głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika finely

Tato. W naszym życiu przyszedł taki moment  że oddaliliśmy się od siebie. Zawdzięczam Tobie wiele jak i Matuli. To Ty zabierałeś mnie na pierwsze mecze i treningi. Od Małego wpajałeś mi zasady  których przestrzegam nadal żyjąc na tym osiedlu. Już nie rozmawiamy codziennie. Uświadamiasz sobie  że poszedłem w Twoje ślady   nie jesteś tym zachwycony. Tłumaczysz mi  że już czas zacząć żyć normalnie bym nie robił tych błędów co robiłeś sam   nie potrafię. Pytasz o Paulinę  chce to przemilczeć. Jestem tego pewny  doskonale o tym wiem  że mogę o każdej porze dnia i nocy stanąć w drzwiach sypialni mówiąc  że Cie potrzebuje  a Ty wstaniesz nic nie mówiąc i staniesz ramie w ramię ze mną do walki. Pamiętasz moje pierwsze kroki  ja pamiętam jak wracałeś do domu cały we krwi. Tłumaczyłeś mi zawsze matematykę na kibicowskich przykładach bym ją w końcu zrozumiał. Byłeś przy mnie i będziesz trwał do końca swoich dni   jestem tego dziś pewny. Przepraszam Ojcze za to ile razy Cie zawiodłem.   niby inny

niby_inny dodano: 25 stycznia 2013

Tato. W naszym życiu przyszedł taki moment, że oddaliliśmy się od siebie. Zawdzięczam Tobie wiele jak i Matuli. To Ty zabierałeś mnie na pierwsze mecze i treningi. Od Małego wpajałeś mi zasady, których przestrzegam nadal żyjąc na tym osiedlu. Już nie rozmawiamy codziennie. Uświadamiasz sobie, że poszedłem w Twoje ślady - nie jesteś tym zachwycony. Tłumaczysz mi, że już czas zacząć żyć normalnie bym nie robił tych błędów co robiłeś sam - nie potrafię. Pytasz o Paulinę, chce to przemilczeć. Jestem tego pewny, doskonale o tym wiem, że mogę o każdej porze dnia i nocy stanąć w drzwiach sypialni mówiąc, że Cie potrzebuje, a Ty wstaniesz nic nie mówiąc i staniesz ramie w ramię ze mną do walki. Pamiętasz moje pierwsze kroki, ja pamiętam jak wracałeś do domu cały we krwi. Tłumaczyłeś mi zawsze matematykę na kibicowskich przykładach bym ją w końcu zrozumiał. Byłeś przy mnie i będziesz trwał do końca swoich dni - jestem tego dziś pewny. Przepraszam Ojcze za to ile razy Cie zawiodłem. | niby_inny

nie zapomnisz  o moich zawsze spalonych naleśnikach  a wyśmienitych drinkach. nie zapomnisz  o moich starych żółtych trampkach  które nosiłam niemalże codziennie. nie zapomnisz  mojego wzrostu   167 centymetrów  dzięki któremu nie sięgałam Ci nawet do szyi. nie zapomnisz  o moich czerwonych szpilkach i białej sukience  którą założyłam tylko w jedną noc. nie zapomnisz  o układzie koronek na moim staniku  choć widziałeś go przez milisekundę. nie zapomnisz  moich różowych rumieńców. nie zapomnisz  moich szarych oczu. nie zapomnisz  moich czerwonych ust. nie zapomnisz  mojego szerokiego uśmiechu. nie zapomnisz  wiadomości ode mnie po północy. nie zapomnisz  sposobu w jaki Cię całowałam. choćby nie wiem co przysięgam  nie zapomnisz mnie.

lady_electronova dodano: 25 stycznia 2013

nie zapomnisz, o moich zawsze spalonych naleśnikach, a wyśmienitych drinkach. nie zapomnisz, o moich starych żółtych trampkach, które nosiłam niemalże codziennie. nie zapomnisz, mojego wzrostu - 167 centymetrów, dzięki któremu nie sięgałam Ci nawet do szyi. nie zapomnisz, o moich czerwonych szpilkach i białej sukience, którą założyłam tylko w jedną noc. nie zapomnisz, o układzie koronek na moim staniku, choć widziałeś go przez milisekundę. nie zapomnisz, moich różowych rumieńców. nie zapomnisz, moich szarych oczu. nie zapomnisz, moich czerwonych ust. nie zapomnisz, mojego szerokiego uśmiechu. nie zapomnisz, wiadomości ode mnie po północy. nie zapomnisz, sposobu w jaki Cię całowałam. choćby nie wiem co przysięgam, nie zapomnisz mnie.

