|
myślę, że zdajesz sobie sprawę, że Twój widok cieszy mnie najbardziej.
|
|
|
Daj mi pewność, bo nie wiem na czym stoję, choć podświadomość szeptem mówi mi, że to już koniec.
|
|
|
wystarczy, że napiszesz lub spojrzysz na mnie i uśmiechniesz się, a poziom endorfin w mojej krwi wzrośnie o 100%. < 3
|
|
|
A ona głupia ciągle żyła nadzieją, że on wróci, że napisze, że znów będzie jak dawnej...
|
|
|
A gdy siedzę samotnie z kubkiem kakao, brakuje mi jego uśmiechu, jego dotyku i smaku jego ust. Brakuje mi jego spojrzenia, które przenikało mnie całą, brakuje mi też jego silnych ramion, bo kiedy się w nie wtulałam czułam się bezpieczna i potrzebna. Brakuje mi też dźwięku jego oddechu i bicia serca, a nawet burczenia w brzuchu.. Brakuje mi wszystkiego co związane właśnie z nim♥.
|
|
|
coś było nie tak; brakowało jednych ust, dwóch źrenic, drugiej pary rąk i jednego serca. odszedł...
|
|
|
niektórych ludzi nie da się zatrzymać. przychodzą tylko po to, żeby odejść.
|
|
|
Myślę, że gorsza jest pustka spowodowana tym, że na nikim ci nie zależy niż złamane serce. Gdy jesteś zraniona płaczesz w poduszkę, zagryzasz do krwi wargę, o kimś myślisz, cierpisz za coś, za wspomnienia, za drugiego człowieka. Bez obiektu westchnień jesteś pusta, obojętna. Kładziesz się spać i nie rozmyślasz o tym co zrobić by on cię zauważył. Wstajesz rano i nie uśmiechasz się, bo zaraz go zobaczysz. Niby jest bezpieczniej, bo bez bólu, ale wypalasz się powoli. /esperer
|
|
|
Nie wiem jak wy, ale ja nie lubię paczyć. Lubię sobie patrzyć. /esperer
|
|
|
Leżę w łóżku, on śpi obok. Po policzkach płyną mi łzy gdy widzę jak w śnie splata nasze palce, jak spokojnie oddycha czasami uśmiechając się jak małe dziecko. Gdybym mogła pewnie płakałabym krwią ,którą wylewa moje serce. Nie kocham go. Boże, wybacz mi, że okłamuję jego i siebie. Nie potrafię już nic czuć, jestem już tylko ciałem. A on tak mocno mnie chcę i chroni. Biedny, nie wie, że nie ma mojej duszy,która wyprowadziła się wraz z miłością,która rok temu wywróciła moje życie do góry nogami. /esperer
|
|
|
Nazywaj mnie szmatą, kurwą, dziwką, suką. Byleby przed każdym z tych słów znajdowało się określenie 'szczęśliwa'. /esperer
|
|
|
Mówią mi,że się zmieniłam. Mówią, że mnie nie poznają. Nie przeczę, nie krzyczę, nie wykłócam się. Jedynie myślę sobie 'Boże, a jeśli to prawda? Co jeśli on faktycznie zabił prawdziwą mnie?". /esperer
|
|
|
|