 |
|
Po raz pierwszy uświadomiła sobie, że im mocniej się kocha, tym bardziej się rani. Co gorsze, rani się zarówno drugą osobę, jak i samego siebie.
|
|
 |
Są w życiu chwile, gdy myśli się, że jest tak źle, iż już gorzej być nie może. Wtedy właśnie okazuje się... że jednak może.
|
|
 |
Jedna piosenka przypomina tak wiele, dla kogoś ona jest naturalna, zwyczajna... dla mnie jedna piosenka wywołuje najpierw uśmiech, bo byłam bardzo szcześliwa, ale pózniej łzy i tęsknota za szczęściem które już nigdy nie powróci.
|
|
 |
Chcemy pomóc, pomagamy jak najbardziej możemy...a i tak dostajemy opierdol.
|
|
 |
zdejmę jeansy, a Ty dalej patrzysz mi w oczy .
|
|
 |
|
Kochałam jak błękit nieba odbijał się w Jego oczach. | idzysrlz.
|
|
 |
Oszukując sama siebie, wzmacniam się w przekonaniu, że jestem beznadziejnym przypadkiem. Jednym czułym gestem z Twojej strony, usprawiedliwiam setki, tysiące kurewskich zagrań. Może kiedyś Ci się to znudzi. Może ogarniesz swoje ego i zauważysz ze zeszycik z prośbą o usprawiedliwienie nieobecności w moim życiu, brakiem czułości, wyjaśnianiem kłamstw i niejasności jest już prawie pełny. Nie mam zamiaru zakładać drugiego. Szkoda czasu, nerwów, łez i serca już szkoda.
|
|
 |
Oprzyj mnie o ścianę. Całuj, podgryzając moje wargi. Zdzierając każdy z elementów mojej garderoby, krzycz z podekscytowania. nasycaj się emanującą ze mnie namiętnością. Penetruj moją szyję schodząc coraz niżej. Pieść ustami każdy z kawałków mojego ciała, oddając mu tym samym dozgonną cześć. Pokaż, że kochasz mnie całą. Mnie i moje wszystko. Na koniec pochylając się delikatnie nade mną dodaj, że żałujesz, iż nie możesz zgwałcić również mojego charakteru tak, aby przesiąkł do cna rozkoszą.
|
|
 |
Patrzysz na niego z miłością , ale i z obrzydzeniem. Kochasz go i nienawidzisz. Pragniesz widzieć go codziennie, ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę. Miłość to paradoks.
|
|
 |
lubię przytulać się do ciebie bez konkretnego powodu bo wiem, że odpowiesz mi na to genialnym pocałunkiem.
|
|
 |
Czas zmienia wszystko i wszystkich.
|
|
|
|