 |
Jesteś niedokończonym wątkiem.
|
|
 |
Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy.
|
|
 |
To właśnie robią ludzie w tym chaotycznym świecie, świecie wolności i wyboru: odchodzą, kiedy chcą.
|
|
 |
Gdybać to sobie można, ale gówno to komukolwiek dało.
|
|
 |
W pewnym sensie zawsze masz siedemnaście lat i czekasz, aż zacznie się prawdziwe życie.
|
|
 |
Tyle się zmieniło. Żadne z nas już nie jest tą samą osobą, którą było w dniu naszego poznania. Jesteśmy inni. Jedno drugie zmieniło. Ciężko stwierdzić czy na lepsze czy na gorsze. Na pewno jesteśmy dojrzalsi. W końcu można zgodnie z prawda powiedzieć, że uczucie, które nas łączy to prawdziwa miłość, która dojrzewa wraz z nami. Kocham Cię miłością niewyobrażalną.
|
|
 |
Nagle, tak po kilku latach nieobecności znowu stanął w moich drzwiach. Twierdził, że wrócił, by oddać mi kilogramy wspomnień, które niegdyś zawłaszczył sobie na własność, a które teraz są zbędnym ciężarem i zrzeka się prawa do nich. Na koniec wyciągnął dłoń i cichym szeptem oznajmił: 'Zbyt długo należało do mnie, dlatego dziś Ci je zwracam. Zwracam Ci twoje serce. Już ledwo bijące, jednak wciąż wypełnione miłością'.
|
|
 |
Jak duży musi być rozmiar tęsknoty, jak głęboko trzeba się w niej zanurzyć, by przestać krzyczeć i przytulić się do jej dna? A potem zostaje już tylko moment, nim chłód przeszyje twoje płuca. A ty niby z wyboru, wraz z tlenem zaczniesz wdychać samotność, każdego dnia od nowa..
|
|
 |
Dużo czasu minęło nim zapomniałam o dawnych obietnicach i wyprułam z serca resztki ostudzonej miłości..
|
|
 |
Kiedyś ktoś powiedział mi, że samotność uczy miłości.
|
|
 |
Listy spisane w tajemnicy, zaadresowane zawsze do tej samej osoby, lecz nigdy nie wysłane, dziś nie mają już wielkiego znaczenia. czas zatarł ślady straconej miłości, a serce przyzwyczaiło się do ciszy, która unosi się nad moją duszą.
|
|
 |
Wolała cierpieć i kaleczyć swoją duszę, niż sprawić by tamte wspomnienia już nie wróciły...
|
|
|
|