 |
|
Opowiadała też często o swoim życiu, ale było w jej opowieści coś nieuchwytnego, bezimiennego, niekonkretnego – brzmiało tak jak impresjonistyczny recital, chociaż wrażenie, jakie odniosłem, było zupełnie odmienne od oczekiwanego.
|
|
|
|
Biegała w popłochu szukając w stertach ubrań czegoś w sam raz. Nie mówiąc przy tym ani słowa wydawała się nie wiedząc co robi. Ku mojemu najwyższemu zdumieniu, końcowy efekt tych chaotycznych zabiegów, był jednak olśniewający: stała przede mną odziana w nieskazitelną elegancję, wypieszczona, jakby stroiły ja służące Kleopatry.
|
|
|
|
Wysoki? Nie… raczej różnimy się wzrostem, ale nie znacznie. Powiedziałabym… stopa na jego korzyść ;)
|
|
|
|
Jej sypialnia była urządzona w podobnym stylu co salon, panowała w niej identyczna atmosfera biwaku: pudła i walizki, wszystko spakowane i gotowe do wyjazdu, zupełnie jak rzeczy przestępcy czującego na karku oddech stróżów prawa.
|
|
|
|
Nie jest głupi, tylko za czymś tęskni. Strasznie chciałby wszystko obserwować z wewnątrz, a z nosem przyciśniętym do szyby każdy wygląda głupio.
|
|
|
|
Podobno im ktoś głupszy tym odważniejszy, a ona jest dość głupia..
|
|
|
|
Mam teraz twardy orzech do zgryzienia. W niedzielę zaczęła mnie nawet boleć szczęka.
|
|
|
|
-Paweł? Będziesz aniołem? Zapakuj ją do taksówki i zawieź do nas. Dzięki stary.
|
|
|
|
Zobaczysz… zaciągnę cię do zoo i rzucę na pożarcie jakom.
|
|
|
|
Ta łza to była kropla, która przelała szalę goryczy.
|
|
|
|
Meksyk kosztuje, moja droga.
|
|
|
|
Ten facet czuje się bezpieczniej w pieluchach i spódnicy? Kiedyś próbował mnie zadźgać nożem do masła, bo poradziłam mu żeby wydoroślał, ustatkował się i założył rodzinę z kimś miłym, opiekuńczym. No cóż… dziwny jest ten świat.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
