 |
|
nasza miłość naznaczyła moje serce Twoim inicjałem, jak kawa wylana na białą suknię.
|
|
 |
|
pierwszy dzień szkoły. wracam do domu,rzucam torbę na podłogę i odpalam kompa. to nic, że czeka mnie masa pracy domowej. nie mam na to głowy. potrzebuję muzyki, by zagłuszyć wszystkie myśli. wróciło wszystko... z tobą w roli głównej. a miało być tak pięknie.
|
|
 |
|
jest inaczej. wszystko układa się w inny sposób, nie wiem czy lepszy to się jeszcze okażę. na chwile obecną jestem jednak zadowolona z takiego obrotu sprawy, zobaczymy co będzie dalej...
|
|
 |
|
nic nie dawało jej takiego poczucia bezpieczeństwa, jak jego zapach. za każdym razem miała wrażenie, że jej mężczyzna wypełnił nim całe powietrze wokół. przyjemna woń pobudzała jej drogi oddechowe przy każdym wdechu. hipnotyzowała ją. zapominała wtedy o wszystkich nieprzyjemnościach, nawet tych najdrobniejszych. dziewczynę nie potrafiła wyprowadzić z równowagi kłótnia z przyjaciółką, czy nawet zabłocone trampki, mimo, że zawsze się tak zabawnie irytowała, kiedy widziała swoje ulubione, czarne buty w brązowoszarych plamach. kochała jego zapach do tego stopnia, że kiedy była w drogerii, zapominała o wszystkich rzeczach, które miała kupić dla siebie i szła prosto w stronę półek wypełnionych męskimi perfumami. zawsze kupowała kilka opakowań owego pachnidła. spryskiwała nimi wszystko, co tylko mogła, łącznie ze swoimi nadgarstkami. a to tylko dlatego, że nie zawsze mogła mieć chłopaka przy sobie. mimo to zawsze go czuła.
|
|
 |
|
- Kochasz go ? - A jak można kochać kogoś, z kim się nigdy nie rozmawiało, a teraz nawet się nie widuje ?! - Bezgranicznie. - Jak to ? - Ty jesteś tego przykładem.
|
|
 |
|
A jeśli powiem, że kogoś kocham. Domyślisz się, że chodzi o Ciebie?
|
|
 |
|
-a ty czemu taka wesoła ? -bo właśnie dziś się dowiedziałam że już nie jestem ze swoim chłopakiem -i dlatego się cieszysz ? -tak . dziś skończył się mój koszmar .
|
|
 |
|
Czasem miłość rami nas. Ale sami tego chcemy.
|
|
 |
|
korzystaj z życie, nie patrz za siebie, w końcu wszystko się kiedyś skończy a ty będziesz marnować czas na rozpamiętywanie tego, czego się nie zrobiło.
|
|
 |
|
chciałam cię przeprosić, że nie byłam taka jak inne. nie zaufałam ci i teraz nie masz tej cholernej satysfakcji.
|
|
 |
|
wiatr we włosach, echo odbijające nasze śmiechy gdzieś w dali, codzienność, która różni się od każdej innej. beztroskie chwile, do których każdy zatęskni.
|
|
 |
|
Teoretycznie wszystko miało być inaczej...
|
|
|
|