 |
|
nocą zawsze jest inaczej . noc była naszą porą , pamiętasz ? wtedy mogę pozwolić sobie na lekką słabość . ubieram najgrubsze skarpety , zabieram dwie lub trzy fajki z paczki taty , siadam na parapet i po prostu daję upust myślą . błądzą gdzie chcą , a ja przez kilka krótkich chwil naprawdę nie wiem kim jestem i co tak naprawdę się dzieje . nie wstydzę się emocji i zdarza mi się płakać , błagając przy tym gwiazdy , byś przypadkiem przechodził obok , lub po prostu tęskniąc zadzwonił . jestem pewna , że wtedy szczerze byśmy porozmawiali , że dowiedziałbyś się całej prawdy , że byłbyś w stanie mi wybaczyć . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
Burdel w mieszkaniu, niedopalony papieros w popielniczce , na stole kubek niedopitej kawy i gdzieś tam Ty , w tym wszystkim. / nacpanaaa
|
|
 |
|
jeśli ktoś mnie nie uratuje , nie wiem co dalej będzie .
|
|
 |
|
bo nie potrafię zrozumieć dlaczego akurat mnie to spotkało, że to ja jestem tą dziewczyną siedzącą w klubie , która ma łzy w oczach bo tęskni za chłopakiem, który był dla niej a odszedł na tamten świat, przecież jestem taka młoda, a umarłam razem z nim , nigdy nie zrozumiem dlaczego spotkało to nas, powinniśmy w takie noce tanczyc razem do upadłego na parkiecie, upijać się , razem budzić , kochać, nie powinnam tam siedzieć i tak strasznie tęsknić , wbijając paznokcie w skrórę, by powstrzymać płacz.
|
|
 |
|
jestem po brzegi wpełniona żalem i łzami .
|
|
 |
|
myślałam, ze wszystko się ułoży, że w końcu musi być dobrze, czekałam, długo, miałam wielką nadzieję, a teraz moje łzy uderzają o podłogę, jedna za drugą, życie rozrywa mi serce, nie chcę dłużej tak żyć , nie wiem jak .
|
|
 |
|
anoreksja- dążenie do chorego ideału.
|
|
 |
|
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. nie żyje.
|
|
 |
|
zatęsknij za mną jeszcze raz, zanim staniesz nad mym grobem. / ekstaaza
|
|
 |
|
są takie dni, kiedy budzi się we mnie strach, rodzi się nie wiaodmo skąd, nienawidzę siebie takiej , przerażonej, boję sie postawić kolejny krok, boję się widzieć to czego nie chcę widzieć, boję się wypowiadać słowa, które mogą wyryć się w pamięci, nie chcę widzieć, słyszeć, czuć, boję się, przeraźliwie boję się cierpienia, które na mnie czeka gdzieś za rogiem.
|
|
 |
|
kiedyś cierpiałam, bo miałam serce przepełnione miłością , dziś moje serce jest puste, zupełnie puste. i nie wiem co gorsze .
|
|
 |
|
szczerze , z całego serca mam dość , dość życia , dość zmagania się z wszystkim , dość tęsknoty , dość wspomnień , nie widzę przyszłośći , jedno wielkie nic . mam dość .
|
|
|
|