głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ews

wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach  a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony.   jesteś bezlitosny!   wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło  wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę  aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy.   przepraszam  kochanie.   powiedział  patrząc jej prosto w oczy.   chciałem Cię przygotować ...   na co? wykrztusiła z niezrozumieniem  wypisanym na twarzy.   na moje odejście.   wyszeptał  spuszczając swój speszony wzrok.   na co?!   zaczęła krzyczeć.   spokojnie  kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie  zostaję.   odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona  wyszeptała  że jeszcze jeden taki numer  a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.

oniesmielonaazyciem dodano: 4 sierpnia 2011

wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.

zakochujesz się ze wzajemnością bądź bez. albo jesteś nieszczęśliwa od samego początku albo łudzisz się  że jesteś przez pewien okres czasu. świata poza nim nie widzisz. robisz dla niego wszystko  będąc na każde zawołanie   wkońcu Go kochasz  a miłość wymaga poświęceń. łudzisz się  że będziesz szczęśliwa do końca życia  planując ze swoim wybrankiem ślub. nadchodzi dzień  kiedy okazuje się skończonym dupkiem jak każdy poprzedni. zostawia Cię  a Ty w ramach desperacji cierpisz na bezsenność a opuchnięte oczy i rozmazany tusz  są standardem. w końcu nadchodzi moment  kiedy zaczynasz się zbierać wmawiając sobie  że po prostu nie jest Ciebie wart. starasz się posklejać swoją podświadomość w całość. jesteś gotowa  aby się uśmiechnąć bo zapomniałaś o szczęściu które Ci odebrano. zaczyna Cię na nowo interesować sukienka którą masz na sobie i Twoje włosy podczas wiatru. i co wtedy? On zjawia się ponownie  a sielanka zaczyna się na nowo. nie potrafisz się mu oprzeć  mając świadomość konsekwencji.

oniesmielonaazyciem dodano: 4 sierpnia 2011

zakochujesz się ze wzajemnością bądź bez. albo jesteś nieszczęśliwa od samego początku albo łudzisz się, że jesteś przez pewien okres czasu. świata poza nim nie widzisz. robisz dla niego wszystko, będąc na każde zawołanie - wkońcu Go kochasz, a miłość wymaga poświęceń. łudzisz się, że będziesz szczęśliwa do końca życia, planując ze swoim wybrankiem ślub. nadchodzi dzień, kiedy okazuje się skończonym dupkiem jak każdy poprzedni. zostawia Cię, a Ty w ramach desperacji cierpisz na bezsenność a opuchnięte oczy i rozmazany tusz, są standardem. w końcu nadchodzi moment, kiedy zaczynasz się zbierać wmawiając sobie, że po prostu nie jest Ciebie wart. starasz się posklejać swoją podświadomość w całość. jesteś gotowa, aby się uśmiechnąć bo zapomniałaś o szczęściu które Ci odebrano. zaczyna Cię na nowo interesować sukienka którą masz na sobie i Twoje włosy podczas wiatru. i co wtedy? On zjawia się ponownie, a sielanka zaczyna się na nowo. nie potrafisz się mu oprzeć, mając świadomość konsekwencji.

i za to   że podnosisz mi ciśnienie w każdej możliwej sekundzie wariacie.

oniesmielonaazyciem dodano: 4 sierpnia 2011

i za to , że podnosisz mi ciśnienie w każdej,możliwej sekundzie wariacie.

może go nie kocham   tak to prawdopodobne   że tylko go lubię   ale ciągle o nim myślę   i zastanawiam się co robi   i jak się czuje   czy wszystko mu się udało   czy myśli o mnie tyle co ja o nim .

oniesmielonaazyciem dodano: 4 sierpnia 2011

może go nie kocham , tak to prawdopodobne , że tylko go lubię , ale ciągle o nim myślę , i zastanawiam się co robi , i jak się czuje , czy wszystko mu się udało , czy myśli o mnie tyle co ja o nim .

Denisss.

oniesmielonaazyciem dodano: 4 sierpnia 2011

Denisss.;***********

prawdaa.! DD teksty oniesmielonaazyciem dodał komentarz: prawdaa.!;DD do wpisu 3 sierpnia 2011
hahahahaha.  polewww teksty oniesmielonaazyciem dodał komentarz: hahahahaha.^^polewww do wpisu 3 sierpnia 2011
ależ nie Olu kto to wymyślał.? DD teksty oniesmielonaazyciem dodał komentarz: ależ nie Olu kto to wymyślał.?;DD do wpisu 3 sierpnia 2011
Baby...    .

oniesmielonaazyciem dodano: 3 sierpnia 2011

Baby...;***.

moim chłopakiem mogłóby być aparat. nigdy by mnie nie zawiódł  nie kłóciłby się ze mną.

konwekcja dodano: 3 sierpnia 2011

moim chłopakiem mogłóby być aparat. nigdy by mnie nie zawiódł, nie kłóciłby się ze mną.

spłodzionek.!

oniesmielonaazyciem dodano: 2 sierpnia 2011

spłodzionek.!

  a jak on zrobił dzieci to je weżmiesz.?   no będę musiała wziąść te spłodzio   spłodzio   spłodzione dzieci .!  spłodzone geniusze .!   aa no tak   DDD

oniesmielonaazyciem dodano: 2 sierpnia 2011

- a jak on zrobił dzieci to je weżmiesz.? - no będę musiała wziąść te spłodzio - spłodzio - spłodzione dzieci .! -spłodzone geniusze .! - aa no tak ; DDD

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć