 |
I nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
|
|
 |
"Jestem duchem twoich ofiar".
|
|
 |
Nienawidzę ludzi, którzy nienawidzą tych, którzy wolą nie nienawidzić tych, którzy nienawidzą innych.
|
|
 |
Każdy myśli, że to jest takie łatwe. Ale to tylko dlatego, że nikt z nich nie znalazł się w takiej samej sytuacji jak ta osoba. Dla nich jest to straszliwie proste, dla tej osoby, niemożliwa misja do wykonania.
|
|
 |
"Nie chce filozofów, bo okłamują ich w szkołach".
|
|
 |
Po prostu przelewam na
papier całe to gówno, które mnie otacza, tylko dlatego, że na całym tym pieprzonym
świecie nie ma ani jednej osoby, z którą mógłabym pogadać.
|
|
 |
Wszystko jest okej, żyjesz normalnie, funkcjonujesz jak normalny człowiek. I nagle czujesz, że czegoś ci brakuje. Zaczynasz płakać z byle jakich powodów, nie umiesz się powstrzymać. Potrzebujesz czyjejś bliskości ale akurat wtedy nie ma przy tobie nikogo..
|
|
 |
O wiele łatwiej wieść życie, w którym nie
pozostało ani odrobiny prawdziwego życia, niż ośmielić się powiedzieć „pieprzę to”
i odejść.
|
|
 |
Tak uciekł bym, ale teraz to nie wiem czy może byś mnie nie zostawiła w tym wszystkim samego. Bo wiesz, że dla mnie nie trzeba za dużo by opuścić wszystkich razem z Tobą...nie chcesz tego, ale ja odczuwam coraz więcej znaków bym to zrobił. Ciekawi mnie po jakim czasie do wiedziała się czy coś mi się stało ? To jest interesujące mnie pytanie. A co do pozostałych wpisów pomyślę jak te przeprosiny rozwiązać bo jest lekko mówiąc wkurwiony. Dobranoc bo pewnie już śpisz mój Ty śpioszku;*
|
|
 |
Hej. Wiesz ja wszystko zrozumiem, ale dla mnie to jest to wszsytko dziwne. A bardziej nazwał bym to chipokryzją, bo najpierw miałaś do mnie wonty, że ja nic nie piszę, ale kiedy ty bez żadnego znaku znikasz na dwa tygodnie to nie ma problemu. Wszystko zaczyna mi się sypać. Wiem, że każdy ma swoje problemy, ale nie wiem jak mam teraz na to wszystko zaragować.... najpierw żadnego znaku życia a teraz 3x wpisy i to z napisem przepraszam. Czuję się teraz jak byś bała mnie się i nie mogła zrobić to w cztery oczy. Tak wiem jaka jest twoja sytuacja, ale wiesz o co mi chodzi....najdziwniejsze czego się dowiedziałem od swojego przyjaciela to to że jak by mnie nie znał to dla nie których wyglądam strasznie i nie chcą mi za to co nie którzy ze mną utrzymywać kontaktów...
|
|
 |
Tak się stało trudno co zrobić, przecież na siłę nie będziesz się prosić. Szkoda, gdyż miało być inaczej, bywa nie ta to złapię inną szansę.
|
|
 |
"Do tej pory tak naprawdę nie wiedziałem, na czym polega bycie zdruzgotanym.
Wydawało mi się, że wszyscy byliśmy załamani po zniknięciu Hope. Wszyscy
odczuliśmy to jako tragedię, ale nie sposób tego porównać z tym, co zrobiłaś mamie.
Jest tak totalnie zdruzgotana, że powinniśmy na nowo stworzyć definicję tego słowa.
Należałoby go używać wyłącznie w takich sytuacjach. To absurdalne, że ludzie
opisują za jego pomocą coś innego niż to, co czuje matka po stracie dziecka. To
naprawdę jedyna sytuacja, w której słowo „zdruzgotanie” oddaje cały ogrom uczuć."
|
|
|
|