 |
|
i chcę mieć Cię o każdej porze mojego życia
|
|
 |
|
z tęsknoty można przestać jeść. można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. można wytapetować mieszkanie. umrzeć można.
|
|
 |
|
Nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z Tobą. Najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć, bo rozsadza mnie irytacja na Ciebie i cały świat. Potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego z potoku moich łez. I dopiero wtedy, gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką, spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam, że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi, zapuchniętymi oczami rodem z horrorów.
|
|
 |
|
lubiła Go. trochę bardziej niż wiosnę, dużo bardziej niż kawę, bardzo bardziej niż innych.
|
|
 |
|
a gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach i wtulę się w Twoje ramiona by znów poczuć się jak mała, bezbronna dziewczynka.
|
|
 |
|
Często układała sobie w myślach swoją przyszłość. Myślała jak to wszystko się potoczy. Gdzie będzie mieszkać, ile będzie mieć dzieci i czym będzie się zajmować. Wszystko zawsze układało jej się w całość. Wymarzyła sobie świat, w którym ma zamiar kiedyś żyć. Jedyne, co jej przeszkadzało to fakt, że nie spędzi go z osobą, którą naprawdę kocha. Tak, to pewne, że w jej życiu pojawi się ktoś inny, z kim będzie szczęśliwa, jednak jej życie nigdy nie stanie się w pełni idealne.
|
|
 |
|
była zła na noc, że tak szybko kazała im się rozstać.
|
|
 |
|
Przyzwyczaiła się już do tego, że przez większość dni praktycznie siedzi sama w domu. Rodzeństwa nie ma a rodzice jak zwykle pracują, zbyt zajęci, by zobaczyć, że ma już dość tych wszystkich samotnie spędzonych chwil. Oczywiście byli przyjaciele, ale z dnia na dzień miała coraz bardziej dość ich towarzystwa. Wzięła laptopa, kubek gorącej herbaty i usiadła na parapecie, przeglądając stare zdjęcia. Natrafiła na te z czasów, gdy byli jeszcze razem, uśmiechnięci, szczęśliwi, nie widzieli nikogo poza sobą. Jednak pojawiła się Ona i jak to zwykle bywa, miłość jej życia poleciał za krótką spódniczką. Otarła lekko łzy i uśmiechnęła się sama do siebie. Widocznie nie każdy może mieć wszystko.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
3 sierpnia 2010 |
 |
|
kupiłeś mi tymbarka w plastikowej butelce . smak jabłko wiśnia . pierwszą rzeczą , którą zrobiłam po otwarciu to przeczytanie co piszę pod nakrętką . " każda miłość jest pierwszą " uśmiechnęłam się sama do siebie , pokazując ci napis . a ty bez żadnych słów przytuliłeś mnie , całując czule w usta.
|
|
 |
|
Często je wspominałam, bardzo często. To tak jest, że pierwsze minuty rozmowy, pierwszy dotyk, pierwszy pocałunek, zapadają nam w pamięci. Potem już trudniej przypomnieć sobie, co było kiedy, wszystko zlewa się w jedną całość.
|
|
 |
|
Wiesz, o czym marzę? O tym, że gdy za rok ponownie tam pojadę, pierwsze co zrobię to pójdę w miejsce gdzie się spotkaliśmy, usiądę na ławce obserwując ledwie widoczne morze schowane gdzieś za domami i drzewami a ty niespodziewanie usiądziesz obok mnie i znów będzie jak dawniej. Najgorsze jednak jest to, że doskonale wiem, że tak nigdy się nie stanie.
|
|
|
|