 |
|
Zdradzacie się wzajemnie, wierząc, że będzie dobrze,
I chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic,
Ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić ...
|
|
 |
|
Ty sam wyznaczasz granicę, której nie przekraczasz
Spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać
Bo zagojone rany można łatwo rozdrapać
|
|
 |
|
siedzisz i tęsknisz za nim, płaczesz po nocach, masz nadzieję, że on jeszcze wróci. wyrywasz sobie włosy, słuchasz smętnych, dołujących piosenek, chodzisz w dresach, załamujesz się, nie jesz. a on co? on pewnie leczy kaca po wczorajszej imprezie.
|
|
 |
|
chcę, żebyś przyszedł do mnie, przytulił, powiedział, że już wszystko będzie dobrze i został. na zawsze.
|
|
 |
|
nigdy - nigdy nie lubiłam tego słowa
|
|
 |
|
spełnienia marzeń kochanie :*
|
|
|
|