głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fioletowamamba

On. 178 cm i 100  szaleństwa

sniezka0604 dodano: 2 stycznia 2011

On. 178 cm i 100% szaleństwa

Google wie wszystko. Podobno.

sniezka0604 dodano: 2 stycznia 2011

Google wie wszystko. Podobno.

Jestem dobrą dziewczyną  tylko ludzie mnie wkurwiają.

sniezka0604 dodano: 2 stycznia 2011

Jestem dobrą dziewczyną, tylko ludzie mnie wkurwiają.

A jego ulubione słowa to  Kocham Cię

sniezka0604 dodano: 2 stycznia 2011

A jego ulubione słowa to "Kocham Cię"

Proszę nie myśl o mnie źle  ja po prostu za dużo wycierpiałam.

sniezka0604 dodano: 2 stycznia 2011

Proszę nie myśl o mnie źle, ja po prostu za dużo wycierpiałam.

Jestem tylko człowiekiem  mam swoje uczucia i będę się nimi kierowała. Wybacz.

sniezka0604 dodano: 2 stycznia 2011

Jestem tylko człowiekiem, mam swoje uczucia i będę się nimi kierowała. Wybacz.

taa i ma jeszcze 14 lat. pozdro. xd teksty emiliania dodał komentarz: taa i ma jeszcze 14 lat. pozdro. xd do wpisu 2 stycznia 2011
http:  nk.pl profile 28098913   nie ma to jak patologia.

emiliania dodano: 2 stycznia 2011

http://nk.pl/profile/28098913 nie ma to jak patologia. ;/

zaczniemy od nowa. nie popełnię już żadnego błędu minionego roku. zacznę spełniać marzenia  nie zmarnuję wieczorów na rozmyślanie o utraconej miłości  będę cieszyć się z każdego nawet najmniejszego sukcesu. po prostu będę szczęśliwa. A w tej chwili obiecuję sobie  że nie są to kolejne słowa bez pokrycia.

izuu dodano: 1 stycznia 2011

zaczniemy od nowa. nie popełnię już żadnego błędu minionego roku. zacznę spełniać marzenia, nie zmarnuję wieczorów na rozmyślanie o utraconej miłości, będę cieszyć się z każdego nawet najmniejszego sukcesu. po prostu będę szczęśliwa. A w tej chwili obiecuję sobie, że nie są to kolejne słowa bez pokrycia.

 CZ. 1 koniec był blisko. czuła  jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak  jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia  że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi  podkrążonymi oczami na osobę  która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku  czuwać przy niej 24 godziny na dobę   na przyjaciela  którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się  jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną  prywatną dawką szczęścia. respirator  do którego była podłączona dziewczyna  zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała  że za chwilę odpłynie do krainy nicości.

irresolute dodano: 29 grudnia 2010

(CZ. 1)koniec był blisko. czuła, jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak, jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia, że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi, podkrążonymi oczami na osobę, która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku, czuwać przy niej 24 godziny na dobę - na przyjaciela, którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się, jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną, prywatną dawką szczęścia. respirator, do którego była podłączona dziewczyna, zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała, że za chwilę odpłynie do krainy nicości.

 CZ.2  mimo bezsilności  wyciągnęła do niego rękę. słone krople spływały po jej anemicznych policzkach. chłopak także nie ukrywał łez. nie było już dla niej nadziei  że z tego wyjdzie.  nadszedł niechciany czas pożegnania.  – sprawiłeś  że poznałam  co to szczęście – w białej sali zabrzmiał ledwo słyszalny głos dziewczyny.  – dziękuję…    nie dokończyła. jej wzrok  gasnął. wzeszło dla niej czarne  śmiercionośne słońce. życie właśnie dobiegało końca.  chłopak  powstrzymując szloch  patrzył na jej uciekające w ciemność oczy. – wypełniłaś sobą całe moje serce. kocham Cię  aniołku. i zawsze będę. – powiedział  po czym delikatnie musnął wargami jej kościstą dłoń. rozległ się ciągły  nieznośny sygnał. umarła.

irresolute dodano: 29 grudnia 2010

(CZ.2) mimo bezsilności, wyciągnęła do niego rękę. słone krople spływały po jej anemicznych policzkach. chłopak także nie ukrywał łez. nie było już dla niej nadziei, że z tego wyjdzie. nadszedł niechciany czas pożegnania. – sprawiłeś, że poznałam, co to szczęście – w białej sali zabrzmiał ledwo słyszalny głos dziewczyny. – dziękuję… - nie dokończyła. jej wzrok gasnął. wzeszło dla niej czarne, śmiercionośne słońce. życie właśnie dobiegało końca. chłopak, powstrzymując szloch, patrzył na jej uciekające w ciemność oczy. – wypełniłaś sobą całe moje serce. kocham Cię, aniołku. i zawsze będę. – powiedział, po czym delikatnie musnął wargami jej kościstą dłoń. rozległ się ciągły, nieznośny sygnał. umarła.

Nie rezygnuj ze czegoś czego nie spróbowałeś .

sniezka0604 dodano: 29 grudnia 2010

Nie rezygnuj ze czegoś czego nie spróbowałeś .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć