 |
Idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji, w których mogłabym Cię za chwilę spotkać. Co powinnam powiedzieć, co zrobić, jak spojrzeć i jak bardzo udawać, że już o Tobie zapomniałam.
|
|
 |
Gdy się okazało, że nie jesteś taki, jakiego Cię wyśniłam, było już stanowczo za późno..
|
|
 |
Dlaczego go nie zatrzymasz?! - Bo go kocham. - Kochasz go, więc pozwolisz mu odejść?! - Tak, jego szczęście jest ważniejsze niż moje. - Czemu o niego nie walczysz? - Bo do miłości nie można zmuszać... - Zamierzasz poświęcić swoją radość życia? - ... już ją poświęciłam..
|
|
 |
i ten jego cholernie słodki uśmiech, który doprowadza mnie do szaleństwa.
|
|
 |
Znasz ten dreszcz emocji, gdy sięgasz po coś co jest zabronione?
|
|
 |
Chyba moje szczęście jest zielonego koloru.
|
|
 |
Zepsutych ludzi wyślijmy na recykling.
|
|
 |
jeżeli się do Ciebie uśmiechnę, to przytulisz mnie - tak mocno ?
|
|
 |
czy to nie ironia losu ? ignorujemy tych , którzy nas uwielbiają . uwielbiamy tych , którzy nas ignorują . kochamy tych , którzy nas ranią i ranimy tych , którzy nas kochają
|
|
 |
czy mnie to boli? nie. mnie to wewnętrznie rozpierdala.
|
|
 |
I chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: mamo, też ktoś ci kiedyś złamał serce? I ja wtedy z uśmiechem, opowiem o Tobie, a ona się rozchmurzy i powie: to u mnie nie jest aż tak źle..
|
|
 |
Nie ma wiecznego światła, nie ma wiecznej ciemności. Wieczność nie istnieje.
|
|
|
|