 |
- Dlaczego podążasz tylko tymi drogami co już znasz?
- Bo wiem, że idąc nimi się nie zgubie…
- Tak? To dlaczego pozwoliłeś mi iść w nieznane, dlaczego pokierowałeś mnie drogą do swojego serca?... Nie widzisz, że ja się pogubiłam?...
|
|
 |
Siedziała na ławce, na tej samej, gdzie niegdyś przesiadywała z nim. Lubiła to miejsce ze względu na czas, który upływał szybko, a zarazem wolno… Wiedziała, że minął ponad rok, odkąd była tu ostatni raz… W oczach pojawiły jej się łzy, które powolutku spływały na jej blade policzko… Jak przez mgłę pojawiały jej się wspomnienia, gdy była niegdyś szczęśliwa… A teraz? Jej oczy były przepełnione okropnym cierpieniem, a ciało zmęczone od bólu, który doskwierał jej przez cały czas, ponieważ nie miała sił by dalej żyć. Z dawnej uśmiechniętej dziewczyny pozostał tylko ten blask w oczach, który powoli gasł… Wtem ujrzałeś ją ty. Pamiętałeś z dawnych lat, gdy kochałeś ją bardzo tak, do utraty tchu. Lecz bałeś się podejść, bo wiedziałeś, że dawno już nie ma i nie będzie was.
|
|
 |
Pamiętam, gdy w tamtym roku podążając teraźniejszością, zawsze wracałam do przeszłości... Wspominałam wspólne chwile z przyjaciółmi, z osobami, które pokochałam, z chwilami, które dawały mi radość, ale też i te, które dawały mi smutek... Marzyłam a wspólnej przyszłości z nim, o tym kim będę... A teraz? Podążam przez życie nie zważając na przeszłość ani przyszłość. Żyje teraźniejszością i tym co mam w chwili obecnej... Bo po tych doświadczeniach już wiem, że nie ma sensu planować życia, ponieważ los i tak pójdzie swoją wyznaczoną ścieżką.
|
|
 |
Wiesz, czego najbardziej żałuje? Że gdy byliśmy razem nie potrafiłam poradzić sobie z naszymi problemami, na każdym kroku popełniałam błędy, a emocje brały górę nad rozsądkiem. A teraz ? Potrafię doradzić najlepszą radem dla moich najbliższych, jak najlepszy psycholog. Szkoda tylko, że nie potrafiłam tak, gdy byliśmy razem. Ale w końcu człowiek uczy się na błędach, nieprawdaż?
|
|
 |
Otworzyła folder z zdjęciami z tamtego roku… Nagle wspomnienia powróciły, a z jej oczów spływały powolutku łzy… Były one pomieszana radością, a z zarazem ze smutkiem, bo wiedziała, że tamte chwile nie wrócą…
|
|
 |
Jeśli nie wiesz czego chcesz, prawdopodobnie masz to, czego potrzebujesz.
|
|
 |
Pytasz, co u mnie - trzymam się, jakoś, tylko nie za bardzo wiem czego. Może kurczowo trzymam się nadziei, bo nie chcę nawet przez chwilę jej tracić, bo chcę łudzić się, że wrócisz? Może trzymam się swojej racji, dlatego ciągle z każdym się kłócę? A może ledwo co, ale trzymam się przy życiu? W sumie, zinterpretuj to sam, jest mi to obojętne.
|
|
 |
Białe szaleństwo w przekrwionych oczach.
|
|
 |
Kiedy na mnie patrzysz mam wrażenie, że już wiesz.
|
|
 |
Wysyłam Ci serce. Akceptuj .
|
|
 |
Prawdziwy przyjaciel nazwie Cie skurwielem, patrząc Ci prosto w oczy.
|
|
|
|