 |
|
pamiętam, jak poszliśmy cała paczką na imprezę. pierwszy wolny kawałek, od razu objąłeś mnie w talii, przytulając mnie do siebie. byłam stosunkowo niska do Ciebie, więc ledwo co położyłam Ci dłonie na barkach, kładąc po tym tam głowę. wsłuchałam się w tekst piosenki, tłumacząc sobie te angielskie słowa. pokochałam ją, pokochałam tę piosenkę tak szybko, jak Ciebie. a teraz co? od ponad sześciu miesięcy nie mogę jej przesłuchać, choć próbowałam wiele razy. nie mogę, bo za dużo wspomnień przelatuje mi przez głowę, niszcząc mój nowo co zbudowany świat.
|
|
 |
|
przez te cztery tygodnie nauczyłeś mnie tylu rzeczy, których niejeden próbował mnie uczyć. doceniłam to, co mam. staram się o to, co powinno być moje. kocham to, co powinnam i mam wyjebane w to, w co powinnam. ogarnęłam sporo rzeczy. nauczyłeś mnie żyć, opowiadając mi swoją historię. i mimo, że jesteś dość młody, przeżyłeś więcej, niż niejeden pięćdziesięciolatek. zrozumiałam, że najważniejsze są uczucia, nie zasady, którymi się powinnam kierować. i szczerość z samym sobą, jak i z innymi. tylko wiesz. nie spieprz tego. nie ucz mnie radzenia sobie samej ze swoimi problemami, bo ten sztuczny uśmiech, który zakładałam do niedawna na twarz mam opanowany do perfekcji.
|
|
 |
|
staliśmy przy jeziorku, patrząc na nie. złapałam Cię za nadgarstki, bo miałeś wielką ochotę wziąć jakieś żaby na ręce. w końcu splotłeś moją prawą dłoń ze swoją lewą i objąłeś mnie nimi tak, że swoją rękę miałam z tyłu. położyłam Ci głowę na ramieniu, czując szybsze i mocniejsze bicie mojego serca. w tamtej chwili wszystko było inne, lepsze. świat był piękny, a nasza miłość niezniszczalna. tak, kocham Cię.
|
|
 |
|
Dlaczego normalne dziewczyny wolą niegrzecznych chłopców? Palących zioło, wciągających nie wiadomo co, oraz robiących milion innych, zakazanych rzeczy. Dlaczego nie zakochujemy się w facetach z dobrego domu, odwzajemniających to? To irracjonalne.
|
|
 |
|
Wiesz, brakuje mi tych spontanów. Ognisk, wypalonych fajek, odprowadzania do domu, kłótni z matką o to, że wróciłam za późno, wyrzutów związanych z towarzystwem. Nie zapomniałam o pocałunkach, pięknych słowach, godzinnych pożegnaniach w klatce schodowej, Twojej lufki w kieszeni mych spodni, palenia zioła, którego nie mogłam Ci odmówić. Z perspektywy czasu, wydaje mi się, iż cudownie było zmienić się na kilka tygodni z rozpieszczonej panienki, w totalnego szaleńca, początkującego ćpuna, który swobodnie przeskakuje przez siatkę, niszcząc przy tym swoje szare dresy. Opłacało się wyluzować dla Ciebie.
|
|
 |
|
Nie chcę wakacji. Czuję, iż spędzę je w gronie wiernych przyjaciół, lecz bez Ciebie. Będziesz daleko, odsunięty od uczuć, zaangażowany w zapominanie o mnie.
|
|
 |
|
Nie chcę wakacji. Czuję, iż spędzę je w gronie wiernych przyjaciół, lecz bez Ciebie. Będziesz daleko, odsunięty od uczuć, zaangażowany w zapominanie o mnie.
|
|
 |
|
lubię skomplikowanych ludzi. fascynują mnie, cholernie. nigdy nie lubiałam mieć niczego podanego na tacy, zawsze lubiłam sama do czegoś dochodzić, dlatego też wolę ludzi z trudnym charakterem, bo wiem , że aby ich ogarnąć muszę się nieźle nagimnastykować.
|
|
 |
|
i jedyne czego Jej zazdroszczę to to , że w moim przypadku potrzeba było tyle czasu, tyle starań, by On był obok - w Jej przypadku wystarczyłoby jedno słowo.
|
|
 |
|
wiesz kiedy możesz stwierdzić , że to coś więcej niż zauroczenie ? gdy idzie w towarzystwie mega zajebistych kumpli, a Ty mimo to widzisz tylko Jego. gdy nie jara Cię tylko Jego styl, a uśmiech, oczy. gdy nauczysz się Go słuchać, i przemawiać mu do rozsądku. gdy Jego szczęście jest na równi z Twoim. gdy bronisz Go jak możesz, i chronisz przed całym złem tego świata. gdy patrzysz mu w oczy i widzisz cały świat.
|
|
 |
|
najpierw , to te gnoje się starają , włażą nam w dupę , biegają za nami i podkładają wszystko pod nos . a jak już nas mają , to role się odwracają . my łazimy za nimi , wypruwamy sobie flaki , żeby im dogodzić , zostawiamy wszystko tylko dlatego , żeby spędzić z nimi trochę więcej czasu . a oni ? kurwa , urodzeni panicze , myślą , że wszystko im się należy . a należy się za przeproszeniem gówno . huj wam w dupę .
|
|
 |
|
najpierw , to te gnoje się starają , włażą nam w dupę , biegają za nami i podkładają wszystko pod nos . a jak już nas mają , to role się odwracają . my łazimy za nimi , wypruwamy sobie flaki , żeby im dogodzić , zostawiamy wszystko tylko dlatego , żeby spędzić z nimi trochę więcej czasu . a oni ? kurwa , urodzeni panicze , myślą , że wszystko im się należy . a należy się za przeproszeniem gówno . huj wam w dupę .
|
|
|
|