głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika frankness

wyciągniesz go bez oporów z najgorszego gówna  następnie zaprowadzisz do siebie  wpakujesz pod prysznic i położysz mu pod drzwiami ubrania na zmianę. przyjaciel.

definicjamiloscii dodano: 10 czerwca 2011

wyciągniesz go bez oporów z najgorszego gówna, następnie zaprowadzisz do siebie, wpakujesz pod prysznic i położysz mu pod drzwiami ubrania na zmianę. przyjaciel.

Kobiety są popierdolone. Seks bez zabezpieczeń jest popierdolony. Ale  ja pierdole to nic w porównaniu do próby złapania mnie na Nasze Kurwa Niby Dziecko  nie sądzisz frajerko ?

poprostuzlyjestem dodano: 9 czerwca 2011

Kobiety są popierdolone. Seks bez zabezpieczeń jest popierdolony. Ale, ja pierdole,to nic w porównaniu do próby złapania mnie na Nasze-Kurwa-Niby-Dziecko, nie sądzisz frajerko ?

brak cząsteczek Twojego zapachu w powietrzu powoduje  że nie potrafię oddychać.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

brak cząsteczek Twojego zapachu w powietrzu powoduje, że nie potrafię oddychać.

mimo wszystko przechodzę koło Ciebie ze świadomością  że było warto. bo choć musieliśmy zmierzyć się z dziesiątkiem cholernie trudnych rozmów  znieść widok swoich łez i pokazać przed sobą nawzajem swoje słabości   mamy za sobą pakiet świetnych wspomnień. rozmów  żartów  uśmiechów  spojrzeń  dotyków i generalnie teraz możemy zapakować to w jedną paczkę na której napiszemy markerem pierwsze litery naszych imion połączone niewielkim plusikiem z dopiskiem jak cudownie nam razem było.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

mimo wszystko przechodzę koło Ciebie ze świadomością, że było warto. bo choć musieliśmy zmierzyć się z dziesiątkiem cholernie trudnych rozmów, znieść widok swoich łez i pokazać przed sobą nawzajem swoje słabości - mamy za sobą pakiet świetnych wspomnień. rozmów, żartów, uśmiechów, spojrzeń, dotyków i generalnie teraz możemy zapakować to w jedną paczkę na której napiszemy markerem pierwsze litery naszych imion połączone niewielkim plusikiem z dopiskiem jak cudownie nam razem było.

dochodzę do wniosku  że cała ta sytuacja była zwyczajnie irracjonalna. moje obawy a pro po utraty Go  choć nigdy nie miałam dowodów na to  że a nuż posiadam Jego osobę  Jego rozerwanie pomiędzy mną  a całą resztą   kumplami  melanżami  czas  którego potrzebował  by podjąć decyzję. wskazówki zegara  które musiały się przesunąć  żeby On zrozumiał  że jestem ważna  a do mnie dotarło  iż to nie ma generalnie sensu mimo wcześniejszych założeń.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

dochodzę do wniosku, że cała ta sytuacja była zwyczajnie irracjonalna. moje obawy a pro po utraty Go, choć nigdy nie miałam dowodów na to, że a nuż posiadam Jego osobę; Jego rozerwanie pomiędzy mną, a całą resztą - kumplami, melanżami; czas, którego potrzebował, by podjąć decyzję. wskazówki zegara, które musiały się przesunąć, żeby On zrozumiał, że jestem ważna, a do mnie dotarło, iż to nie ma generalnie sensu mimo wcześniejszych założeń.

biorąc moją twarz w swoje dłonie poprosił  żebym choć raz w życiu przestała kłamać i była z Nim szczera do cna możliwości. miałam Mu powiedzieć  że oddałabym kolejne dni swojego istnienia  gdyby tylko przytknął w tamtej chwili swoje wargi do moich  wyszeptał  że jestem najważniejsza i rozbrajająco się uśmiechając patrzył na mnie w ten niemożliwie cudowny sposób od którego miękną kolana? nie potrafiłam  już nie.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

biorąc moją twarz w swoje dłonie poprosił, żebym choć raz w życiu przestała kłamać i była z Nim szczera do cna możliwości. miałam Mu powiedzieć, że oddałabym kolejne dni swojego istnienia, gdyby tylko przytknął w tamtej chwili swoje wargi do moich, wyszeptał, że jestem najważniejsza i rozbrajająco się uśmiechając patrzył na mnie w ten niemożliwie cudowny sposób od którego miękną kolana? nie potrafiłam, już nie.

zaczepiłam Go na facebooku  więc wiem co to odwaga  dziwko.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

zaczepiłam Go na facebooku, więc wiem co to odwaga, dziwko.

