 |
|
Wiesz, że bez względu na to gdzie ja będę, gdzie Ty będziesz, jak w życiu pobłądzimy, co odpieprzymy i co zaplanujemy, czym będziemy jeździć i z kim się spotykać z dnia na dzień będę kochała Cię jeszcze bardziej.
|
|
 |
|
Moje dni są ciekawsze niż wasze erotyczne noce.
|
|
 |
|
- ej, a żaba to ssak? - nie, płaz. - a może gad? - nie, płaz. bo ssak to matka by karmiła swoim cyckiem. [ yezoo & kumpela ]
|
|
 |
|
siedziala na korytarzu, i czekała z dobrym bitem w słuchawkach, kiedy Mama wyjdzie z przychodzi. przeglądając ich wspólne zdjęcia, poczuła ciepłą dłoń na nadgarsku. Trochę przestraszona podniosła głowę do góry, i spojrzała w oczy tej kobiecie. Widać, ze dużo przeżyła. 'masz kogoś'-zapytała, po czym wtrąciła jeszcze krótkie - 'widać że masz, pamietaj jezeli będzie w trudnych chwilach, bedzie z Tobą zawsze.'
|
|
 |
|
( robimy zdjęcia z kumpelą ) - teraz zrobię ptaka, a ty szybko łap, bo się nie utrzymam. - yhy. Ty wyciągasz ręce, jakbyś szła do Boga po cukier. [ yezoo & friends ]
|
|
 |
|
Nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. Rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie,
a potem obdarowałby mnie milionem całusów. Robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła.
opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. Kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy,
by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki. Liczyłby ze mną gwiazdy.
Byłby moim najlepszym przyjacielem. Nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca!
|
|
 |
|
nie wyobrażam sobie, żebyś mógł kochać jakieś inne serce. nie wyobrażam.
|
|
 |
|
Spójrz mi w oczy i powiedz, że warto było się zakochać.
|
|
 |
|
nigdy nikomu cie nie oddam,pamiętaj.
|
|
 |
|
Tobie nawet Photoshop nie pomoże.
|
|
 |
|
jak codzień z całą ekipą spędzaliśmy popołudnie w parku. odpalane szlugi, dobry browar, jazda na BMXach, zazwyczaj tak się bawiliśmy. kumpel uczył Mnie kolejnego triku, gdy daleka już zauważyliśmy Jego ze swoimi ziomkami. szanowaliśmy się, chociaż byliśmy z zupełnie innych osiedli. akurat My, byliśmy tą ekipą, która z Nimi utrzymywała dystans wraz z odpowiednimi warunkami. każdy z nich podszedł pokolei witając się. nagle podszedł On wyciagając do Mnie dłoń. uśmiechnęłam się, ściskając ją na przywitanie. po chwili zbliżył się do Mnie szepcząc ' pamiętasz, kiedyś witaliśmy się inaczej ' . [ yezoo ]
|
|
 |
|
czy brakuje mi go? skądże, dziś mam czyste dłonie ;)
|
|
|
|