 |
Wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Ludzie zmieniają się po to, abyśmy mogli nauczyć się ich sobie odpuszczać. Sprawy przyjmują zły obrót, po to byś mógł docenić je kiedy wszystko jest dobrze. Wierzymy w kłamstwa po to, by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie (...) A czasami bywa tak że dobre rzeczy rozpadają się po to, aby jeszcze lepsze mogły powstać.
|
|
 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku. Jeść śniadanie w jednej kuchni. Parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy. Dawać sobie całusa przed wyjściem. Dzwonić do siebie tysiąc razy wtedy, gdy jesteśmy osobno, a potem znów wracać do siebie.
|
|
 |
Chciałbym, żeby ktoś znał mnie w całości, żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia, że nie słodzę kawy. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na ramieniu. Chciałbym, żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony.
Chciałbym, żeby istniał ktoś taki, kto będzie, kiedy będę go potrzebował. I żeby on też mnie potrzebował.
Ale przede wszystkim... Przede wszystkim chciałbym, żeby ten ktoś mnie pokochał, w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami.
|
|
 |
Pamiętaj, że to, jakie rzeczy Cię otaczają, nigdy nie jest tak ważne jak to, czyje ręce Cię obejmują.
|
|
 |
Znajdź ramiona, które będą Cię przytulać w najtrudniejszych chwilach. Oczy, które będą patrzeć na najbrzydsze. I serce, które będzie Cię kochać w najgorszym. Wtedy znajdziesz prawdziwą miłość.
|
|
 |
Przyjaźń zaczyna się wtedy, kiedy o 3 nad ranem rzucasz wszystko i lecisz ratować czyiś tyłek. Dzwonisz po "wsparcie" mimo sprzeciwów i kładziesz tą osobę spać mimo jej łez i sprzeciwów. Gdy mimo tego, że słowa nie dochodzą do jej głowy próbujesz pomóc. Dzięki Ci Boze, że postawiłeś ją na mej drodze. Naprawdę. Kolejna lekcja zdana na 5+/ASs
|
|
 |
"To co czuję jest dla Ciebie nieużyteczne, wiem. Ale kiedyś będziesz miał wiele rzeczy za sobą i mało przed sobą. Będziesz może szukał wśród wspomnienia jakiegoś oparcia, czegoś, od czego zaczyna się rachubę lub na czym się ją kończy. Będziesz już całkiem inny i wszystko będzie inne, i nie wiem, gdzie będę, ale to nie ważne. (...)
Pomyśl wtedy, że mogłeś mieć moje sny i głos i troski i nieznane mi jeszcze pomysły. I moją niecierpliwość i nieśmiałość, że w taki sposób mogłeś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tak myślał, nie ważne będzie, żeś nie umiał, czy nie chciał tego mieć. (...) Ważne będzie tylko, że byłeś moją słabością i siłą, utratą i odzyskaniem, światłem, ciemnością, bólem – to znaczy życiem…
Będziesz trwał w pyle, w który zmieni się moja pamięć zatrzymana na zawsze, silniejsza niż czas, niż gwiazdy, silniejsza niż śmierć… (...) "
|
|
 |
Jedni marzą o wygraniu milionów, chcą samochód i o innych rzeczach materialnych. Fajnie byłoby wygrać milion, nie martwić się o nic. Ale moim marzeniem od kilku lat jest poznanie człowieka, który 19 lat temu jako jedyny w Polsce podjął się operacji i uratował mi życie. Wiem, że kiedyś stanę przed Nim i podziękuje mu z całego serca za to właśnie, że dał mi nowe życie, chociaż inni się bali./Ass
|
|
 |
"poznałem osobę , zapisałem w sercu , zdradziła"
|
|
 |
W końcu coś pękło, tama, wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym, że któreś z nas może odejść, że znowu możemy cierpieć, to sprawiło, że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową, że niby to nic nie znaczyło, że tak miało być, że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne, nie? Zależy nam na sobie, ale nie możemy być razem, bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości, zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie, to wszystko./esperer
|
|
 |
Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer
|
|
|
|