 |
Noszę imię odrzucenia, jestem uczuciem. Niezmierzonym, nieokreślonym,
bez barwy i bez smaku.
Niespełnionym.
|
|
 |
No to lecimy w kosmos czekoladową rakietą ♥
|
|
 |
Stanę na dachu i śmiejąc się w głosy wyciągnę środkowy palec ku górze.
|
|
 |
Pyskata małolata udaje wariata ;p
|
|
 |
Gdzie to jest? Może gdzieś w nas..
|
|
 |
.Uciszyłam w sobie tą małą dziewczynkę, gdzieś pomiędzy szóstym kieliszkiem, a czwartym papierosem
|
|
 |
Sny o lepszym jutrze, których nikt nam nie ukradnie.
|
|
 |
niż co dzień czuć w sobie że wciąż nic się nie zmienia....
|
|
 |
Bo tutaj nic nie jest normalne. Nigdy nie było. Bo tutaj siedzi się na ławce o 3.40 nad ranem i paląc papierosy rozmyśla nad swoim życiem. Związki zawsze mają swój koniec, a obietnice okazują się być chuja warte. Bo tutaj nikt już nie pamięta kiedy ostatnio poczuł do kogoś coś innego niż pożądanie, bo tutaj prawie każdy z każdym spał i każdy myśli o śmierci przynajmniej raz dziennie. Dlatego tacy jesteśmy. Bo tutaj tak jest.
|
|
 |
I chciałabym zobaczyć Twoją minę, kiedy dowiedziałbyś się, że to Ty jesteś bohaterem i adresatem większości moich wpisów.
|
|
 |
Gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało.
|
|
 |
Cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć.
|
|
|
|