 |
|
Ja czekam, a Ty zaraz przyjdziesz, zaraz przyjdziesz i kolejny raz pokażesz mi jak bardzo Cię nie obchodzę.
|
|
 |
|
Angażując się w ten związek liczyłam się z tym ze kiedyś się on skończy. Jednak nie spodziewałam się, ze będzie to w takich okolicznościach, tak szybko, przez taki powód , a już na pewno nie spodziewałam się ze będziemy musieli się rozstać zanim jeszcze zaczęliśmy ze sobą być.
|
|
 |
|
Wszystko bym oddala za jeszcze chociaż jedna godzinę spędzona z Toba sam na sam. Zrobiłabym wtedy wszystko żebyś tak łatwo nie odszedł.
|
|
 |
|
Dzisiaj nasze relacje ograniczają się to smutnego "siemka" gdy mijamy sie na korytarzu. A pomyśleć ze tydzień temu siedziałam w tym samym miejscu , z ogromnym uśmiechem na twarzy , cala pachniałam Twoimi perfumami i opowiadałam przyjaciółką co sie działo jak u Ciebie byłam. Byleś wtedy zupełnie inny niż jesteś przy znajomych, O wiele bardziej pewny siebie, swoich ruchów czy slow. Byleś idealny, miałam wszystko czego chciałam , miałam Ciebie. A dziś liczyć mogę tylko na oschle przywitanie i wzajemne uciekanie od siebie wzrokiem.
|
|
 |
|
Co mam ci powiedzieć. Że cię kocham?! Że okropnie tęsknie i brakuje mi ciebie, że gdy zasypiam to myślę o tobie? Że mi się śnisz po nocach i płaczę że życie nie jest takie proste jakie być powinno?. Co, co jeszcze mam ci powiedzieć? Że nie daje rady? Masz tego czego chciałeś. Przyznaje jest mi cholernie ciężko.
|
|
 |
|
Tęskniła za jego perfumami na swoich ubraniach, dotykiem, smakiem ust i idealnym ciałem. Najbardziej brakowało jej chwil spędzonych z nim na poznawaniu siebie na wzajem, na poznawaniu zarówno charakterów, myśli jak i swoich ciał. Z dnia na dzien bylo jej co raz latwiej, czesto myslala o tym co robili jak byli sami. Przeżyła z nim najlepsze chwile swojego życia. Kiedy w sumie przez przypadek znów zaczęli sie całować, wszystko wróciło z podwojona silą, Najbardziej bolał fakt ze i tak z tego nic nie będzie a ona głupia znowu będzie cierpiała przez kolejne dni. Jednak fakt ze znów mogła się do niego przytulic, pocałować, dotknac był rekompensata za wszystkie cierpienia które miała potem znosić.
|
|
 |
|
Wiedziała ze nie będą nigdy razem. Jasno jej to powiedział przecież, chociaż w sumie on mówił dużo rzeczy które potem okazały się kłamstwem. Bardzo chciała żeby teraz tez tak było , nadzieja w niej nie umierała. W momencie kiedy przy całej szkole zaczęli się całować na dyskotece była najszczęśliwszą osoba na świecie. Pokazała wszystkim ze on jest jej pomimo tego ze nigdy nie będą razem. Skoro nie mógł być z nią to nie będzie z żadną. Naiwna egoistka ...
|
|
 |
|
Powiedział jej jasno ze nic z tego nie będzie. Jednak za każdym razem jak ich wzroki się spotkały , w ich oczach zobaczyć można było przeogromne uczucie , miłość pomieszana z ogromna ilością bólu i tęsknoty. Widziała jak patrzał na nią kiedy przytulała się do innych chłopaków, zawsze starał się szybko odwracać swój wzrok pełen bólu i zazdrości. Nie chciał żeby widziała ze żałuje swojej decyzji. Tylko skro oboje przez to wszystko cierpieli to jaki był tego sens ? Zadawała sobie to pytanie codziennie. Jednak wiedziała ze on jest zbyt dumny żeby porozmawiać z nią o tym wszystkim i przyznać się do błędu.
|
|
 |
|
Krótko i na temat to możesz mnie spytać czy idę na piwo, a nie przepraszać za coś czym raniłeś od pół roku.
|
|
 |
|
Może i tak, może i tak, ale raczej wątpię.
|
|
 |
|
I ściskam Cię tak mocno, i wtulam twarz w Twoje włosy i oddycham Tobą i powtarzam w myślach "nie odchodź, nie odchodź, nie odchodź" tak jakby to miało zatrzymać czas, jakby to miało przykuć Cię niewidzialnym łańcuchem i zostawić w zasięgu mojego wzroku; powtarzam głupio i naiwnie, dopóki łzy z moich oczu nie zaczną moczyć Twojej bluzy i wtedy podnosisz wzrok i Twoje spojrzenie zamraża mi serce i już wiem, że to nic nie da, że znowu znikniesz.
|
|
|
|