 |
Choćby to był najpodlejszy dzień, przy Tobie wszystko wydaje się lepsze. Choćbym był tylko smutek i łzy, przy Tobie ich nie będzie. Choćbym chciała się zabić i myślała o tym na okrągło, przy tobie myśleć o tym nie będę. Szkoda mi każdej chwili, która nie jest spędzona w Twoim towarzystwie. Szkoda mi każdego uśmiechu, który nie jest dla Ciebie. Wszystko co nie łączy się w jakimś stopniu z Tobą, dla mnie jest bezwartościowe. Bo żyję dla Ciebie.
|
|
 |
potrzebuję Cię , tak jak ludzie potrzebują tlenu, tak jak rośliny potrzebują słońca, tak jak dzieci miłości, potrzebuję Cię. rozumiesz?
|
|
 |
Chce być tą co pokaże Ci, że im bliżej jesteś tym bije szybciej we mnie serce.
|
|
 |
pamiętasz wasze pierwsze skrzyżowanie się spojrzeń , pierwszy kontakt ciał , kiedy zaproponował żebyśmy się przytulili , złapanie się za rękę , przyspieszenie oddechu przed pierwszym pocałunkiem ? Buduje z tobą tysiące wspomnień które przetrwają w mojej pamięci na zawsze aby potem opowiadać o tym naszym dzieciom , wnukom . Nie psujmy tego bo inaczej zawali się nasz cały świat i wspólne plany.
|
|
 |
Źle jest. Później jest chwilowo dobrze. Ale potem i tak wszystko się pierdoli. - to jest logika dzisiejszego świata .
|
|
 |
Nie mogę zatrzymać czasu chociaż, chwilami stoję, w materialnej pustce, zawieszona między tym co tu jest a tym o czym marze, próbuje znaleźć rozwiązanie, nie udaje mi się spadam, dotykam rzeczywistości, zostanę tutaj...codzienność, czekam aż będę mogła wypowiedzieć tam moje słowa z radością, a one rozbiją się o zimny świat.
|
|
 |
i wyobrażała sobie leżąc wieczorem w ciepłym łóżku, jego usta. takie delikatne, teraz całujące jej. jego dłonie, które dotykały. Boże- myślała. Proszę, spraw, żeby mnie pokochał. Nie pozwól odebrać mojego szczęścia. Wyobrażała sobie jak szepcze jej ciepłe słowa do ucha, ten błysk w jego oku, gdy kogoś naprawdę kocha. I pozwól - pomyślała- zatrzymać mi marzenia. Bo tylko one mi zostały.
|
|
 |
jesteś dla mnie niczym róża dla Małego księcia kocham cie, pielegnuje, dbam o ciebie tylko nie uświadamiam sobie jak bardzo kocham, bo czym objawia się ma miłość. Jesteś dla mnie niczym Romeo dla kochanki swojej. jam julia gotowa umrzeć dla ciebie, odebrać sobie życie, bo bez ciebie jest nic nie warte.
|
|
 |
|
złe słowa wypowiedziane w złą godzinę.
|
|
 |
Jest źle . Nigdy nie było jak teraz, zdałam sobie sprawe z tego jak bardzo jesteś mi potrzebny w tym pierdolonym życiu. Kolejne godziny w których ja zalewam się łzami..
|
|
 |
i leże patrząc się w okno. widze jak jakaś postać, dobija się dłońmi, to chyba ten pan ' ból ' próbuje się wedrzeć, pewnie zrozumiał, że próbuje się go pozbyć, ale najwyraźniej spodobało mu się u mnie i robi wszystko, aby zostać na dłużej. a tamta pani, która cierpliwie próbuje otworzyć szafe? to zazdrość. drapie i uprzykrza życie nie pozwalając normalnie funkcjonować. została tylko dama, której nie umiem i nie chce wypraszać. mówią na nią miłość, ale kiedy krąży w tą i z powrotem czuje bijący od niej chłód. inni mówią, że ona jest piękna, dostojna i bogata. ja widze w niej chłód, nieodwzajemnione uczucia i dylemat. w klatce siedzi rozpacz, która nie daje spokoju, buszując w tym kole. została nadzieja, która siedzi na moim ramieniu i podpowiada ' spójrz na niego, on patrzy na ciebie, zobacz właśnie przeszedł. chyba się uśmiechnął. ' tak ta pani jest najokrutniejsza z nich wszystkich. daje mi coś, co tylko pogarsza to wszystko. to przez nią nie widze nic. oprócz łez.
|
|
|
|