którym byśmy nie pili, co dzień chodzimy skuci, a czasem, pod wpływem chwili decydujemy się na związki chemiczne, których negatywne działanie dostrzegamy dopiero następnego dnia. Nieraz zdarza się, że przez weekend, trwający u nas od czwartku w domu przebywamy zaledwie kilka godzin. Mimo, że rodziny pokładają w nas nadzieje, sądząc, że stajemy się dojrzalsi, my nadal zachowujemy się jak niedojrzali skurwysyni. Bywa z nami różnie - rano idziemy w garniaku do pracy, a wieczorem, w baggach wybieramy się do kluby, gdzie zazwyczaj rozpierdalamy sobie pół twarzy, łapiąc bliski kontakt z podłogą. Rzadko kiedy przychodzimy na czas, o ile w ogóle przychodzimy, ale jak przyjdzie co do czego, to właśnie my jesteśmy osobami na których najbardziej możesz polegać.

Gdy spotkałem ją na swojej drodze liczyłem na ułożenie sobie życia tu  tysiące kilometrów od domu. Wszystko zdawało się być na dobrej drodze  a teraz wszystko znowu się posypało. Znowu zachowuję się jak dzieciak pisząc tu wszystkie te brednie  ale chyba tak właśnie się czuję. Jak dziecko  które jest samo w dużym  nadal niepoznanym mieście. Jedyna osoba  która pomagała się z tym uporać nie potrafi spojrzeć mi w oczy. Chcę cofnąć się o te dwa lata i nigdy więcej tu nie przyjeżdżać.  Michaś92

michas92 dodano: 23 października 2012

Gdy spotkałem ją na swojej drodze liczyłem na ułożenie sobie życia tu, tysiące kilometrów od domu. Wszystko zdawało się być na dobrej drodze, a teraz wszystko znowu się posypało. Znowu zachowuję się jak dzieciak pisząc tu wszystkie te brednie, ale chyba tak właśnie się czuję. Jak dziecko, które jest samo w dużym, nadal niepoznanym mieście. Jedyna osoba, która pomagała się z tym uporać nie potrafi spojrzeć mi w oczy. Chcę cofnąć się o te dwa lata i nigdy więcej tu nie przyjeżdżać. /Michaś92

Jesteś czyms najgorszym i zarazem najlepszym   paradoks.

mrs_porazka dodano: 23 października 2012

Jesteś czyms najgorszym i zarazem najlepszym - paradoks.

Jest cholernie kurewsko źle i wcale nie mam zamiaru tego ukrywać.

mrs_porazka dodano: 22 października 2012

Jest cholernie kurewsko źle i wcale nie mam zamiaru tego ukrywać.

Naj­gorętsza miłość ma naj­chłod­niej­sze zakończenie.   Sokrates

estate dodano: 21 października 2012

Naj­gorętsza miłość ma naj­chłod­niej­sze zakończenie. / Sokrates

Pamiętam dwudziesty października zeszłego roku. To nie był tak spokojny dzień  jak dzisiejszy. Mnóstwo nerwów w szkole  płacz. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu  by włączyć mojego najlepszego przyjaciela i zapomnieć o bożym świecie  do czasu gdy w prawym  dolnym rogu ekranu pojawiła się chmura z Twoim nazwiskiem. Po tylu godzinach lamentu  uśmiechnęłam się. Słowa  zależy mi na Tobie  sprawiły  że najpaskudniejszy dzień  stał się najlepszym. Przez cały wieczór latałam po domu jak wariatka  nawet domownicy zauważyli poprawę nastroju. A na drugi dzień? Tak  byliśmy już razem.

estate dodano: 20 października 2012

Pamiętam dwudziesty października zeszłego roku. To nie był tak spokojny dzień, jak dzisiejszy. Mnóstwo nerwów w szkole, płacz. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu, by włączyć mojego najlepszego przyjaciela i zapomnieć o bożym świecie, do czasu gdy w prawym, dolnym rogu ekranu pojawiła się chmura z Twoim nazwiskiem. Po tylu godzinach lamentu, uśmiechnęłam się. Słowa "zależy mi na Tobie" sprawiły, że najpaskudniejszy dzień, stał się najlepszym. Przez cały wieczór latałam po domu jak wariatka, nawet domownicy zauważyli poprawę nastroju. A na drugi dzień? Tak, byliśmy już razem.

Wcale nie pogardziłabym Twoją obecnością chociaż raz w tygodniu  Twoim uśmiechem również. Chciałabym usłyszeć ten wybuch śmiechu i Twoje  kurwa  ja pierdole  mam dość już . Jeden dzień  który mógłby być tylko nasz  rozumiesz?

estate dodano: 20 października 2012

Wcale nie pogardziłabym Twoją obecnością chociaż raz w tygodniu, Twoim uśmiechem również. Chciałabym usłyszeć ten wybuch śmiechu i Twoje "kurwa, ja pierdole, mam dość już". Jeden dzień, który mógłby być tylko nasz, rozumiesz?

Nadszedł dzień  w którym obydwoje doszliśmy do tego samego punktu wyjścia. U Ciebie się jebie  u mnie też. Wszystko zostało wyrównane  każdy ból  zszarpane nerwy  łzy. Dziś możemy zacząć nowy etap w życiu  na czysto i bez siebie w obecnych myślach.

estate dodano: 20 października 2012

Nadszedł dzień, w którym obydwoje doszliśmy do tego samego punktu wyjścia. U Ciebie się jebie, u mnie też. Wszystko zostało wyrównane, każdy ból, zszarpane nerwy, łzy. Dziś możemy zacząć nowy etap w życiu, na czysto i bez siebie w obecnych myślach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć