 |
Więc milcz, nie mów nic, bo Twe słowa niewiele są warte, suko.
|
|
 |
|
jeszcze niedawno byłam na dnie, dziś sięgam szczytów. pokręcone nie?
|
|
 |
kurwa beka jak stąd na księżyc i z powrotem
|
|
 |
choć nie myślę o dziwkach, mam w głowie niezły burdel.
|
|
 |
i albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto.
|
|
 |
I jest kurwa idealnie, i niech tak pozostanie.
|
|
 |
I wtedy przekonałam się, że nie warto.
|
|
 |
Nas już nie ma dawno, to było wielkie kłamstwo.
|
|
 |
przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję.
mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.
|
|
 |
ale jestem zły, że zamiast żyć bosko,
muszę mieć schiz, że nie mogę cię dotknąć.
|
|
 |
ból, który kocham siedzi we mnie od zawsze.
w moich oczach znajdziesz prawdę, nawet nie myśl o kłamstwie.
|
|
|
|