głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika frankness

upiłam kolejny łyk taniego wina uprzednio kupionego w 'Biedronce'. tylko alkohol potrafił uśmierzyć ból  spowodowany Twoich odejściem. pozwalał choć na chwilę zapomnieć o głębokich ranach żywcem wyrytych na moim sercu.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2010

upiłam kolejny łyk taniego wina uprzednio kupionego w 'Biedronce'. tylko alkohol potrafił uśmierzyć ból, spowodowany Twoich odejściem. pozwalał choć na chwilę zapomnieć o głębokich ranach żywcem wyrytych na moim sercu.

zabrałaś mi to co niegdyś liczyło się dla mnie najbardziej. żywcem wyrwałaś mi serce  które żyło wtedy jedynie przyjaźnią do Niego. perfidnie uwiodłaś Go swoim tyłkiem  a potem kiedy już wystarczająco Go w sobie rozkochałaś postawiłaś ultimatum   Ty albo ja. nie był zbyt rozsądną osobą  więc rzucił przyjaźń dla miłości. teraz spotykamy się tu  przy Jego grobie   podstępnie Go zniszczyłaś  uprzednio odbierając wsparcie jakie mógł odnaleźć we mnie.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2010

zabrałaś mi to co niegdyś liczyło się dla mnie najbardziej. żywcem wyrwałaś mi serce, które żyło wtedy jedynie przyjaźnią do Niego. perfidnie uwiodłaś Go swoim tyłkiem, a potem kiedy już wystarczająco Go w sobie rozkochałaś postawiłaś ultimatum - Ty albo ja. nie był zbyt rozsądną osobą, więc rzucił przyjaźń dla miłości. teraz spotykamy się tu, przy Jego grobie - podstępnie Go zniszczyłaś, uprzednio odbierając wsparcie jakie mógł odnaleźć we mnie.

nie mogłam inaczej  pomimo tego jak dawniej mnie zranił  jak wiele słów powiedział niepotrzebnie  jak zostawił mnie samą kiedy najbardziej Go potrzebowałam. stanął w moim progu taki bezbronny  złamane serce było ewidentnie wyczuwalne  oczy nie świeciły już tą pewnością siebie  a smutkiem. potrafiłam Go tylko przytulić i powiedzieć  że będzie dobrze. że w imię przyjaźni  która kiedyś Nas łączyła  będę przy Nim zawsze   jak obiecywałam.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2010

nie mogłam inaczej, pomimo tego jak dawniej mnie zranił, jak wiele słów powiedział niepotrzebnie, jak zostawił mnie samą kiedy najbardziej Go potrzebowałam. stanął w moim progu taki bezbronny, złamane serce było ewidentnie wyczuwalne, oczy nie świeciły już tą pewnością siebie, a smutkiem. potrafiłam Go tylko przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze. że w imię przyjaźni, która kiedyś Nas łączyła, będę przy Nim zawsze - jak obiecywałam.

po Jej policzkach spływały czarne smugi po tuszu  siedziała na miejscowym chodniku z butelką mocnego wina w ręku. wyjęła komórkę i trzęsącymi się palcami napisała: 'obiecałeś  że zrobisz dla mnie wszystko. w takim razie zniknij. nie wiem. wyjedź  rozpłyń się w powietrzu  leć w kosmos  zabij się... proszę Cię  odejdź z mojego życia!'. wysłała pewna swojego czynu. następnego dnia zobaczyła klepsydrę na Jego bramie na której jak wół widniało Jego imię i nazwisko.   nie to rozwiązanie miałeś wybrać.   szepnęła do siebie.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2010

po Jej policzkach spływały czarne smugi po tuszu, siedziała na miejscowym chodniku z butelką mocnego wina w ręku. wyjęła komórkę i trzęsącymi się palcami napisała: 'obiecałeś, że zrobisz dla mnie wszystko. w takim razie zniknij. nie wiem. wyjedź, rozpłyń się w powietrzu, leć w kosmos, zabij się... proszę Cię, odejdź z mojego życia!'. wysłała pewna swojego czynu. następnego dnia zobaczyła klepsydrę na Jego bramie na której jak wół widniało Jego imię i nazwisko. - nie to rozwiązanie miałeś wybrać. - szepnęła do siebie.

