|
Ta droga jest pełna zakrętów. Jest wyboista. Odbijam się od band. Czasem wychodzę z niej bez szwanku, czasem lekko potłuczona, nierzadko z większymi obrzękami. Rekonwalescencja trwa różnie. Czasem krócej, czasem dłużej. Po wszystkim, kiedy już dochodzę do stanu, w którym mogę względnie normalnie funkcjonować, pojawiają się pytania. Czy mogłam temu zapobiec? Czy nie lepiej byłoby gdybym przestała się tak przywiązywać i ufać? Kończy się kolejny rok. Przez wszystkie te lata starałam się być szczęśliwa nie krzywdząc nikogo. Bywało różnie. Dziś z całego serca chciałabym życzyć wszystkim miłości. Tej prawdziwej. Bezgranicznej. Bo gdy ona jest.. Jesteś w stanie poradzić sobie ze wszystkim. Wierzę, że w końcu ona mnie również spotka. Ogrom miłości od need.you.here dla Was ❤️
|
|
|
Przeszłość miga jak migawka flesza
Chce czuć smak życia na swoich ustach
Kolejna kartka, ale ona jest już pusta
Te same dni, tak ja rekurencje w lustrach
Te same sny, chociaż każdy z nich jest inny
Znów spływają tak jak strugi deszczu z rynny
Chcę dopiąć swego, choćby czar już dawno prysnął
Nie wiem jak ty, ale ja tu gram o wszystko
Może to wkurzać, kiedy patrzą ci na ręce
Niech sobie patrzą, dla nich lepiej już nie będzie.
|
|
|
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. / Andrzej Sapkowski
|
|
|
Nie jesteś winna nic nikomu, choć nie jesteś idealna
Przemyj twarz, wróć do domu ja wiem, że to poukładasz.
|
|
|
Nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
mój świat runął z fundamentami, słowo
muszę posprzątać by postawić je na nowo.
|
|
|
Dobrze, ze chociaż śpimy pod jednym niebem.
|
|
|
Dzięki za wolność, choć idę pod prąd.. / OSTR
|
|
|
"Być może droga, którą idę jest kręta
przyznaje mogłem wybrać mniej szalony skrót.
Czerwonych świateł nie pamiętam
choć upokorzenia opadł kurz.
Odważnej ścieżce trudno sprostać
na marudzenie zbyt późno już.
|
|
|
„Zamarło cos we mnie, lepiej gdy jesteś obok mnie.” / Solar
|
|
|
Jest jednak coś, co łączy większość ludności zamieszkujących naszą planetę. Chęć bycia kochanym. Przed tym nie uciekniesz. – odwróciła się do niego plecami, lecz nie przestawała mówić. - Nieważne gdzie jesteś, kim jesteś, co w danej chwili czujesz. Chcesz znaleźć dłoń, którą będziesz mógł potrzymać w ciemności. Zawsze podświadomie lgniesz do osób, którą zaakceptują cię w pełni, takim jakim jesteś.
|
|
|
„Chwile zatrzymać, nie myśleć, oddychać...” / OSTR
|
|
|
teraz wypełnij dobę i powiedz że mogę wciąż walczyć...
|
|
|
|