mam tylko 17 lat  a mogę dać Ci wykład o życiu. i możesz się śmiać  ale uwierz  sporo byś notował.

lady_electronova dodano: 25 stycznia 2013

mam tylko 17 lat, a mogę dać Ci wykład o życiu. i możesz się śmiać, ale uwierz, sporo byś notował.

każde zakochanie jest nowym doświadczeniem. pokazuje do czego jesteśmy zdolni  na co nas stać i jak potrafimy walczyć o to  na czym nam zależy. dowiadujemy się  jak potrafimy być oddani drugiej osobie i ile bólu potrafimy znieść. ile łez potrafimy przelać  ile nocy nie przespać.

lady_electronova dodano: 25 stycznia 2013

każde zakochanie jest nowym doświadczeniem. pokazuje do czego jesteśmy zdolni, na co nas stać i jak potrafimy walczyć o to, na czym nam zależy. dowiadujemy się, jak potrafimy być oddani drugiej osobie i ile bólu potrafimy znieść. ile łez potrafimy przelać, ile nocy nie przespać.

Odebrać telefon i usłyszeć głos siostry kiedy mówi   Kocham Cie  Dawiś.   to bezcenne. ♥   niby inny

niby_inny dodano: 24 stycznia 2013

Odebrać telefon i usłyszeć głos siostry kiedy mówi - Kocham Cie, Dawiś. - to bezcenne. ♥ | niby_inny

przeraża mnie myśl  że każda decyzja jest jak maleńki kamień spadający na wagę życia. i to los decyduje  gdzie spadnie i która szala pójdzie na dno   szczęścia  czy porażki.

lady_electronova dodano: 24 stycznia 2013

przeraża mnie myśl, że każda decyzja jest jak maleńki kamień spadający na wagę życia. i to los decyduje, gdzie spadnie i która szala pójdzie na dno - szczęścia, czy porażki.

Mijam się z ziomkiem na ulicy. Ręka w rękę  nie ma piątki  żadnego siema. On mi hajs  ja mu towar  a później mijamy się bez słowa  niczym obcy sobie ludzie.   niby inny

niby_inny dodano: 24 stycznia 2013

Mijam się z ziomkiem na ulicy. Ręka w rękę, nie ma piątki, żadnego siema. On mi hajs, ja mu towar, a później mijamy się bez słowa, niczym obcy sobie ludzie. | niby_inny

stałam się przez niego zimną kobietą. ignoruje płeć przeciwną na milion różnych sposób  a i tak przyciąga ich to jak magnez. urocze i zupełnie bez sensu.

lady_electronova dodano: 24 stycznia 2013

stałam się przez niego zimną kobietą. ignoruje płeć przeciwną na milion różnych sposób, a i tak przyciąga ich to jak magnez. urocze i zupełnie bez sensu.

  Will  proszę  przestań! To miłość Will  to pomiędzy Nami! To pieprzona miłość  to przykład tej idealnej miłości  jakie są w bajkach! Nie spieprzysz tego rozumiesz Will?! Nie spieprzysz.   krzyczała  wyklinała w przestrzeń  której nie widziała. Łzy leciały jej po policzkach cienkimi strumieniami  ale ona ich nie czuła.   Przestań się wydzierać  bo co sobie ludzie pomyślą. To nie była żadna miłość  zrozum to do cholery! To było jedne kurwa wielkie złudzenie!   warknął jak najoschlej tylko potrafił. Udawał  cały czas udawał  bo on też płakał  nie potrafił przestań ale ona tego nie widziała  nie mogła ujrzeć i nigdy nie będzie mogła. Widział  jak zastygła  jej usta wygięły się w grymasie  przez ból jaki przechodziła. I upadła. Upadła na jego oczach i nigdy już nie wstała.

