 |
|
problemy mnie przerastają. a najgorsze w tym jest to, że zostałam z nimi zupełnie sama. oto mój koszmar. wstaję rano, robię mocną kawę i wyję jak dziecko. nie radzę sobie. wyglądam jak śmierć. nie radzę sobie. potrzebuję pomocy, a nie wiem skąd ją wziąść.
|
|
 |
|
wystarczył miesiąc bym się od Niego uzależniła. kiedy nie mogę oddychać oglądam Jego zdjęcia. kiedy nie mogę zasnąć zamykam oczy i wyobrażam sobie Jego. kiedy myślę o przyszłości widzę Jego. wystarczył zaledwie miesiąc. kilka spotkań, kilka rozmów, by moje złamane już serce zaczęło znowu bić dla kogoś. wszystko stało się nieważne, to że kochałam jakiegoś dupka 2 lata i cierpiałam tak bardzo. nieważne, teraz dla mnie liczy się tylko On. jednak wiem, że znowu czeka mnie przejście przez to samo. wiem. i jestem w kropce. uśmiech miesza się z łzami. niepewność z radością. smutek z nadzieją.
|
|
 |
|
spotykasz kogoś przypadkowo i już od samego początku wiesz, że jesteście tacy sami. że łączy was wiele, a nawet za dużo. i zaczyna się nowa znajomość. przeplatacie swoje życia do momentu kiedy już nie chcecie dłużej żyć bez Ciebie. to przeznaczenie, jedyna rzecz w którą wierzę w życiu.
|
|
 |
|
uwielbiam gdy tak na mnie patrzy. i nawet nie wiem jak opisać sposób w jaki to robi. ale kocham to. wtedy nie liczy się nic innego, a świat nagle jest piękny.
|
|
 |
|
przyżekałam sobie, że wybiję Go sobie z głowy. co robię? siedzę i marzę by Go ujrzeć. nic więcej.
|
|
 |
|
jestem pieprzoną egoitką. jestem pierdoloną idiotką, dla której liczy się wygląd. nieważne, że facet jest zajebisty, że by zrobił dla mnie wszystko, że kochał by mnie bezwarunkowo. nieważne, bo ja i tak wybieram tego kolesia z zajebistym uśmiechem i tymi cudownymi oczami, które sprawiają, że cała drże. wybieram źle, bo będę cierpieć. bo będą czekać mnie setki samotnych i przepłakanych nocy. jestem idiotką. egoistą. gupią panną.
|
|
 |
|
mieszają się we mnie takie emocje, że nie potrafię usiedzieć na miejscu. najchętniej zdjęłabym buty i pobiegła boso do Niego. powiedziała wszystko co czuję i spojrzała w Jego cudowne oczy. a potem bym odeszła.
|
|
 |
|
zakochałam się. kurwa zakochalam się. tak bardzo się przed tym broniłam. zakochałam się. i znów płaczę. rozpierdala mnie to uczucie. nie chcę. nie chcę.
|
|
 |
|
w sumie to chyba powinnam Ci podziękować - bo tak prostym gestem sprawiłeś , że Cię nienawidzę. / veriolla
|
|
 |
|
wiem, że to co robię jest złe. bo złe jest wykorzystywanie zajebistego chłopaka, tylko po to, żeby móc być blisko jego przyjaciela, który sprawia, że twoje serce szaleje, gdy go widzisz. wiem, to nie w porządku. ale dlaczego tylko ja mam być w porządku?
|
|
 |
|
czasami coś musi się skończyć, by móć odkryć coś zupełnie nowego. mimo bólu jaki przynosi strata z czasem nawet może stwierdzimy, że ta strata była czymś najlepszym w naszym życiu.
|
|
 |
|
muszę zacząć na nowo. na nowo budować swój świat. na nowo znaleść swoje miejsce. zaczać nowy etap. ale jeszcze nie dzisiaj, dzisiaj jeszcze nie mam sił, dzisiaj jest ostatni dzień mojego starego życia. dzisiaj żegam przeszłość. to tak jakby mój 'nowy rok'. zostawiam przeszłość i witam przyszłość. z pustą kartą. muszę iść przed siebie, w nieznane, nowe. od początku. powoli. muszę się z tym pogodzić i nie obejdzie się bez wódki, która ukoi żal, nie obejdzie się bez papierosowego dymu, który rozszerzy moje płuca i pozwoli oddychać, nie obędzie się bez głośnej muzyki, która stłumi mój ból, nie obędzie się bez tłumu ludzi, w którym będę się mogła zatracić. żegnaj przeszłości, żegnajcie kilka lat mojego życia, minęło. nigdy już nie będzie tak samo. nigdy.
|
|
|
|