głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika freedomtime

cz.1. to był ten dzień. dzień w którym mojego ukochanego miała pochłonąć ziemia. noc spędziłam przy jego trumnie w towarzystwie jego rodziców. 'dziękuje kochana za Twoją obecność  ale idź już do domu.' po tych słowach przytuliłam jego mamę i poszłam. w domu panowała dziwna atmosfera  rodzice robili wszystko abym się uśmiechnęła lecz smutek brał górę. wchodząc do pokoju mój wzrok skierowany był na zdjęcia przystojnego bruneta o zielonych oczach. stałam jak wryta  kiedy podszedł do mnie tata i gładząc mnie po włosach mówił jak bardzo mnie kocha. ominęłam go i poszłam do łazienki. tym razem pozwoliłam aby moje włosy były pokręcone  oczy nie pomalowane a ciuchy wyprasowane  zawsze powtarzał że w takim stanie wyglądam najlepiej. nadeszła ta godzina. 'pora wychodzić' zawołała mama. założyłam czarny płaszcz i ruszyłam w stronę drzwi. pogoda dokładnie opisywała mój stan umysłu.

kochajnoo dodano: 2 lipca 2011

cz.1. to był ten dzień. dzień w którym mojego ukochanego miała pochłonąć ziemia. noc spędziłam przy jego trumnie w towarzystwie jego rodziców. 'dziękuje kochana za Twoją obecność, ale idź już do domu.' po tych słowach przytuliłam jego mamę i poszłam. w domu panowała dziwna atmosfera, rodzice robili wszystko abym się uśmiechnęła lecz smutek brał górę. wchodząc do pokoju mój wzrok skierowany był na zdjęcia przystojnego bruneta o zielonych oczach. stałam jak wryta, kiedy podszedł do mnie tata i gładząc mnie po włosach mówił jak bardzo mnie kocha. ominęłam go i poszłam do łazienki. tym razem pozwoliłam aby moje włosy były pokręcone, oczy nie pomalowane a ciuchy wyprasowane, zawsze powtarzał że w takim stanie wyglądam najlepiej. nadeszła ta godzina. 'pora wychodzić' zawołała mama. założyłam czarny płaszcz i ruszyłam w stronę drzwi. pogoda dokładnie opisywała mój stan umysłu.

o cholera  mój tez ma tą czarną opaskę na lewym nadgarstku i jest motocyklistą. uczucie znane. teksty kochajnoo dodał komentarz: o cholera, mój tez ma tą czarną opaskę na lewym nadgarstku i jest motocyklistą. uczucie znane. do wpisu 1 lipca 2011
nie   nigdy nie pogodzę się z tym  że ten na górze odebrał mi tak wspaniałego człowieka.

kochajnoo dodano: 1 lipca 2011

nie , nigdy nie pogodzę się z tym, że ten na górze odebrał mi tak wspaniałego człowieka.

tak  najzwyczajniej w świecie pokochałam maszynę. maszynę która utrzymywała Go przy życiu. chłopaka  który obecnie jest gdzieś daleko ode mnie  w innym świecie. może nie w niebie ale na pewno gdzieś niedaleko tego miejsca zwanego 'rajem'. jestem pewna że będąc tam teraz  patrzysz na mnie  wykrzykując imię moje i swoich przyjaciół  w końcu zawsze byłeś nam wierny. przez cały ten rok naszej znajomości nie raz zadałam Ci ból  ale nie będę przepraszała  bo wiem  że jeśli z moich ust usłyszał byś chociaż jedno słowo które przypomina nam 'złe chwile' zdenerwował byś się. zawsze prosiłeś żeby moje oczy nie zapełniły się łzami z Twojego powodu  dlatego serdecznie Cię przepraszam za to  że nie jestem tak silna jak ty i nie daje sobie rady z faktem  że w sobotę po raz ostatni będę mogła pocałować twój zimny policzek. wybacz. kocham Cię na wieki wieków amen  kochanie.

kochajnoo dodano: 30 czerwca 2011

tak, najzwyczajniej w świecie pokochałam maszynę. maszynę która utrzymywała Go przy życiu. chłopaka, który obecnie jest gdzieś daleko ode mnie, w innym świecie. może nie w niebie ale na pewno gdzieś niedaleko tego miejsca zwanego 'rajem'. jestem pewna że będąc tam teraz, patrzysz na mnie, wykrzykując imię moje i swoich przyjaciół, w końcu zawsze byłeś nam wierny. przez cały ten rok naszej znajomości nie raz zadałam Ci ból, ale nie będę przepraszała, bo wiem, że jeśli z moich ust usłyszał byś chociaż jedno słowo które przypomina nam 'złe chwile' zdenerwował byś się. zawsze prosiłeś żeby moje oczy nie zapełniły się łzami z Twojego powodu, dlatego serdecznie Cię przepraszam za to, że nie jestem tak silna jak ty i nie daje sobie rady z faktem, że w sobotę po raz ostatni będę mogła pocałować twój zimny policzek. wybacz. kocham Cię na wieki wieków amen, kochanie.