lady_electronova dodano: 24 stycznia 2013

- Will, proszę, przestań! To miłość Will, to pomiędzy Nami! To pieprzona miłość, to przykład tej idealnej miłości, jakie są w bajkach! Nie spieprzysz tego rozumiesz Will?! Nie spieprzysz. - krzyczała, wyklinała w przestrzeń, której nie widziała. Łzy leciały jej po policzkach cienkimi strumieniami, ale ona ich nie czuła. - Przestań się wydzierać, bo co sobie ludzie pomyślą. To nie była żadna miłość, zrozum to do cholery! To było jedne kurwa wielkie złudzenie! - warknął jak najoschlej tylko potrafił. Udawał, cały czas udawał, bo on też płakał, nie potrafił przestań ale ona tego nie widziała, nie mogła ujrzeć i nigdy nie będzie mogła. Widział, jak zastygła; jej usta wygięły się w grymasie, przez ból jaki przechodziła. I upadła. Upadła na jego oczach i nigdy już nie wstała.

chcę kogoś  komu mogłabym szeptać do ucha to  czego nie wolno mówić głośno.

lady_electronova dodano: 24 stycznia 2013

chcę kogoś, komu mogłabym szeptać do ucha to, czego nie wolno mówić głośno.

Kolejny Brat musi opuścić kraj ojczysty i wyjechać jak najdalej się da. W jego oczach łzy. Trzyma na rękach swojego Małego Synka  ukochana jego stoi obok   nie powstrzymuje łez. Spakował najpotrzebniejsze rzeczy i wychodzi z mieszkania całując ją delikatnie w czoło   obiecuje  że jeszcze się zobaczą  że niebawem się odezwie i wszystko się ułoży. Zostawia Ją samą  zapłakaną z Synkiem na rękach. Zamykają się za nim drzwi  spogląda w okno i widzi jak odjeżdża. Zaciska mocniej ręce na kierownicy już nawet rap go nie uspokaja  z głośników słychać głos Dudka   czuje się jakby rapował dziś o Nim  o sytuacji w której właśnie się znajduje. Patrzy w boczne lusterko  widzi miasto które oddala się coraz bardziej. Rozgląda się  zatrzymuje samochód. Piszę sms'a swojej ukochanej wyznaje jej jeszcze raz miłość i łamie kartę. Pusty już telefon ląduje na tyłach samochodu   rusza. Mijając granice Polski nie czuje się wcale wolny.   niby inny

niby_inny dodano: 24 stycznia 2013

Kolejny Brat musi opuścić kraj ojczysty i wyjechać jak najdalej się da. W jego oczach łzy. Trzyma na rękach swojego Małego Synka, ukochana jego stoi obok - nie powstrzymuje łez. Spakował najpotrzebniejsze rzeczy i wychodzi z mieszkania całując ją delikatnie w czoło - obiecuje, że jeszcze się zobaczą, że niebawem się odezwie i wszystko się ułoży. Zostawia Ją samą, zapłakaną z Synkiem na rękach. Zamykają się za nim drzwi, spogląda w okno i widzi jak odjeżdża. Zaciska mocniej ręce na kierownicy już nawet rap go nie uspokaja, z głośników słychać głos Dudka - czuje się jakby rapował dziś o Nim, o sytuacji w której właśnie się znajduje. Patrzy w boczne lusterko, widzi miasto które oddala się coraz bardziej. Rozgląda się, zatrzymuje samochód. Piszę sms'a swojej ukochanej wyznaje jej jeszcze raz miłość i łamie kartę. Pusty już telefon ląduje na tyłach samochodu - rusza. Mijając granice Polski nie czuje się wcale wolny. | niby_inny

kiedy stałam przed nim zastanawiało mnie tylko jedno   jak wygląda moja twarz  czy jak młody burak cukrowy  czy może jednak dojrzały pomidor?

lady_electronova dodano: 24 stycznia 2013

kiedy stałam przed nim zastanawiało mnie tylko jedno - jak wygląda moja twarz, czy jak młody burak cukrowy, czy może jednak dojrzały pomidor?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć