 |
Losie, miałeś się polepszyć, nawet w moich snów to wynika, ale widzę, że specjalnie Ci się nie spieszy.
|
|
 |
Sobota wieczór, październik, jesień, klasa maturalna, łóżko, pełno książek i ja z tym uczuciem, którego chciałam uniknąć w tym okresie. Nie udało mi się. Zniknęła nawet nadzieja, że pojawi się ktoś nowy, a co dopiero, że ktoś wróci. Nie mam nic, prócz spokojnych nocy, matury w maju i pustki.
|
|
 |
Co mogę powiedzieć? Że kocham, że tęsknię, że znowu to samo, że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym, że Cie straciłam./esperer
|
|
 |
Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi./esperer
|
|
 |
Na mnie już żaden ból nie robi wrażenia, każdy kończy się tym samym, płaczem.
|
|
 |
Powiedz mi, jak to jest możliwe. Odpuszczasz, bo nawet Twoje serce dochodzi do wniosku, że nie ma sił wykłócać się z rozumem o kogoś, kogo nie ma od dawna. Z głowy wyrzucasz wszystkie dobre chwile, próbujesz skupić się na złych, by szybciej go znienawidzić. Piszesz do niego list, który nigdy nie zostanie wysłany, tylko wyrzucony do rzeczki, płynącej obok Twojego domu. Powoli zaczynasz sobie radzić, z dnia na dzień coraz lepiej. Aż któregoś dnia wraca nieproszony. Czujesz jego obecność wszędzie, nawet w swoim domu. Podczas rozmowy z nim powinny wrócić wspomnienia, radość i satysfakcja, że to on się złamał i napisał. Jednak nic z tych rzeczy. Przybyła tylko złość, że wrócił, gdy już praktycznie go nie ma w moim życiu i że już nie potrafię się w nim zakochać, jak kiedyś, choćbym chciała a nie potrafię.
|
|
 |
To kolejny rozdział, którego zamknęłam, nie zostawiając pustych kartek na dopisanie kolejnej historii. Teraz muszę ciągnąć swoje życie uparcie do celu, bo ono jakoś nie chcę się ruszyć samo.
|
|
 |
Nie żałuję tego, że się roztaliśmy, że nie walczyliśmy. Zobacz, tu nie było o co walczyć. Wyniszczaliśmy siebie nawzajem, katowaliśmy się miłoscią, która nie miała przyszłości. Ktoś taki jak ja, nie mógł być z kimś takim jak Ty.
|
|
 |
"Krocz spokojnie, wolniej, bez pośpiechu.
Słuchaj jaki spokój może być w ciszy.
Tocz pokornie to pośród łez i uśmiechów.
Szukaj magi wokół, niech Ci towarzyszy.
Zachowaj pokój ze swą dusza cokolwiek bedziesz robił.
Bądź z tych którzy chcą, nie musza, pamiętaj o tym!
Unikaj tych co burzą, bo mają swe powody.
Pamietaj, to kim jesteś sprawia jak patrzysz w oczy.
Cokolwiek robisz, rób to z pasją, nie dręcz sie wyobraźnią.
Jakkolwiek oni to co zrobisz nazwią,
To człowiek czasem robi człowiekowi na złość,
Więc bądz gotowy na to, ej!
Mów swą prawde, staraj się swego jasno dowieść.
Słuchaj innych, bo głupiec też ma swą opowieść.
Miej siłę ducha, tarczę na chwile twej słabości.
Bądz ostrożny w ruchach, nie ufaj samotności.
Staraj się być szczęśliwy i nie daj tego mącić.
Nie porównuj się z innymi, zawsze są lepsi i gorsi.
Ten świat jest piękny, czyli to ludzie są źli..."
|
|
 |
Chcę przywyknąć do tej szarej rzeczywistości, ale nawał wspomnień mi na to nie pozwala.
|
|
 |
Wynoś się, za bardzo za Tobą tęsknię, by móc Cię oglądać szczęśliwego.
|
|
 |
Wstawił zdjęcie z przed dwóch lat. Aż mam ochotę napisać komentarz "wtedy byłeś najlepszy".
|
|
|
|