 |
Przed ciągłym płakaniem chroni mnie tylko myśl, że po nim będe miała wielki ból głowy który uniemożliwi mi sen.A sen to jedyne co uwalnia mnie od myślenia o nim. Oczywiście jeśli mi sie nie przyśni. Miałam rano wstać na dzień próbny pracy, nie dałam rady. Bez niego nic nie ma sensu dla mnie.
|
|
 |
Po prostu nie umiem żyć z tym bólem w środku który pojawia się codziennie rano i podchodzi chwilami do gardła. Jutro dopiero tydzień ale to rozstanie nie jest już chwilowe jak poprzednie. Jesteś tysiące kilometrów ode mnie ale nie moge zadzwonić ani napisać..już nie daje rady, nie wytrzymam bo z dnia na dzień jest ciężej.
|
|
 |
Ciężko oddychając usiadłam na jedną z ławek i z trzęsącymi rękami wybrałam jego numer. Dzwoniąc z pytaniem komu przekazać zostawione przez niego pieniądze i telefon. Kilka słów,moje pa i milczenie po drugiej stronie,rozłączyłam się. Siedziałam jeszcze chwile z walącym sercem po czym wstałam,ubrałam kurtkę,wzięłam klucze,zgasiłam światło i wyszłam. Nie będę płakać,wracam do domu. Ale boli dalej. Jest po północy a ja myślę tylko o tym jak mu teraz jest i czy jeszcze myśli o nas..
|
|
 |
Chciałabym jak on mieć w dupie to uczucie które było przez prawie 5 lat, wstawiać sobie zdjęcia na fb (którego zresztą nie mam) z pozytywnymi podpisami. Ale ja staram się nie czuć bólu który krąży w moim ciele. Nie odpowiem na smsa o treści "pozdro z ...... ;)" Nie stanę się jego kumpelą. Zostaje cierpiącą z miłości i nienawiści grafomanką, która próbuje przekonać sie, że istnieje drugi rozdział
|
|
 |
Pamiętam dzień kiedy wrócił i stał na dole na klatce. Jak zjeżdżałam windą z bijącym sercem, jak widzę go z pięknym,przystrojonym wielkim kwiatem,na spóźnione walentynki. Długi pocałunek. Teraz zostało mi tylko zdjęcie kwiata w telefonie,patrze na nie i myśle:"co jest z Tobą Ola nie tak"
|
|
 |
Teraz jest w kraju wolności i widać,że nie płacze. Ja siedzę pijąc herbatę chowając się przed spojrzeniami rodziny. Schowałam nasze zdjęcie w białej ramce, które stało na półce....i szkatułkę w której znajduje się pióro przypominające wizytę w mini zoo-po niej wpadliśmy do Twojego taty na kawę. Będzie mi tego brakowało. Minęło mało czasu ale codziennie rano budzę się z bólem i sięgając po telefon modlę się żeby była jakaś wiadomość od Ciebie. Nigdy nie spotkam już takiej osoby jak Ty. Mnie już nie ma...
|
|
  |
Cześć, jak się czujecie? Jak wam minął dzisiejszy dzień? Jak wam mija życie? Jak wasze serca mocno biją? Czy w ogóle biją? Czy mają dla kogo bić? po prostu Co tam?.. ~schooki~
|
|
 |
Za 3 miesiące wybiłoby nam 5 lat. Skończyło się w sposób mało oczywisty, tak jak się zaczęło. Miłość zawsze wygrywa? Wychodzi na to, że nie. Nie mam siły na kolejne dni i wiem,że stoję w miejscu gdy Ty jeździsz po świecie i jeszcze do końca nie wierze,że już nie będę mogła na Ciebie patrzeć jak wtedy. Nigdy nie przestanę kochać,chłopaku z ławki w parku tyle razem przeszliśmy...
|
|
 |
- Jestem przerażona. - A czego się boisz? - Boję się, że mogę skończyć sama. Boję się, że zawsze będę czyjąś przyjaciółką, siostrą, zaufaną, ale nigdy... wszystkim dla kogoś. /
|
|
 |
W życiu poznajesz ludzi. O niektórych nigdy więcej nie pomyślisz. U innych, zastanawiasz się co u nich słychać. U jeszcze innych - zastanawiasz się czy kiedykolwiek myślą o tobie. Są też tacy, o których nie chcesz nigdy więcej pomyśleć. Ale to robisz.
|
|
 |
I nagle w Twoim życiu pojawia się osoba, która nic od ciebie nie wymaga, wręcz przeciwnie, pragnie dać ci więcej niż posiadasz, dużo więcej niż ty możesz dać jej. Chce cię bezinteresownie naprawić, uszczęśliwić, ochronić, nie chce cię zmieniać bo ceni za to, jaka jesteś naprawdę. Tak po prostu chce ci coś dać, tak po prostu lubi z tobą rozmawiać i cię rozumie, tęskni, martwi się i troszczy, obiecuje że nigdy nie zostawi, nie skrzywdzi. I tak po prostu jest w twoim życiu obecna, bez warunków i zasad. Czy to nie magia?
|
|
 |
Czasami swoim charakterem niszczymy to, co udało nam się zbudować sercem.
|
|
|
|