 |
Był mą podróżą dziką uwolnił mnie,
rockendrolowym snem i rozkoszą był.
|
|
 |
Nie chciałam, aby myślał, że jestem najpiękniejszą, najwspanialszą, najmądrzejszą kobietą na świecie. Pragnęłam, by zdawał sobie sprawę z obecności mnóstwa olśniewających kobiet wokół niego, lecz mimo to nadal potrzebował właśnie mnie. Chciałam wyboru, nie hipnozy czy zapatrzenia.
|
|
 |
Lubimy wracać w miejsca, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie spotkaliśmy kogoś ważnego dla nas. Lubimy te powroty, bo stale mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka.
|
|
 |
Starajcie się przeżyć wszystko do czego tylko was pociągnie. Będziecie mieć serca łamane i sklejane. Równie połamane i poobijane możecie mieć kończyny. Skakać do fontanny w najlepszej kiecce, nie zdać prawka po raz ósmy. Spotkacie ludzi którzy zrobią was w chuja i to samo możliwe że zrobicie wy. Kochajcie, nienawidzcie, płaczcie i cieszcie się, śmiejcie jak opętani, całujcie z nienacka. Ryzykujcie. Czy to ucieczka przed policją, zapalenie marichuany albo pierwszego papierosa. Uczcie się, czytajcie książki, oglądajcie filmy. Poznajcie nowych ludzi i odświeżajcie stare znajomości. Pływajcie nago w morzu. Jeździjcie autostopem. Nie bójcie się! Możecie doświadczyć na tym świecie WSZYSTKIEGO czego tylko chcecie. Ten świat jest tak pełen niepojętych rzeczy, że nie jesteście w stanie sobie tego wyobrazić.
|
|
 |
"Są dwa typy kobiet: te, które pragną władzy na świecie, i te, które pragną władzy w łóżku". Jest jeszcze trzeci typ: zołza. Ona ma jedno i drugie.
|
|
 |
Najtrudniej jest spełnić obietnice złożone samemu sobie. Szczególnie te wypowiedziane szeptem lub pomyślane w tajemnicy przed wszystkimi. Nie ma nikogo, kto mógłby poczuć się rozczarowany lub dotknięty tym, że ich nie dotrzymaliśmy. Pomijają nas samych i zapominają o naszym sumieniu. Ale my siebie zawsze przed samymi sobą jakoś zgrabnie i przekonywająco usprawiedliwimy, wymyślając na poczekaniu "utrudnienia", "przeszkody", "niezależne od nas warunki obiektywne", "opór materii" i tym podobne. A sumienie? Sumienie jest jak stal i trzeba je hartować (...)
|
|
 |
czasami osoba od której niczego nie oczekujesz staje się osobą, bez której nie możesz się obejść.
|
|
 |
jestem zmęczona czekaniem. tęsknym wzrokiem i piciem herbaty za herbatą, która jakimś cudem ma mi wynagrodzić brak jego ciepłych dłoni. jestem zmęczona ciągłym uleganiem i czekaniem. być może, właśnie tak, zapewne jestem egoistką.. ale zakochaną egoistką, a to już przecież zmienia postać rzeczy.
|
|
 |
moment stawia się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem. natomiast moment stawania się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła.
|
|
 |
i choć wcale nie zdawał sobie z tego sprawy, to nauczył mnie wiele. nie, nie życia. życia się nie da nauczyć. je trzeba przeżyć. nie ma żadnych ściąg czy tym bardziej żadnych poprawek. nauczył mnie jak nie zagubić bijącego serca gdzieś w tłumie. jak nie zgubić samej siebie pośród milionów innych. jak okazywać uczucia, a jednocześnie jak się ich wystrzegać, aby czasem nie wpadły w niepowołane ręce. dzięki niemu nauczyłam się kochać. tak. chłopak, który zakładał słuchawki na uszy i odpływał w swoim świecie. ten zimny, arogancki i pewny siebie. to ten sam. to ten cudowny chłopak.
|
|
 |
Daj mi przeżyć w miejscu pełnym rozczarowań.
|
|
|
|