 |
Koniec końcem zawsze po burzy wychodzi słońce.
|
|
 |
Nie mógłbyś mnie mieć, nie próbuj nawet chcieć.
|
|
 |
A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
Może mój świat marzeń, być jak głupia historia. Po to mam wyobraźnie, by bujać w obłokach.
|
|
 |
w życiu każdego człowieka przychodzi moment, w którym trzeba się pogodzić z tym co jest, zamknąć drzwi i zrobić następny krok prowadzący do szczęścia
|
|
 |
I siedzę, a zaraz stoję i chyba muszę się czegoś przytrzymać, bo kręci mi się w głowie, ale śmieję się ze wszystkiego, nawet z tego, że rusza się ściana, choć przecież wcale się nie rusza, ale dla mnie, teraz, tutaj, wszystko jest tak łatwe i tak proste do wytłumaczenia. I chyba powinnam wracać do domu i chyba nawet ktoś się pyta czy wracam, ale ja tak przecząco kręcę głową, że odchodzi zrezygnowany, ale podchodzi jakiś koleś i chyba nawet jest w moim guście, chociaż ciężko stwierdzić, bo jakoś zamazuje mi się jego obraz i gada coś do mnie, cały czas, oh, jakby mnie to obchodziło, ale twardo udaję, że słucham, chociaż w głowie mi strasznie szumi i chyba właśnie poczułam wibracje komórki, sprawdzam - Ty. Ty, Ty, Ty, ciągle w momentach, w których jestem tak bliska zapomnieniu. I chyba to przez Ciebie całuję się z tym gościem, jakie to puste i dziwkarskie, oh, oh, jak bardzo mnie to wszystko pieprzy. / believe.me
|
|
 |
nie miałam neta przez 5 minut , więc nie mów mi że nie wiem co to rozpacz , Szmato
|
|
 |
słuchając piosenek o miłości, czy czytając opisy zawsze myślę o Tobie i dopasowuje sytuacje do naszych, albo wyobrażam sobie jaka byłabym szczęśliwa gdybyśmy byli razem.
|
|
 |
Codziennie myślę co by było gdyby,... Wpaść pod auto, utopić się, wyjść pięć sekund wcześniej z domu, może te 5 sekund zmieniło by wszystko...Skoczyć w ogień, tak masz rację bolałoby, ale wole to od tego co przezywam teraz. Od codziennych problemów od zranień, że każdemu łatwo powiedzieć " daj mu szansę " A gdy potem przez niego cierpisz nie ma ci kto pomóc
|
|
 |
Udław się dymem ze swojego papierosa, Ty jebany egoisto.
|
|
 |
Zgwałcę Twoją pewność siebie.
|
|
 |
siedzę na parapecie , w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myśle " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie ? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje " ?
|
|
|
|