 |
Nie rozumiem, jak mogłem być aż tak ślepy na każde dobro, jakie w sobie miałaś. Na Twoje przepełnione wiarą serce, dla którego każda szansa, jaką mi dawałaś, była dopiero tą drugą, na którą zasługuje przecież każdy. Byłem głuchy na każdy krzyk Twojej duszy błagającej o choć odrobinę miłości z mojej strony. Wiesz co było najgorsze? Że moje całe serce było nią przepełnione a ja nie potrafiłem Ci jej ukazać. Ne potrafiłem zwyczajnie podejść i powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham, choć wiedziałem, że właśnie tego potrzebujesz najbardziej na świecie. Wiem, że potrzebowałaś mnie przy każdym hauście powietrza a ja nie potrafiłam Ci dać nawet tego. Nienawidzę siebie za to i za miliony innych rzeczy którymi doprowadzałem Twoje serce do ruiny. Nie proszę już nawet o wybaczenie bo wiem, że to zbyt wiele, wiem, że na nie nie zasługuję. \wieleprzegrałem
|
|
 |
Życzę Ci szczęścia, mimo wszystko. Dobrego rozpoczęcia w nowej szkole a później wymarzonych studiów. Żebyś nadal grał i cieszył się piłką nożną jak to robisz już od małego. Znalezienia wspólnych kontaktów z ojcem bo przecież to pokazywał Ci życie i był w trudnych chwilach. Znajdź sobie dziewczynę, którą pokochasz jeszcze bardziej ode mnie choć boli mnie wizja innej w Twoich ramionach to musiałam być tego świadoma, że nie będziemy na zawsze mimo wielu obietnic. Mam nadzieję, że wszystko co przeszkadzało Ci we mnie nie znajdziesz już u niej. Będzie poukładana, zawsze będzie wiedziała co powiedzieć i jak doradzić. Nie będzie popełniała takich błędów jak ja i dobrze się uczyła, żebyś śmiało mógł przedstawić ją rodzicom. Bądź szczęśliwy bo właśnie to obiecałam sobie na początku tej znajomości - żebyś zawsze był szczęśliwy i radosny. Ze mną nie dałeś rady, więc bądź z kimś innym. Pamiętaj, że zawsze będę przy tobie. Nie ciałem lecz sercem.
|
|
 |
Odpowiedz, kim dla siebie tak właściwie byliśmy? Lubiłeś mieć mnie w trudnych chwilach bo wiedziałeś, że zawsze Cię wysłucham. Uwielbiałeś się pojawiać a potem znikać na kilka dni i tak w kółko. Oboje lubiliśmy rozmawiać nocą, mówić do siebie słodkie słówka i całować się w usta. Często powtarzaliśmy, że się kochamy ale żadne z nas nie miało odwagi powiedzieć kim dla siebie jesteśmy. Ani razu nie nazwaliśmy siebie parą i zaprzeczaliśmy kiedy ktoś pytał nas o drugą połówkę. I widzisz dlatego nie widziałam żadnych przeciw skazań żeby tak po prostu odejść z Twojego życia.
|
|
 |
Skończyło się to tak niespodziewanie jak się zaczęło ale musiało się to skończyć. Nie płaczmy, nie żałujmy, nie wyzywajmy się wzajemnie, proszę. Musisz uświadomić sobie, że ciągniecie tego nie miałoby żadnego sensu. Ja dałam radę, ty też dasz. Nadal trudno mi się z tym żyje, ciężej oddycha i zasypia ale wiem, że nie mogę stracić kontroli nad życiem i po prostu muszę przez to przejść.
|
|
 |
chcę tylko przestać go kochać, nic więcej. proszę.
|
|
 |
smutne, że kiedyś byłam dla Ciebie wszystkim a później tylko rozwiązaniem na nudne chwile. smutne, że kiedy zaczęłam robić to samo, Tobie zaczęło zależeć.
|
|
 |
|
Widzę jak się starasz i jak przez to cierpisz, ale jak ja przez to przechodziłam Ty się tylko przyglądałeś, więc zrobię to samo.
|
|
 |
możesz zacząć płakać i użalać się nad życiem, bić pięściami w ścianę a nawet posunąć się do przejechania żyletką po zimnej skórze. możesz stracić sens życia, leżeć całymi dniami w łóżku z paczką chusteczek oglądając kolejny odcinek przereklamowanej miłosnej telenoweli nie wychodząc do ludzi. możesz ale zastanów się czy warto stracić kontakt z ludźmi i odsuwać od siebie najbliższych, pokazywać mu jak bardzo przez niego cierpisz bo on tylko na to czeka na chwilę w której zorientujesz się, że nie możesz sobie bez niego poradzić i zaczniesz błagać go o powrót. choć raz posłuchaj rozumu zamiast serca i nie daj się.
|
|
|
|