 |
Co mam Ci powiedzieć?To co byś chciała usłyszeć?Nie chce Cię okłamywać,że jest zajebiście,a wszystko mi się układa tak jakbym tego chciał.Może trochę za Tobą tęsknie i trochę o Tobie myślę ale jestem pewny swoich uczuć i tego czego w życiu chcę.Zmieniłem coś w sobie.Życie?Nadal je przeklinam.Rzuca mi ciągle kłody pod nogi i nie pozwala podnieść się z dna,na którym się znalazłem.Walczę.Walczę do końca - zawsze tak jak uczyła mnie Matula.Bo to Ona zawsze powtarzała mi, że nie ważne jak ciężko będzie wraz z wiekiem bym się nie poddawał. Pamiętam, każdą jej radę - biorę sobie wszystko do serca i staram się być lepszym synem chociaż nie zawsze mi to wychodzi. Nawet kiedy będę pewny, że mój czas by odejść, zniknąć nadchodzi nie przyznam się do swoich słabości. Nie jestem odpowiednim kandydatem na męża dla żadnej dziewczyny - ojcem tym bardziej dobrym nie będę i doskonale o tym wiem mimo tego nadal mam jedno, małe marzenie z dzieciństwa, które chce zrealizować w przyszłości.. | dearmad
|
|
 |
" proszę, porozmawiajmy trochę mamo, bo mało wiesz o mnie, choć dobrze znasz tożsamość, a nie wiesz, że palę i ćpam (..) bo Twój wrzask stale był przeszkodą, żeby zamienić słowo. upływa czas, już nie pamiętam gdy ostatni raz mówiłem, że Cię kocham, miałem może pięć lat.."
|
|
 |
Cześć Mała. Teraz pewnie stoisz pod moją klatką i czekasz kiedy zejdę po schodach i otworzę drzwi. Znów Cie zawiodę bo się nie pojawię tam. Jestem na drugim końcu polski mimo, że obiecałem Ci to kolejny raz, że nie zniknę bez słowa. Okoliczności są zbyt trudne bym myślał o tym co robię. Nie zobaczysz mnie na ławce pod blokiem mimo, że będziesz tam marzła do późnych godzin. Nie mogę do Ciebie zadzwonić ani napisać. Telefon został gdzieś pomiędzy wrzucaniem ciuchów do walizki, a dopijaniem piwa. Proszę nie płacz znów. Nie chcę widzieć Twoich łez, a teraz sobie ich wyobrażać. Przeglądam Twoje zdjęcia bo tylko One mi teraz zostały. Twój słodki uśmiech i idealnie białe zęby. Uważasz się za niedostępną i delikatną dziewczynę. Tylko nieliczni wiedzą, że masz charakterek i jesteś jedną z lepszych bokserek. Twoje ciosy są zawsze celne i bolesne. Sam doskonale o tym wiem bo dorastałaś pod moim okiem. Za kilka dni wrócę i znów będę chciał Ci wszystko wynagrodzić. Moją nieobecność. | dearmad
|
|
 |
Spytaj się człowieka, który nie ma rąk, jak to jest móc przytulić ukochaną osobę. Ślepca, jak to jest móc widzieć piękno otaczającego go świata. Niemowę, jak to jest móc krzyczeć z radości. Kalekę na wózku, jak to jest móc biec przed siebie bez celu. Głuchego, jak to jest móc słyszeć radosny świergot ptaków co dnia. Bezdomnego, jak to jest móc wyspać się w ciepłym łóżku. Głodnego, jak to jest móc być najedzonym do syta. Sierotę jak to jest mieć rodziców. A potem spytaj siebie, jak to jest doceniać to, co się ma, jak to jest kochać swoje życie. | histerycznie :*
|
|
 |
dałam sobie radę sama, widzisz? nie jestem bezużytecznym śmieciem, którego można poniżać na każdym kroku. żyję, nie zaćpałam się na śmierć - tak jak mi tego życzyłeś. no patrz, nawet pracuję, i to nie w jednym miejcu - a przecież podobno do niczego się nie nadawałam. układam sobie życie, i w miarę się w nim odnajduję. jak widzisz - nie potrzebowałam do tego twojej ręki, i twoich pieniędzy. potrafię dojść gdzie tylko zechcę - bez twojej pomocy. od zawsze uczyłeś mnie samodzielności, nawet nie mając o tym pojęcia. i za tą jedną, jedyną rzecz jestem ci wdzięczna - za to, że zawsze miałeś mnie gdzieś, a ja, już jako mały dzieciak - zaciskałam piąstki, ocierałam łzy i szłam sama na plac zabaw - tak, jak teraz idę przez życie. || kissmyshoes