i ciągle mam nadzieje że życie to tylko gra która skończy się za chwilę po czym ja wrócą do niebiańsko prostego życia.

kochajnoo dodano: 30 czerwca 2011

i ciągle mam nadzieje że życie to tylko gra która skończy się za chwilę po czym ja wrócą do niebiańsko prostego życia.

weź maleńka nie rób jazdy bo ci przypierdole tak  że ujrzysz gwiazdy . net.

kochajnoo dodano: 30 czerwca 2011

weź maleńka nie rób jazdy bo ci przypierdole tak ,że ujrzysz gwiazdy ./net.

chyba łatwiej było by mi przejmować się nim niż problemami tak dużego formatu jak teraz.

kochajnoo dodano: 29 czerwca 2011

chyba łatwiej było by mi przejmować się nim niż problemami tak dużego formatu jak teraz.

  kochanie   pokażesz się ze mną na mieście jak pomaluje włosy na czerwono ?:D   tak  jeszcze kurwa na bezbarwny pomaluj.

kochajnoo dodano: 28 czerwca 2011

- kochanie , pokażesz się ze mną na mieście jak pomaluje włosy na czerwono ?:D - tak, jeszcze kurwa na bezbarwny pomaluj.

poddała się. pozwoliła żeby zniszczył ją jakiś skurwiel. teksty kochajnoo dodał komentarz: poddała się. pozwoliła żeby zniszczył ją jakiś skurwiel. do wpisu 28 czerwca 2011
a mimo tego że 'veriolla' zrezygnowała  to ja nadal nie potrafię wyrzucić jej z obserwowanych  ten cholerny sentyment i siła którą przekazywała..

kochajnoo dodano: 28 czerwca 2011

a mimo tego że 'veriolla' zrezygnowała, to ja nadal nie potrafię wyrzucić jej z obserwowanych, ten cholerny sentyment i siła którą przekazywała..

pamiętasz jak kiedyś mówiłeś mi ile dla Ciebie znaczę ? tak  też bym chciała zapomnieć.

kochajnoo dodano: 28 czerwca 2011

pamiętasz jak kiedyś mówiłeś mi ile dla Ciebie znaczę ? tak, też bym chciała zapomnieć.

to była jedna z imprez którą mieliśmy pokazać ostry wjazd w świat wiecznej zabawy zwanej wakacjami. ja  i kilku kumpli bawiliśmy się doskonale dopóki nie okrążyła nas grupa nieznanych twarzy. jeden w facetów obecnych w tamtej ekipie zaczął mnie obmacywać. odwróciłam się i odepchnęłam go  nie pomogło. kumple stanęli w mojej obronie. zaczęła się nie zła zadyma. ochrona i krzyki. wszyscy wyszliśmy na zewnątrz i wpakowaliśmy się do samochodu. było już grubo po czwartej więc postanowiliśmy zwinąć się do domu. w aucie panował dobry klimat który zakłóciło uderzenie w nasz pojazd. prowadzący kumpel zaczął krzyczeć . to była ta ekipa z klubu. byłam cholernie przerażona. po chwili było kolejne uderzenie. usłyszałam krzyki  piszczące opony  ogromny trzask i cisza.  tyle pamiętam z dnia w którym straciłam czworo najważniejszych dla mnie ludzi. i kurwa do dziś zastanawiam się gdzie jest sprawiedliwość skoro Ci skurwysyni wciąż chodzą na wolności.

kochajnoo dodano: 28 czerwca 2011

to była jedna z imprez którą mieliśmy pokazać ostry wjazd w świat wiecznej zabawy zwanej wakacjami. ja, i kilku kumpli bawiliśmy się doskonale dopóki nie okrążyła nas grupa nieznanych twarzy. jeden w facetów obecnych w tamtej ekipie zaczął mnie obmacywać. odwróciłam się i odepchnęłam go, nie pomogło. kumple stanęli w mojej obronie. zaczęła się nie zła zadyma. ochrona i krzyki. wszyscy wyszliśmy na zewnątrz i wpakowaliśmy się do samochodu. było już grubo po czwartej więc postanowiliśmy zwinąć się do domu. w aucie panował dobry klimat który zakłóciło uderzenie w nasz pojazd. prowadzący kumpel zaczął krzyczeć . to była ta ekipa z klubu. byłam cholernie przerażona. po chwili było kolejne uderzenie. usłyszałam krzyki, piszczące opony, ogromny trzask i cisza. tyle pamiętam z dnia w którym straciłam czworo najważniejszych dla mnie ludzi. i kurwa do dziś zastanawiam się gdzie jest sprawiedliwość skoro Ci skurwysyni wciąż chodzą na wolności.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć