 |
CZ.2 Tysiące potrzeb organizmu.Setki Pragnień.Jedna decyzja.Zgasiłem szluga udezając do mieszkania,byłem nie spokojny a rece automatycznie mi zadrzały słysząc twój głos-Kochanie chodz tutaj.Podbiłem dać Ci buziaka odchodząc.-Dokąd idziesz?-Zaraz wrócę.Podbiłem do kuchni gdzie nikogo nie było.Pierdolnąłem tym syfem o blat robiąc działki."Nie rób tego.Nie rań Jej kurwa przecież Ją Kochasz""Chyba sobie nie odmówisz ćpunie"Ręce mi wciąż drżały z niepewności czy sięgnąć po ten syf.Spojrzałem ku drzwiom by upewnić się że nikt nie wejdzie.Wciągnąłem to gówno bez zastanowienia,bez jakichkolwiek konsewkecji.Z upływem czasu odczułem zejście.Odczułem to że przesadziłem.Że takiej dawki nie powinnienem zażywać.Mimo tego syfu nie czułem błogości to że Cię zawiodłem Brało górę.Twoje łzy,Twoje rozpierdolone serce zniszczyły Mnie bardziej niż feta.Jedyne co mi zostało z tamtego wieczoru to rozjebaną przegroda nosowa i tęsknota.Uwierzcie mi nie ma po co w to wchodzić...|BeTe
|
|
 |
Pamiętasz? To było rok temu. Leżałam wtedy naga pod tobą. Byłam taka słodka, niewinna, oddana tobie. Oddałam wtedy całą siebie. Mogłeś robić ze mną wszystko co chcesz. I ten delikatny ból, taki niewinny. Ta utrata mojej niewinności. Ty ją mi zabrałeś. Pozwalałeś mi wić się z rozkoszy pod twoim bladym ciałem Tak, to było rok temu. Teraz przechodzimy koło siebie udając, ze się nie znamy. Szafirowa, tak nazywała się ta ulica. Tam mieszkasz Ty, mój diabeł. | looveless.moblo.pl | samotnacisza.moblo.pl| http://ciemosc.blogspot.com Wchodzić! A ty Kobieto więcej Tych kont sobie pozakładaj;*
|
|
 |
-Co kurwa zdradzając Mnie czułaś się lepsza.|BeTe
|
|
 |
Szedłem z kanapkami do pokoju Młodoszego Brata kiedy ciszę w domu przerwał płasz,ciche szlochanie które dochodziło z jego pokoju.Podszedłem Bliżej drzwi,słysząc jego ciszy szept chcą dowiedzieć się co mu siedzi.Siegnąłem za klamkę od pokoju lecz siła wyższa nie pozwoliła mi wejść.Stanąłem przed drzwiam słysząc jego drżący głos.W pewnym momencie jego ton głosu podniósł się nieco wyżej. Spuściłem głowe ku drzwiom słysząc.-Panie Boże bardzo Cię Kocham i proszę cię dzisiaj abyś sprawił by tego roczne święta był spokojne.Spokojne jak kiedyś.Bez krzyków Tatusia,brata.Bez łez Moim i Mamusi.Proszę.Amen. Mimo 7 lat był twardy.Podparłem się ściany mówiąć szeptem.-Nikogo tak nie Kocham jak tego Gnojka .Daje mi tyle siły po to bym sprawił by każdy dzień był dla niego lepszy.I obiecuje Ci Boże że nie tylko święta będą dla niego spokojnę ale również codzienność.|BeTe
|
|
 |
Widziałem W Tobie to piękne wnętrze którego oni za chuj dostrzec nie mogli.|BeTe
|
|
 |
I bywało tak że nie tylko na szkolnym korytarzu rzucali w nas swoimi spojrzeniami czy komentarzami typu-Ze z kim ja jestem.Bywało też tak że nie na jednej imprezie przyjebały się do Niej laski po to by ją zcisnąć jaka to ona nie jest,że nie zasuguje na mnie,że na moim miejscu wstydzili by się z nią wyjść miedzy ludzi,że jedyną laską ktora by ze mną dobrze wyglądała to ta która nie ściąga mini z dupy,ale to TYLKO w waszych oczach Bo nigdy nie zrezygnuję z tej Kobiety.Kocham jej codzienność.Jej 15 min ogarniecie sie na jakakolwiek impreze bez siedzienia chuj wie ile przed lustrem i robienia się na bustwo.Kocham jej całą okazałość. Jej wnętrze,jej pasję do tańca, jej walkę ducha.Kocham w Niej to że daje mi tyle siły która tryska na codzień.Po prostu Kocham Ta Kobiete bez względu na to czy ona nosi mini czy baggy bo dla mnie ona zdecydowanie lepiej wyglada w bieliźnie ściągając baggy niż ty mini;* Tyle w temacie księżniczki. |BeTe
|
|
 |
" Znowu smutek ogarnia . Rzeczywistość dupy dała " .
|
|
 |
Tak Ziom nastały czasy kiedy nawet rodzina Cię skurwi a wtedy Twoim przyjacielem
Bedzie kurwa która okaże się byc bardziej fair niż wszyscy dookoła.|BeTe
|
|
 |
cz.1 Powiadają że pierwsze wrażenie jest najważniejsze.Lecz jednak by poznać czyjeś prawdziwe oblicze trzeba kurwał długich lat.I tego dnia wróciła najebana matka do domu,mijając się z nią tylko w drzwiach wraz ze swoją dziewczyną poszedł ją odprowadzić.Wróciwszy do domu Matka siedziała w kuchni brzdąkając coś pod nosem,powiedziała nieco wyższym tonem.-Coś to za kurwę przyprowadził?!-Co powiedziałaś?-Pytam Się coś to za kurwę przyprowadził?Ani to ładne ani nic.Nie stać Cię na kogoś lepszego.Baba musi mieć kase a nie jakąś żebraczkę znalazłeś. 19-latek wbił do kuchni szybkim krokiem podnosząc matkę z krzesła,przygniótł do ściany,mówiąc-Cofnij too!?-Coo mam cofnąć?Nie moja wina że z żebrakiem chodzisz. Wymamrotała pijackim głosem. Oczy lekko mu sie zaszkliły mimo to stał twardo na ziemi krzycząc jej prosto w twarz.-Co ty kurwa możesz o niej wiedzieć,co?Spójrz jak ty wyglądasz?|BeTe
|
|
 |
cz.2 Jak ostatnia uchlana szmata.Miałąś kurwa isć po młodego do przedszkola,czekał na Ciebie 4h gdzie kurwa byłaś pytam się.? Zacznij ogarniać Świat bo przestanę nazywać Cię Matką.-Jebie mnie to gnoju.Bierz brata i wypirdalaj z Mojego domu.-Zakmnij Ryj Powiedziałem Ci bo Cię kurwa uduszę!.-Idz do tej kurwy swojej-Nie jest kurwą i w przeciwieństwie do Ciebie jest Piękna.-Onnaa? dodała matka ze zdziwieniem.-Takk kurwa jej wnętrze jest piękne. Powiedział niższym tonem z braku sił.Poluzował mocno zaciśnietą dłoń na jej szyi spuszczając ją wzdłuż ciała i odwrócił ciało w kierunku schodów.-Jesteś taki sam jak Twój Ojciec który mnie bił. Dodał przez ramię-Bo na to zasłuzyłaś kurwa. Poszedł w kierunku pokoju młodszego brata z zamiarem spakowania jego ubrań. |BeTe
|
|
 |
20.12 pierwsze oznaki śniegu a gdzie był skurwiel cały grudzień:)
|
|
 |
Ale teraz na prawdę zdaję sobie sprawę z tego, że mimo produkowania się w Waszych oczach zauważyłem że
Niektórzy z was po prostu nie lubią kompromisów tylko nieustannie walczą.|BeTe
|
|
|
|