wstępne postanowienia na wakacje? zamknąć serce  przede wszystkim. zabezpieczyć je przed każdym  który będzie miał zamiar się do niego zbliżyć i a nuż wzbudzić w nim uczucie. przeżyć ten dwa miesiące bez facetów  zupełnie.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

wstępne postanowienia na wakacje? zamknąć serce, przede wszystkim. zabezpieczyć je przed każdym, który będzie miał zamiar się do niego zbliżyć i a nuż wzbudzić w nim uczucie. przeżyć ten dwa miesiące bez facetów, zupełnie.

stanął za mną szczelnie przyciskając swoje ciało do mojego. jedną dłonią odgarnął moje włosy na lewy bok i pocałował mnie delikatnie za uchem mrucząc cicho  że już więcej nie pozwoli nikomu  żeby Mu mnie odebrał. objął mnie wolną ręką w talii opierając czoło o tył mojej głowy. czułam Jego niespokojny oddech na karku i byłam pewna jednego   stanowiłam dla Niego niemożliwie cenną wartość.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

stanął za mną szczelnie przyciskając swoje ciało do mojego. jedną dłonią odgarnął moje włosy na lewy bok i pocałował mnie delikatnie za uchem mrucząc cicho, że już więcej nie pozwoli nikomu, żeby Mu mnie odebrał. objął mnie wolną ręką w talii opierając czoło o tył mojej głowy. czułam Jego niespokojny oddech na karku i byłam pewna jednego - stanowiłam dla Niego niemożliwie cenną wartość.

brakuje mi dosłownie wszystkiego z tamtych tygodni witających pierwsze wiosenne promienie. brakuje mi Ciebie ocierającego się o moje ciało podczas spacerów  rozmów tak zdrowo pokręconych  słów na które reagowaliśmy momentalnie głośnym i zgranym śmiechem. brakuje mi mojego beztroskiego podbiegania do Ciebie  wskakiwania Ci na plecy zaplatając swoje nogi wokół Twoich bioder. brakuje Twojego zapachu unoszącego się wszędzie wokół  ciepła oddechu  który spowijał moją brodę  gdy z wolna zbliżałeś swoje wargi do moich. cholera  brakuje Ciebie  szczęścia  nas.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2011

brakuje mi dosłownie wszystkiego z tamtych tygodni witających pierwsze wiosenne promienie. brakuje mi Ciebie ocierającego się o moje ciało podczas spacerów, rozmów tak zdrowo pokręconych, słów na które reagowaliśmy momentalnie głośnym i zgranym śmiechem. brakuje mi mojego beztroskiego podbiegania do Ciebie, wskakiwania Ci na plecy zaplatając swoje nogi wokół Twoich bioder. brakuje Twojego zapachu unoszącego się wszędzie wokół, ciepła oddechu, który spowijał moją brodę, gdy z wolna zbliżałeś swoje wargi do moich. cholera, brakuje Ciebie, szczęścia, nas.

pamiętam ten ciężki etap  kiedy nauczyciele jechali Go dosłownie o wszystko szukając pretekstu  żeby wywalić Go z tej szkoły. z miejscem zamieszkania było podobnie   wybijane szyby przez tutejszych mieszkańców  kradzione sprzęty. zapytałam wtedy jak to do cholery znosi i czemu mimo wszystko nie poprosi rodziców o wyniesienie się stąd. odpowiedział  że robi to tylko dla mnie  i bez względu na innych Jego miejsce zawsze będzie przy moim boku.

definicjamiloscii dodano: 8 czerwca 2011

pamiętam ten ciężki etap, kiedy nauczyciele jechali Go dosłownie o wszystko szukając pretekstu, żeby wywalić Go z tej szkoły. z miejscem zamieszkania było podobnie - wybijane szyby przez tutejszych mieszkańców, kradzione sprzęty. zapytałam wtedy jak to do cholery znosi i czemu mimo wszystko nie poprosi rodziców o wyniesienie się stąd. odpowiedział, że robi to tylko dla mnie, i bez względu na innych Jego miejsce zawsze będzie przy moim boku.

czerwiec  kiedy rozpakowujesz książki po szkole dopiero następnego dnia pakując następne i mając totalnie wylane na odrobienie pracy domowej  o ile taka a nuż  gdzieś się wcisnęła. kiedy przy łóżku zamiast dziesiątek notatek i kilku podręczników leży skromna sterta tomów autorstwa Twoich ulubionych pisarzy. kiedy nie martwisz się w sumie o nic  żyjesz tylko śmiechem  ruchem i litrami wypijanej dziennie wody. bez Niego.

definicjamiloscii dodano: 8 czerwca 2011

czerwiec, kiedy rozpakowujesz książki po szkole dopiero następnego dnia pakując następne i mając totalnie wylane na odrobienie pracy domowej, o ile taka a nuż, gdzieś się wcisnęła. kiedy przy łóżku zamiast dziesiątek notatek i kilku podręczników leży skromna sterta tomów autorstwa Twoich ulubionych pisarzy. kiedy nie martwisz się w sumie o nic, żyjesz tylko śmiechem, ruchem i litrami wypijanej dziennie wody. bez Niego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć