 |
|
i teraz po 3 latach patrzysz na mnie tak jak chciałam byś patrzył na mnie wtedy. kochałam Cię. dziś moje serce jest w rękach innego. wiem, że będziesz dla mnie zawsze wspomnieniem.. kochałam Cię.. zniszczyłeś mnie.. więc teraz na mnie tak nie patrz, błagam.
|
|
 |
|
okej , nie jestem w tym dobra wręcz przeciwnie wyszłoby z tego jakieś łzawe , tandetne i nikomu nie potrzebne badziewie więc nakreślam tylko prosto z serducha WESOŁYCH kurwa ŚWIĄT wam wszystkim ! ;* / nacpanaaa
|
|
 |
|
nie ma Cię i przecież wcale nie obiecywałeś że będziesz. I nie mogę być zła i muszę przestać o tobie myśleć. I musisz ułożyć sobie życie beze mnie , musisz się ustatkować , sam to powiedziałeś a ja , ja chyba właśnie znowu zaczynam świrować. Nigdy nas nie było , muszę w końcu w to uwierzyć , muszę się z tym jakoś zmierzyć. Ale nie wiem od czego mam zacząć i nie wiem już co mam robić , nie wiem co jest prawdą a co chorą fantazją i nie wiem jak Cię zapomnieć i nie daję już rady więc wyniszczam się , wypalam , umieram i chyba , chyba nie chcę przestać , i chyba nawet nie chcę już pomocy . / nacpanaaa
|
|
 |
|
coś jest ze mną nie tak , pod każdym względem. I gubię się , wciąż na nowo się gubię , i czuję się jak gdybym dawno była już w piekle. I jest przy mnie tylu ludzi a ja znowu się zatracam , jestem naćpana , pijana to znowu mam kaca. Boję się własnych myśli , boję się świata , boję się przyszłości , teraźniejszość mnie przeraża. Mam w głowie mętlik i mam tyle myśli które chciałabym jakoś poskładać. I wszystko we mnie krzyczy i to tak bardzo boli , nie panuję nad tym , jestem obłąkana. A wczoraj , wczoraj , jeszcze wczoraj byłam przecież królową tego świata śpiącą w twoich czułych ramionach. / nacpanaaa
|
|
 |
|
wiem, nie jestem ideałem. wiele mi do niego brakuje. może mam zbyt wielki dystans do ludzi, może nie jestem zbyt wylewna, może nie mówię o tym co czuję jednak nie zawsze taka byłam, to ludzie nauczyli mnie ostrożności, i proszę Cię tylko o czas i cierpliwość, o to byś kochał mnie z moimi wadami, byś sprawił, że otworzę się na to co chcesz mi dawać, byś nauczył mnie znów kochać.
|
|
 |
|
już za późno. chcąc czy nie chcąc otwarłam moje serce na tego człowieka. otwarłam i upajałam się dobrocią jaką mi dawał. chcąc nie chcąc zaufałam. pokochałam. uzależniłam się. a nocą modlę się tylko o to, by po raz kolejny nie zdeptano mi serca.
|
|
 |
|
kiedy już raz coś straciłeś, następnym razem boisz się sto razy bardziej, że znów zostaniesz z niczym.
|
|
 |
|
i nie będzie już smsów na dzień dobry i dobranoc. nie będzie wspólnych rozmów, splecionych dłoni, nie będzie pocałunków, bliskości ciał, nie będzie już tego spojrzenia, które tak uwielbiałam. nie będzie ciepłych słów, żartów, uśmiechów, nie będzie wspólnie nieprzespanych nocy, nie będzie przyszłości, nie będzie już nic.. tylko ból i tęsknota za Nim.
|
|
|
|