Nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. Rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie,
a potem obdarowałby mnie milionem całusów. Robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła.
opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. Kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy,
by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki. Liczyłby ze mną gwiazdy.
Byłby moim najlepszym przyjacielem. Nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca!
|