 |
Nie podchodź i o nic nie proś, nie dam rady Cię pokochać, ja już nie mam serca. Wiesz, jakiś czas temu ktoś mi je zabrał i kiedy odchodził zapomniał oddać. Teraz nie wiem jak mam zapełnić tą pustkę, jak sprawić, że znów z łatwością będę patrzeć na mężczyzn, że dam radę odwzajemnić czyjeś uczucia. Lepiej odejdź, nie jestem w stanie nic Ci obiecać. Nie jestem dobrą osobą, ciągle zawodzę, popełniam milion błędów. Zbyt wiele zapłaciłam za miłość, teraz nie jestem w stanie normalnie żyć, moja przeszłość mnie niszczy, więc ja nie chcę być dla kogoś ciężarem. Zostaw mnie samą, idź. Nie możesz cierpieć tylko dlatego, że ktoś mnie kiedyś skrzywdził i nie potrafię już kochać. Stałam się pusta, zimna, wybrakowana.
|
|
 |
Myślałam, że może jednak będziesz chciał jeszcze raz o mnie zawalczyć, że przypomni Ci się wszystko to, co było między nami na samym początku. Wierzyłam, że zatęsknisz tak bardzo, że zrobisz, co tylko w Twojej mocy abym znów była tylko z Tobą. Nie sądziłam jednak, że aż tak bardzo się pomylę, że jednak Ty w pewnym momencie stwierdzisz, że to wszystko nie jest najlepszym pomysłem. Nie spodziewałam się, że tak łatwo odpuścisz, że machniesz ręką i nie zrobisz nic wiedząc, że mimo wszystko ja nadal jestem, kocham i czekam na Ciebie. Uświadomiłam sobie, że teraz nie będzie już nic, a to boli tak mocno jakbyś po raz kolejny tak po prostu ode mnie odszedł i znów złamał mi serce na pół.
|
|
 |
Kiedyś odejdę, zapomnę, przestanę czekać, a wtedy Ty przyjdziesz i będziesz rozpaczliwie szukać mojej obecności. Wtedy będziesz prosił abym jeszcze raz spojrzała w Twoje oczy, ale ja Cię nie rozpoznam, będziesz dla mnie taki obcy. Nie pokocham Cię kolejny raz, we mnie po prostu już nic nie będzie. Pewnie przejdę obok Ciebie niczym kolejny przechodzeń, a wtedy Ty zrozumiesz jak bardzo musiałam cierpieć czekając na Twój jeden mały gest. To będzie moment kiedy dla Ciebie wszystko będzie jasne, ale dla mnie to będzie o chwilę za późno. Kiedyś po prostu przyjdzie dzień, który zmieni wszystko i da mi nowe życie i to właśnie takie, w którym nie będzie już miejsca dla Ciebie.
|
|
 |
A jeśli powiem Ci, że nigdy Cię nie kochałam, a jeżeli wykrzyczę światu, że nie byłam szczęśliwa. Dałeś mi tak wiele perspektyw a ja wykorzystałam Cię by się zemścić. Byłeś tak naiwny wierząc w moje intrygi i kłamstwa a ja bawiłam się Twoimi uczuciami i słabościami a znałam je doskonale. Stałam się Twoja obsesją, Twoim uzależnieniem, Twoim ciągłym pragnieniem. Twoja zazdrość z czasem zaczęła mnie dusić, drażnić, dławić, więc odeszłam a Ty zostałeś. Twój obłęd Cie zabijał a mimo to wciąż walczyłeś o moje ciało i moją duszę. Nie udało Ci się zdobyć mojego serca bo dla mnie to była tylko zabawa.
|
|
 |
Jakiej słucham muzyki?
Czy odpowiedz słucham wszystkiego oznacza, że nie mam gustu?
Więc ja się wytłumaczę ....
Słucham muzyki poważnej ale tylko w domu jak mam pewność,że nikt mi nie przeszkodzi.
Słucham bluesa albo jazzu gdy chcę odpocząć.
Słucham russian techno gdy się spieszę.
