 |
|
Interesuje mnie Twoja przeszłość i Twój obłęd i najgorsze rzeczy jakie zdarzyły Ci się w życiu, podoba mi się to, co skrywasz w najciemniejszych zakątkach umysłu, podobają mi się Twoje blizny, podoba mi się Twój ból.
|
|
 |
|
Moja duma zniknęła, moja osobowość zniknęła, moja miłość zniknęła, umieram.
|
|
 |
|
Zniknęła tak nagle jakby umarła, wszyscy zastanawiali się co znów jest nie tak, próbowali dobijać się do niej drzwiami i oknami, czekali kiedy się odezwie, kiedy wróci, nikt z nich nie wiedział, że ja wiem co się z nią dzieje, nikt nie przypuszczał że wiem, że znów całymi dniami siedzi na werandzie, słucha rocka, nacina się tym samym nożem co zawsze, centymetr po centymetrze i patrzy na swoja krew, nikt inny nie mógł wiedzieć, mieliby do mnie żal, że jej nie przeszkodziłam, że pozwoliłam jej wybrać.
|
|
 |
|
Jestem tylko człowiekiem, nie szukam u Ciebie miłości, wystarczy, że wytrzymasz ze mną do końca i dłużej, albo chociaż jak długo się da, bez myśli żeby rzucić mną o ścianę, bez chęci podniesienia na mnie ręki, bo jestem tylko człowiekiem i wiesz niesamowicie błądzę i niesamowicie wkurwiam.
|
|
 |
|
Boże, przecież podczas ostatnich świąt bez Ciebie, próbowałam zapić się na śmierć.
|
|
 |
|
W odpowiedzi dostała tylko masę obelg i wyzwisk. Nie rozumiała o co mu chodzi. Przecież to on jej powiedział ze nie będą razem pomimo tego co razem przeszli. To on zdecydował ze tak będzie , nie ona. A pomimo wszystko denerwował się za każdym razem jak widział ze przytula się do jakiegoś chłopaka. Przez nią pokłócił się ze swoim przyjacielem, pobił go i wyzwał. Czy tak zachowuje się chłopak któremu nie zależy na dziewczynie ? Starała się to wszystko jakoś zrozumieć jednak nie przychodziło jej do głowy żadne wytłumaczenie jego zachowania. Postanowiła sobie ze kończy z nim, nie będzie dalej sobie robiła nadziei. Skoro on zachowuje się jak idiota to ona nie będzie przez niego już więcej cierpiała. Cz 4
|
|
 |
|
Kolejne lekcje dłużyły jej się strasznie. Pierwsza lekcja po tym co zrobiła była najgorsza. Przez cale 45 minut siedziała w ławce rękoma zakrywając twarz, łzy spływały jej co jakiś czas jednak szybko starała się przestawać płakać. Nauczycielka w pewnym momencie zauważyła jej łzy. Nie powiedziała nic, jednak przez cala lekcje nie spytała jej ani razu z tego co robili na lekcji. Zadzwonił dzwonek. Szybkim krokiem wyszła z sali, przerwa obiadowa wiec tam się tez udała. W kolejce po obiad nic nie mówiąc przytuliła się do przyjaciółek, one jako jedyne wiedziały o co chodzi. Przez cala przerwę nie odezwała się ani słowem. To wszystko tak strasznie bolało. Gdy skończyły się już lekcje widziała ze on jest strasznie zły, wychodząc ze szkoły uderzył z całej siły chłopaka z którym spędziła cały poranek. Byl on zarówno przyjacielem jego jak i jej. Widząc to wszystko napisała mu smsa " Nie musisz się tak denerwować na niego, nie warto chyba co ? Po co te cale szopki , przecież ty już wybrałeś" Cz 3
|
|
 |
|
Usiadła razem z przyjaciółką na ławce i poczuła ze trzęsą jej się nogi i ręce. Serce bilo jej jak oszalałe. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, dotarło do niej ze oddala własnie wszystko co jej po nim pozostało. Siedząc tak z przyjaciółką nie chciała stwarzać pozorów ze ja to boli, powiedziała tylko " no i wyjebane w niego , koniec ". Mówiąc to zdanie nie wiedziała gdzie podziać wzrok. Przyjaciółka spojrzała na nią smutnym wzrokiem i odpowiedziała " kogo ty chcesz kochanie oszukać ? przecież widzę co się teraz z Toba dzieje , trzęsą Ci się zarówno nogi jak i ręce, masz łzy w oczach i nie wiesz co ze sobą zrobić". Tak , miała racje, ale nie odpowiedziała już na to nic tylko wtuliła się w dziewczynę i starała się hamować łzy. Tego dnia definitywnie zakończyła wszystko co było związane z tym idiota. Cz 2
|
|
 |
|
Zebrała wszystkie jego rzeczy jakie miała w domu, usiadła przy nich i zaczęła wspominać te wszystkie piękne chwile spędzone z nim. W pewnym momencie gdy łzy już dawno spływały jej po policzkach powiedziała sobie "koniec z tym , koniec z nim i wszystkim co z nim związane". Następnego dnia zabrała wszystkie te reczy do szkoły by mu je oddać. Idac do niego nie zawahała się ani przez chwilkę. Z początku nie zauważyła go i stalą w korytarzu trzymając to wszystko w rekach. Ostatni raz przytuliła się do jego bluzy przy czym zauważyła ze siedzi on dosłownie metr od niej. Ogarnęła się szybko, pewnym krokiem podeszła do niego i wręczyła mu je wszystkie wraz ze słowami " trzymaj , oddaje co nie moje. Mi się już raczej to nie przyda" po czym odwróciła się i dumnie poszła w inna stronę. Jego mina ? bezcenna , chyba jeszcze nigdy nie widziała go tak zaskoczonego. Nie wiedział nawet to powiedzieć na to wszystko. Miala ogromna satysfakcje ale to co zrobiła doszło do niej dopiero po fakcie. Cz 1
|
|
 |
|
Nie pamiętam która była godzina i co wtedy robiliśmy, nie pamiętam daty, bo to nie było ważne, pamiętam tylko, że były wakacje, w tle leciał Green Day, a ja miałam 14 lat i nagle uświadomiłam sobie, że patrzę na człowieka, którego będę kochać do końca życia.
|
|
 |
|
"a czasem ja łapię myśli - jak mogłeś, ale cóż, takie życie. Twój wybór, mój problem" - Vancia
|
|
|
|