 |
.` Robię krok w tył, gdy dociera do mnie, że nie tak chciałam żyć.
|
|
 |
Dzięki za prywatną opinie:D Masz racje jestem zdesperowana ale to dlatego ze brakuje mi czegoś w moim życiu czegoś bardzo ważnego... A czego? Sama nie wiem:P
|
|
 |
[CZĘŚĆ II]
-Co w nim widziałam? złapał mnie tym, że gdy do mnie mówił czułam się jak kobieta, nie jak rzecz. a gdy miałam mega zły dzień i byłam mniejsza od mrówki swoim pierdoleniem o niczym sprawiał że rosłam do rozmiarów mount everestu i miałam siłę mu nakopać za to ze mnie nie słucha i zaczynaliśmy gonić się po domu a na końcu padaliśmy ze zmęczenia na podłodze a on mnie tulił i potrafił jeszcze rozśmieszyć do łez mimo że nie miałam sił już się śmiać
|
|
 |
[CZĘŚĆ I]
-Coś ty w nim widziała? taki cham jak on nie mógł mieć zalet, nawet w zakochanych oczach...-uśmiechnęłam się na wspomnienie o nim, mimo ze strasznie mnie zranił.
-Co w nim widziałam? wiesz potrafi nieźle zakręcić w głowie. zwłaszcza mi, zanim cokolwiek zrobił wypytywał wszystkich chłopaków jaka jestem, co lubię, itd, a później po prostu zawrócił mi w głowie. bardzo dobrze wiedział ze lubię złych, zimnych sukinsynów i to wykorzystał bo on właśnie taki jest. czemu to zrobił? bo byłam obojętna na niego i jako jedyna dziewczyna umiałam się wydrzeć na niego, bo mnie akurat wkurwił, tak jak wtedy, gdy na mnie pierwszy raz wpadł i trafił na mój zły dzień.
-No tak tak wiem, ale nadal mi nie odpowiedziałaś na pytanie. więc?
|
|
 |
amfetamina ma gorzki smak!
|
|
 |
nie wiesz jak to jest patrzeć na własne szczęście, wymykające się gdzieś między chwilami zastanowienia, kiedy nocami świadomość rozdziera duszę na miliony kawałków, zadając Ci ciosy prosto w serce powoduje, że wyjesz z bólu. kiedy widzisz własne marzenia będące tuż obok, gdy są jakby na wyciągnięcie ręki, a jednak doskonale wiesz, że nie możesz ich dotknąć. każdego dnia odczuwając powietrze, masz pewność, że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową, skoro nie wiesz jakie to uczucie, na co dzień targować się z życiem o kolejny oddech, to proszę Cię, nigdy nie wmawiaj mi, że będzie dobrze. / endoftime.
|
|
 |
- jesteś pijana . - mamo, nie . ! - przecież co chwilę upadasz na ziemię ! - gówno prawda, ja atakuję podłogę . / czekoladoholik .
|
|
 |
myślisz że ten rok będzie lepszy? naiwniaczka
|
|
 |
po raz kolejny tak idealnie unosząc kąciki swych ust, z setek innych, z pozoru nic nieznaczących uśmiechów, własnym potrafi nadać sens pomijanej codzienności. / endoftime.
|
|
 |
nieważne czy ubiorę elegancki płaszczyk czy może wciągnę na siebie szarą bluzę, wybiorę rurki czy może przyduże dresy, czy będę wolała chodzić w szpilkach czy starych najkach. nieistotne czy na szyi nosić będę drogi naszyjnik czy wręcz przeciwnie, stawiając na luz wybiorę wielgaśne słuchawki, a w dłoni zamiast błyszczyka trzymać będę kolejnego szluga. bez względu na ilość hajsu w kieszeni, Oni przy mnie będą zawsze, bo dla Nich jestem czymś bezcennym, przy czym wszystko inne traci jakiekolwiek znaczenie. / endoftime.
|
|
 |
.` [...] usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
|
|
|
|