 |
Ciekawe czy chociaż raz możesz przejść obok mnie obojętnie. Na razie ci to nie wychodzi skarbie.
|
|
 |
Nie, ja już nie wierzę w przyjaźń, bo po co? Jak takie coś nie istnieje.
|
|
 |
Tutaj twoje przepraszam nie pomoże. Ty się bawiłeś moimi uczuciami, a ja Cię naprawdę kochałam.
|
|
 |
byłam zrozpaczona naszą kłótnią, i naszą wspólną decyzją o rozstaniu się. wiedziałam, że gdziekolwiek pójdę spotkam cię tam, a nie chciałam jeszcze bardziej się dołować. wiedziałam, że nie lubisz siatkówki, więc postanowiłam pójść na mecz, choć wcale nie przepadałam za tym sportem. siedząc na trybunach z łzami w oczach, nagle ujrzałam ciebie idącego w moją stronę. po krótkiej rozmowie dowiedziałam się, że przyszedłeś w to miejsce, bo pomyślałeś tak samo jak ja. wtedy nasze usta wypowiedziały słowo 'razem?' i na raz pokiwaliśmy głową potwierdzając.
|
|
 |
Chujowo zagrałam, ale ważne że wygrałam. Nikt nie jest w stanie już złamać mi serca. A jeśli mi złamie, to ja złamie mu ręce i nogi.
|
|
 |
Szłam szkolnym korytarzem, patrząc się na buty. W połowie, zobaczyła nie tylko jej buty. Podniosła głowę, nie wierzyłam własnym oczom. Przed nią stał on, zmienił mu się uśmiech, tyle zauważyłam. Wziął mnie za ręce, pooglądał się dookoła i na cały korytarz wyznał mi miłość. Szczerze? Byłam w siódmym niebie, cholernie szczęśliwa. Nawet nie zdążyłam nic powiedzieć, jego usta znalazły się na moich. Od tej pory, chodzę korytarzem i mam przed sobą dwie pary butów. Moje i Jego.
|
|
 |
Jakbym Ci powiedziała że powiększam cycki, to byś ją zostawił. Wiem że mam rację, dobrze Cię znam.
|
|
 |
Nawet facebook umie zdołować. Zawsze mnie pocieszał, mówił prawdę. A dzisiaj kłamie, w chwili kiedy go potrzebuję. Może mu się coś stało? Zapomniał twojego imienia, czy jaki chuj?
|
|
 |
Gdzie jesteś? potrzebuję Cię, potrzebuję twojej bluzy w której było mi ciepło, czułam się bezpiecznie i zawsze lepiej.
|
|
 |
Nikt już nie będzie zły na mnie dlatego że siedzę do 2 w nocy przed kompem, czy telewizorem ledwo co. Wracam do domu po 22. Wyłączam na noc telefon, żeby nikt mnie nie obudził. Nikt już nie będzie zły, nie ma tej osoby co by byla zła. Zabrakło jej.
|
|
|
|