Słucham disco-polo gdy wygłupiam się z przyjaciółmi.
Słucham hip-hopu gdy chcę nazwać coś tak jak powinno się o tym mówić.
Słucham country gdy jadę w długą trasę.
Słucham disco gdy bawię się na imprezie.
Słucham poezji śpiewanej gdy chcę posłuchać o uczuciach.
Słucham ....
Słucham ...
|
|
 |
Chce posiąść moc manipulowania czasem i zatrzymywać go, wtedy gdy jestem z Tobą
|
|
 |
Czas lubi się bawić uczuciami. Kiedy ludzie są szczęśliwi, biegnie bardzo szybko, a kiedy są smutni to tak jakby się zatrzymał.
|
|
 |
Odtrąciłeś całą moją Miłość, wszystko co chciałam Ci dać, mówiłeś "nie jesteś asertywna"... no tak a ja to robiłam z Miłości nie przyszło Ci to do głowy...
Ale nadszedł czas powoli zaczynam Cię żegnać, kończę rozdział życia nazwany Twoim imieniem, nigdy nie przestane Cię kochać, nie wyzbędę się tego żalu i Smutku, żalu do siebie, że kochałam za mocno, ale wiem, że to nie ma szans, dlatego zaczynam od nowa, kolejne studia, nowe miasto, bez Ciebie bez Miłości bo cała moja Miłość należy do Ciebie i razem z Tobą odłożę ją w najpiękniejszą i najskrytszą część mojego serca na zawsze...
|
|
 |
Znów za dużo wczoraj wypiłam i znów to samo uczucie co zawsze, znów jestem bliżej dna, ale jak mówią "cel uświęca środki"... a ja tak bardzo chce zapomnieć, tylko alkohol jeszcze bardziej pogłębia mój dół, chciałam się bawić tak na złość, ale nie umiem, nawet tego nie umiem zemścić się na innych facetach....
|
|
 |
Wczoraj bawiliśmy się lalkami,
dziś - telefonami,
a jutro?.
-''Jutro, ktoś będzie się bawił Twoimi uczuciami...
|
|
 |
Stała przy ulicy, z gołymi nogami
Latarnianymi oświetlona strugami.
Myślami fruwała między księżycami
Bawiła się ludźmi wszystkimi strategiami.
Kusiła przeróżnymi metodami.
Płakała
A łzy płynęły z policzków strumieniami
I zmywały makijaż, nakładany godzinami.
Rozkładała gołe nogi różnymi sposobami
Nie chciała kontaktu, ze swoimi sponsorami.
Bała się.
A strach gościł tylko w niej, nie przejmował się innymi duszami.
Ręce jej drżały
Uczucia szalały
Deszcz moczył jej spocone, przesiąknięte włosy facetami
Tusz spływał jej bladymi policzkami
A łzy toczyły się coraz to większymi kroplami
Bawiła się swoimi czarnymi koralami
Trzymała torebkę między kolanami
Ktoś zdarł z niej kurtkę, z gołymi stała plecami
Z sinymi od zimna ramionami.
I stała tak w deszczu z bosymi stopami,
A o północy, z innymi skończyła dziwkami.
|
|
 |
Miłość wraca do Nas jak bumerang. Choć jej nie chcemy, wypieramy się, obrażamy, to i tak chcąc, nie chcąc następnego dnia puka Nam do drzwi. Z początku podchodzimy do tego chłodno i z dystansem, lecz po czasie nawet nie jesteśmy świadomi, że znów jesteśmy szczęśliwi, ponieważ kolejny raz zakochanie wpadło w Nasze życie. Wtedy zostaje nam pielęgnacja. Pielęgnacja tego, co mamy w środku. Nie możemy dopuścić, by ktoś popsuł to, co do tej pory hodowaliśmy. Serce, to wielki skarb człowieka i nie można go lekceważyć, ani łudzić i bawić się uczuciami, bo nawet bezmyślnie można kogoś zranić, a to już zostanie rana na całe życie.
|
|
|
|