 |
jestem zmęczona codziennym wstawaniem z łóżka, zmywaniem makijażu z poprzedniego dnia, prostowania roztrzepanych włosów, picia zimnej już herbaty i witaniem zmarzniętych przyjaciółek w drzwiach łazienki. tym razem to nie wina żadnego egoisty, tylko moja. ta cała monotonia sprawia że życie staje się bezsensowne. potrzebuje zmian, i to gwałtownych. znajomi, miasto, charakter, wygląd - co mam zmienić? co mam zrobić żeby życie znowu nabrało tępa ? jedyne co mi zostało to czekać na cud, który i tak się nie wydarzy. / kochajnoo
|
|
 |
tak, masz rację. kopiąc pode mną dół, sprawisz że prędzej czy później spadnę na samo dno. ale pamiętaj, gdy się podniosę ty nie wyjdziesz z tego cało. / kochajnoo
|
|
 |
- wyjmujemy kartki! - a są jakieś punkty za kartkę ? - nie. - to spierdalaj ! nie dostaniesz kartki! / kochajnoo + matematyczka
|
|
 |
- nie życzę sobie żebyś rozmawiała na mojej lekcji! - ale to nie koncert życzeń droga pani / kochajnoo + matematyczka
|
|
 |
szanuj siebie bo tak na prawdę jesteś wszystkim co tak na prawdę masz. / kochajnoo
|
|
 |
życie jest niczym krajobraz. mijają setki lat a jednak wiele się nie zmienia. podobnie jest z nami. wczoraj byliśmy razem a dzisiaj? dzisiaj są jedynie wspomnienia. / kochajnoo
|
|
 |
zgadza się. są ludzie i chwile których się nie zapomina. skoro zapomniałeś że jestem to chociaż pamiętaj że byłam. / kochajnoo
|
|
 |
stała na skraju przepaści nucąc pod nosem Granice. serce biło jej jak oszalałe. 'pamiętam jak pierwszy raz się spotkaliśmy. padał wtedy deszcz a ty i tak wyciągnąłeś mnie na środek boiska zmuszając do gry w siatkówkę. pierwszy raz pozwoliłam żeby moje włosy pokręciły się w te niesforne loki ' mówiła sama do siebie uśmiechając się z lekka. jej słowa rozpływały się niczym echo. z oczu płynęły suche łzy a serce migotało. 'nauczyłam się chodzić a teraz pora abym nauczyła się latać' wyszeptała po czym zrobiła krok do przodu. krok który sprawił że jej życie na ziemi dobiegło końca - zakończyła to, czego przez całe 16 lat nie mogła pojąć. / kochajnoo
|
|
 |
i ta cholerna pustka gdy w odtwarzaczu włącza się nasza piosenka. / kochajnoo
|
|
 |
jak to dobrze mieć kogoś, kto zamiast mówić 'będzie dobrze' mówi 'nie będzie dobrze, ale jesteś na tyle silna, że sobie z tym poradzisz'.
|
|
 |
- omg, leb mnie napierdziela, wysiadam... - wez aspiryne popij wodka i zajaraj zielska mozesz byc pewien ze pomoze - czlowieku ja jestem jeszcze w szkole . skad ja ci tu aspiryne wezme?
|
|
 |
nigdy nie sądziłam że tak bliska mi osoba może skrzywdzić aż tak bardzo. przecież miał mnie bronić, miał mnie pocieszać i pomagać w chwilach złych podczas gdy to ja byłam jego całodobową sekretarką. słuchałam podłych historii i mówiłam słowa wbrew swoich przekonań. a to wszystko po to, aby teraz słuchać z jego ust rzeczy których nie spodziewałam się usłyszeć nawet od największego wroga. najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie bolą mnie same słowa lecz to z czyich ust zostały wypowiedziane. / kochajnoo
|
|
|
|