 |
|
wiedziałam, że ta chwila musi nadejść. i nadeszła. tęsknota wpierdala mi serce a tusz do rzęs nie jest tam gdzie powinnien być.
|
|
 |
|
najtrudnijesze jest to, że ciągle pamiętam tamte chwile. dokładnie pamiętam smak jego ust. każdą sekunde, kiedy nasze usta się spotykały. pamiętam jakie to było idealne. moje palce pamiętają rysy jego twarzy. pamiętam każdą chwilę z nim spędzoną. pamiętam jego spojrzenie. pamiętam go. i nie potrafię zapomnieć. pragnę tylko znów poczuć to co w tamtej chwili. miałam przez chwile wszystko czego pragnę w swoich rękach, a teraz? teraz odszedł. nawet nie wiem gdzie jest. nie wiem z kim. i tęsknie z każdym dniem coraz bardziej. chcę tylko go zobaczyć. proszę.
|
|
 |
|
wiesz jak odróżnić zwykłe zauroczenie od tego, kiedy na kimś nam naprawdę zależy? naprawdę zależy wtedy, kiedy ta osoba od kilku dni nie daje znaku życia, nie wiesz co u niej, nie wiesz co się z nią dzieje i odchodzisz od zmysłów, martwisz się o nią, czy daje sobie radę, czy wszystko w porządku, a na samą myśl, że coś mogło się tej osobie stać nie możesz oddychać. tak, jeśli tak czujesz, to znaczy, że to o wiele więcej niż fizyczne zauroczenie.
|
|
 |
|
łzy które najbardziej bolą? to te wywołane tęsknotą, bo nie przynoszą ukojenia, nie sprawiają, że mniej tęsknisz za Jego ustami czy oczami. wręcz przeciwnie, z każdą łzą twoje serce ściska coraz większa tęsknota. a najgorsze, że nie możesz nic zrobisz, że nie masz na to wpływu, bo po prostu nie masz Go. poszedł inną drogą, na której już Cię nie spotka. to boli.
|
|
 |
|
moje marzenie? na obecną chwilę On. Jego twarz. Jego oczy. Jego głos.
|
|
 |
|
nie, nie cierpię jakoś badzo mocno, że już Go nie ma w moim życiu. jednak codzień tęsknie za Jego twarzą, chciałabym znów poczuć smak Jego ust, dotykać Go. tak jest facetem dla którego chciałabym oddać moje serce. nie wyszło. nie będę co noc płakać w poduszkę. ale będę czekać jeszcze bardzo długo z nadzieją, że wróci, że będę miała całe szczęście znów w swoich dłoniach.
|
|
 |
|
może nie powiem tego na głos, ale jest mi ciężko, ciężko jak cholera, bo jestem samotna. nie mam z kim dzielić świata, a to chyba największa udręka dla człowieka. i ta tęsknota, która towarzyszy ci cokolwiek robisz, to nie jest łatwe. po prostu potrzebuję kogoś, mimo, że krzyczę wszystkim wokół, że nikogo nie chcę, że dam sobie rade sama, że nie ufam, że wole być sama. nieprawda.
|
|
 |
|
wszystko zaczyna mi się układać, nareszcie. do szczęścia potrzeba mi tylko tej osoby, która będzie przy mnie zasypiać i będzie trzymać mnie za rękę kiedy będę przechodzić przez piekło.
|
|
 |
|
od tamtej chwili nie uroniłam ani jednej łzy. to dziwne, bo normalnie płakałabym jak bóbr. ale nie , to wcale nie znaczy, że mnie to obeszło, to znaczy, że jest jeszcze gorzej, w środku mam morze łez, które blokuję. to o wiele gorsze.
|
|
 |
|
po prostu miałam nadzieję, bo nadzieja czasem rodzi się w nas bez naszej woli, po prostu spotykasz tą osobę i w twoim sercu zaczyna się coś dziać, a w twojej głowie rodzą się marzenia. niepotrzebnie, czas tą nadzieje znów mi odebrał.
|
|
 |
|
wiem, że kiedyś nie znalazłabym w sobie tej siły, żeby odejść. odpuścić. nie wracać. a teraz? teraz dorosłam, i wcale nie wymagam tak wiele, chcę po prostu, by facet mnie szanował, jeśli nie potrafi, zrobi choć jeden fałszywy krok po prostu odchodzę. spalam wszystkie mosty, które mnie z nim łączyły. nie chcę więcej cierpieć.
|
|
 |
|
nienawidzę kiedy ktoś mnie rani , kiedy ktoś się mną bawi , kiedy ktoś traktuje mnie jak rzecz , jak jedną z wielu , nienawidzę tego , nienawidzę kiedy ktoś uderza w moją dumę , wtedy nie wybaczam , może nawet próbuję ale nigdy nie wybaczam . nie potrafię . blokuję się . mam swój honor , jestem człowiekiem i zasługuję na szacunek , mam prawo tego wymagać , chcę być wyjątkowa , nie jedną z wielu a jeśli myślisz , że trafiłeś na kolejną naiwną panienkę to się grubo myslisz. u mnie takim zachowaniem przegrywasz , tracisz w moich oczach wiele , tracisz szansę na moje zaufanie , na cokolwiek . w takich sytuacjach odchodzę , tego nauczyło mnie życie .
|
|
|
|