![są takie sms'y których nie da się usunąć mimo mijających dni tygodni miesięcy a nawet lat.. cholerny sentyment.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
są takie sms'y, których nie da się usunąć, mimo mijających dni, tygodni, miesięcy a nawet lat.. cholerny sentyment.
|
|
![nie mam humoru i chuj. tesknie.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
nie mam humoru i chuj. tesknie.
|
|
![stanęła przed nim oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie przesuwając swój palec po ramieniu patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy powstrzymując płacz. kochasz ją! wykrzyczała. nie odpowiadał. nie pozostaje mi nic innego jak Ci pogratulować. bawisz się mną kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się! rzuciła kieliszkiem czerwonego wina który miała tuż pod ręką o ścianę obok której stał jak osłupiały nie wiedząc co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. kocham ją. wyszeptał odchodząc.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
stanęła przed nim, oddychając coraz płytszej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie, przesuwając swój palec po ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko, na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy, powstrzymując płacz. - kochasz ją! - wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się mną, kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się! - rzuciła kieliszkiem czerwonego wina, który miała tuż pod ręką o ścianę, obok której stał jak osłupiały nie wiedząc, co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina, skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice, a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. - kocham ją. - wyszeptał, odchodząc.
|
|
![Już na zawsze będziesz dla mnie kimś więcej](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
Już na zawsze będziesz dla mnie kimś więcej
|
|
![Ile bym dała aby moje życie wyglądało tak jak w tych wszystkich zjebanych komediach romantycznych .](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
Ile bym dała , aby moje życie wyglądało tak jak w tych wszystkich zjebanych komediach romantycznych .
|
|
![za Twoją miłość też trzymam kciuki . Ty jesteś moją miłością ... rozmowa z 8.09.2012](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
- za Twoją miłość też trzymam kciuki . - Ty jesteś moją miłością ... [ rozmowa z 8.09.2012 ]
|
|
![Boże nie chcę nikogo innego niech On wróci.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
Boże, nie chcę nikogo innego, niech On wróci.
|
|
![Komórkę też wyłączyła. Wolała nie wiedzieć czy będzie dzwonił czy nie. Albo może raczej wolała wyobrażać sobie że wykręca teraz uporczywie jej numer próbując się z nią skontaktować i jednak coś wyjaśnić.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
Komórkę też wyłączyła. Wolała nie wiedzieć, czy będzie dzwonił czy nie. Albo może raczej wolała wyobrażać sobie, że wykręca teraz uporczywie jej numer, próbując się z nią skontaktować i jednak coś wyjaśnić.
|
|
![siedziałyśmy z kumpelą na przystanku jak zwykle rozmawiając ' o życiu ' . bawiłam się jakimś kapslem po piwie średnio słuchając co Ona mówi. wtedy przed nami przeszedł On . zamurowało mnie nie powiedział ' cześć' a nawet się nie zatrzymał . przeszedł tak obojętnie jakbym była dla niego kimś obcym. po moim policzku mimowolnie zaczęły spływać łzy. ' dlaczego ? powiedz mi dlaczego ? ' pytałam nie słysząc odpowiedzi. ' On też Cię kocha uwierz tylko oboje boicie się to sobie wyznać na nowo boicie się konsekwencji prawda? ' zapytała ale z moich ust nie padła żadna odpowiedź. ' walcz o Niego bo warto ' powiedziała kumpela przytulając mnie do siebie.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
siedziałyśmy z kumpelą na przystanku jak zwykle rozmawiając ' o życiu ' . bawiłam się jakimś kapslem po piwie średnio słuchając co Ona mówi. wtedy przed nami przeszedł On . zamurowało mnie, nie powiedział ' cześć' , a nawet się nie zatrzymał . przeszedł tak obojętnie, jakbym była dla niego kimś obcym. po moim policzku mimowolnie zaczęły spływać łzy. ' dlaczego ? powiedz mi, dlaczego ? ' pytałam nie słysząc odpowiedzi. ' On też Cię kocha, uwierz, tylko oboje boicie się to sobie wyznać na nowo, boicie się konsekwencji, prawda? ' zapytała, ale z moich ust nie padła żadna odpowiedź. ' walcz o Niego, bo warto ' powiedziała kumpela przytulając mnie do siebie.
|
|
![Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno a ja byłam już ostatnią osobą która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana złożyłam ręce do modlitwy ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno, a ja byłam już ostatnią osobą, która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć, bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana, złożyłam ręce do modlitwy, ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać, ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.
|
|
![czy pamiętam cokolwiek z dnia pogrzebu? niewiele. płaczącą mamę załamanego tatę i słowa małego kuzyna : ' mamo w tej skrzyni niosą skarb ? ' wskazującego na trumnę którą nieśli Jego przyjaciele. tak nieśli skarb najcenniejszy w moim życiu .](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
czy pamiętam cokolwiek z dnia pogrzebu? niewiele. płaczącą mamę, załamanego tatę i słowa małego kuzyna : ' mamo w tej skrzyni niosą skarb ? ' wskazującego na trumnę, którą nieśli Jego przyjaciele. tak, nieśli skarb - najcenniejszy w moim życiu .
|
|
![odpowiedz sobie na jedno najważniejsze pytanie czy nadal Ci na Nim zależy ? czy pomimo tego co ci zrobił byłabyś w stanie oddać za Niego życie. czy na podstawie wszystkich wspomnień i wyrządzonych przez Niego krzywd czujesz że umiesz mu wybaczyć ? czy z łatwością przychodzi Ci powiedzieć ' tak kocham Go pomimo wszystko ! ' ? jeśli potrafisz to Cię podziwiam bo ze względu na szacunek do swojej osoby nigdy nie pozwolę by taki człowiek jak On jeszcze kiedykolwiek znaczył coś w moim życiu.](http://files.moblo.pl/0/6/12/av65_61208_52058_iz8099_92.gif) |
odpowiedz sobie na jedno najważniejsze pytanie, czy nadal Ci na Nim zależy ? czy pomimo tego, co ci zrobił, byłabyś w stanie oddać za Niego życie. czy na podstawie wszystkich wspomnień i wyrządzonych przez Niego krzywd czujesz, że umiesz mu wybaczyć ? czy z łatwością przychodzi Ci powiedzieć ' tak , kocham Go pomimo wszystko ! ' ? jeśli potrafisz to Cię podziwiam, bo ze względu na szacunek do swojej osoby, nigdy nie pozwolę by taki człowiek, jak On jeszcze kiedykolwiek znaczył coś w moim życiu.
|
|
|
|