|
|
 |
większość z Nas marzy o nowym starcie. o możliwości rozpoczęcia życia od nowa - bez przeszłości, która tak bardzo ciągnie się za każdym z Nas. ja dostałam taką możliwość. dostałam w prezencie od życia - nowy start. jestem w miejscu, w którym nikt, słysząc moje nazwisko, nie kojarzy go z tą dziewczyną, która przez pewien moment życia pogubiła się - ćpając, i bijąc po mordach. jestem w miejscu, gdzie nikt, patrząc na mnie - nic nie wie o mojej rodzinie, i sytuacji w domu. jestem w miejscu w którym nie jestem kojarzona z ludźmi, z którymi teraz, za żadne skarby bym się nie zadawała. jestem na nowym starcie - stoję, i się uśmiecham, wykonując powoli kolejne kroki, na szczęście - już do przodu. || kissmyshoes
|
|
 |
W Twoich oczach nadal widzę Jego oczy. Identyczny uśmiech i ten śmiech, który unosił się zawsze na całej klatce schodowej. Jesteś taki jak Twój brat. Uparty, nie potrafisz zachowywać powagi. Jesteś wierny i nigdy nie odwrócisz się od swoich ziomków - tego jestem pewien. Dziś mijam Cie znów na ulicy. Twój głos jest przesiąknięty bólem i tęsknotą. Jesteś chudszy niż zawsze. Olewasz treningi, a gdzieś po cichu w swoim pokoju zapijasz się i upalasz więcej niż zawsze. Masz dopiero osiemnaście lat, a już na własne życzenie psujesz sobie życie. Podaje Ci pomocą dłoń, bo przecież obiecywałem Twojemu Bratu, że nigdy Cię nie zostawię samego. Nie martwisz się o siebie, a o innych. Przez łzy mówisz mi, że Ci go brakuje i że sobie nie radzisz. Tak doskonale Cie rozumiem, to co czujesz. Nie potrafię Ci pomóc, a chciałbym. Podajesz mi dłoń na pożegnanie, a ja mam wrażenie jakbym żegnał się z Twoim bratem raz kolejny. Odwracam się by jeszcze raz spojrzeć jak się oddalasz. Identyczny chód. | dearmad
|
|
 |
Chcę ułożyć sobie w końcu sens Twojego odejścia. Zaczyna mi brakować palców by pokazać ile miesięcy temu był ten cholerny dzień, w którym pożegnałeś się ze światem. Liczyłem dni, tygodnie mija teraz kolejny etap ale boje się kolejnego. Jak to będzie liczyć lata? Przychodzę nadal prawie do Ciebie codziennie - na cmentarz, na Twój grób by to wszystko zrozumieć. Nie potrafię i nadal zachowuję się jak rozpieszczony dzieciak, który nie dostał zabawki. Krzyczę przez łzy - sam gdzieś po środku ruin za miastem. Magiczne miejsce? Nie. Miejsce straszne szczególnie nocą. Idealnie opisuje mój stan i etapy, które przechodzę. To miejsce, ten budynek też kiedyś był inny niż teraz. Z biegiem czasu, po tych wszystkich wydarzeniach mimo woli zmienia się. Zatraca swoje piękno i odchodzi w zapomnienie. | dearmad
|
|
 |
to wspaniałe uczucie, kiedy wiesz, że Twoja dłoń ma swoje miejsce w innej
|
|
 |
Wszystko ma sens dopóki jesteś przy mnie
|
|
 |
Każda kłótnia, po której się nie odzywałeś pokazywała mi, jak bardzo Cię kocham i, jak okropne byłoby życie bez Ciebie ;*
|
|
 |
Miłość jest wtedy, gdy tylko trzymając bliską Ci osobę za rękę, myślisz "mam wszystko".
|
|
|
|