  poproszę dwa razy banana w cieście.   nie mam banana!   to ananas.   nie mam ananasa!   to coś innego w cieście może?   co?!   ma pan coś innego w cieście z owoców?!   NIE MAM CIASTA!!!   rozmowa z pewnym chińczykiem w barze.XD

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

- poproszę dwa razy banana w cieście. - nie mam banana! - to ananas. - nie mam ananasa! - to coś innego w cieście może? - co?! - ma pan coś innego w cieście z owoców?! - NIE MAM CIASTA!!! / rozmowa z pewnym chińczykiem w barze.XD

niepewnie zapukał do mojego serca  potem śmiało zniszczył mi życie.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

niepewnie zapukał do mojego serca, potem śmiało zniszczył mi życie.

wybacz jeśli źle interpretowałam Twoje sygnały. przepraszam jeśli pomyliłam nienawiść z miłością.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

wybacz jeśli źle interpretowałam Twoje sygnały. przepraszam jeśli pomyliłam nienawiść z miłością.

pozwól mi ten ostatni raz upić łyk z Twojego drinka  zaciągnąć się Twoim papierosem  spojrzeć w Twoje głębokie tęczówki  dotknąć Twojej wielkiej dłoni. pozwól tak na pożegnanie napawać się Twoją obecnością  choć przez chwilę.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

pozwól mi ten ostatni raz upić łyk z Twojego drinka, zaciągnąć się Twoim papierosem, spojrzeć w Twoje głębokie tęczówki, dotknąć Twojej wielkiej dłoni. pozwól tak na pożegnanie napawać się Twoją obecnością, choć przez chwilę.

potrzebuję kogoś kto poleje moje zdarte kolano wodą utlenioną przy tym zawzięcie dmuchając i co chwila powtarzając  że za momencik przestanie boleć. potem złoży na nim subtelny pocałunek i przyklei plaster z dinozaurami  pocieszając  że do wesela się zagoi.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

potrzebuję kogoś kto poleje moje zdarte kolano wodą utlenioną przy tym zawzięcie dmuchając i co chwila powtarzając, że za momencik przestanie boleć. potem złoży na nim subtelny pocałunek i przyklei plaster z dinozaurami, pocieszając, że do wesela się zagoi.

do niedawna nie pomyślałabym  że gdzieś tam jest taka osoba jak Ty  brunet  około metr osiemdziesiąt  głębokie  szmaragdowe spojrzenie. do niedawna nie miałam pojęcia o miłości w relacji damsko męskiej. do niedawna moje serce było w całości  nie w drobnych kawałeczkach.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

do niedawna nie pomyślałabym, że gdzieś tam jest taka osoba jak Ty, brunet, około metr osiemdziesiąt, głębokie, szmaragdowe spojrzenie. do niedawna nie miałam pojęcia o miłości w relacji damsko-męskiej. do niedawna moje serce było w całości, nie w drobnych kawałeczkach.

byłabym wdzięczna  gdybym nie musiała pięć minut po tym jak wstawię fragment jakiegoś kawałka Piha  Słonia czy Grammatik w opis  czytać tytułu danego utworu w Twojej notce na photoblogu. zniszczy Cię kiedyś to kopiarstwo  skarbie.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

byłabym wdzięczna, gdybym nie musiała pięć minut po tym jak wstawię fragment jakiegoś kawałka Piha, Słonia czy Grammatik w opis, czytać tytułu danego utworu w Twojej notce na photoblogu. zniszczy Cię kiedyś to kopiarstwo, skarbie.

obudzić się ponownie. tym razem przy Twoim boku.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2010

obudzić się ponownie. tym razem przy Twoim boku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć