głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika evelinafurtak

moja kochana :  najlepsza  najlepsza  najlepsza :  teksty mr.lonely dodał komentarz: moja kochana :* najlepsza, najlepsza, najlepsza :* do wpisu 13 października 2014
Nie ma go od kilku długich miesięcy  ale nadal jest wszędzie. I zarazem nigdzie.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 10 października 2014

Nie ma go od kilku długich miesięcy, ale nadal jest wszędzie. I zarazem nigdzie. / he.is.my.hope

Rozumiem Cię  wiem też że ludziom  którzy nas otaczają ciężko czasem to pojąć. Życzę Ci  aby ta normalność zapanowała w Twoim życiu jak najszybciej :  teksty he.is.my.hope dodał komentarz: Rozumiem Cię, wiem też że ludziom, którzy nas otaczają ciężko czasem to pojąć. Życzę Ci, aby ta normalność zapanowała w Twoim życiu jak najszybciej :) do wpisu 9 października 2014
Oni nie rozumieją tego  że czasem jeszcze muszę zostać sama  bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to  że nadal chcę umierać w ciszy i samotności  ale o to  że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę  która sprawi  że moje życie zapłonie na nowo  że odnajdę sens w sobie  bo czuję  że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą  nie rozumieją  że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano  a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę  ale potrzebuję spokoju  ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko  ale staram się jak mogę  aby móc powiedzieć  że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie.    napisana

napisana dodano: 7 października 2014

Oni nie rozumieją tego, że czasem jeszcze muszę zostać sama, bez jakiegokolwiek towarzystwa. I tu nie chodzi o to, że nadal chcę umierać w ciszy i samotności, ale o to, że chcę pozbierać to co mam w sobie jeszcze żywe. Chcę uporządkować wspomnienia i wykrzesać z siebie tą iskrę, która sprawi, że moje życie zapłonie na nowo, że odnajdę sens w sobie, bo czuję, że od dawna go noszę. Ale oni nie wiedzą, nie rozumieją, że wewnętrzna żałoba może trwać dłużej niż każdemu się to wydaje. Poraniona dusza i złamane serce dochodzi do siebie dłużej niż stłuczone kolano, a ja swoją duszę raniłam kilkukrotnie pozwalając mu na ciągłe powroty. Dopiero teraz kiedy nie ma już nic ja jestem w stanie dokładnie zregenerować każdą swoją cząstkę, ale potrzebuję spokoju, ciszy i chwili zrozumienia. Nie jest mi z tym wszystkim lekko, ale staram się jak mogę, aby móc powiedzieć, że już w stu procentach wróciłam do normalności. Niech ktoś wreszcie to zrozumie. / napisana

Jest coraz bardziej odległa moim dłoniom  moim gestom. Przypominam sobie jak leżała delikatnie okryta cienką powłoczką  a ja opuszkami palców muskałem Jej usta jakby były najdroższym okazem  który dane mi bylo dotknąć. Przypominam sobie jej cichy szept  którym zapraszała mnie do najskrytszych zakątków Jej serca. Zamykałem oczy i wyobrażałem sobie jak tańczymy do delikatnych i zmysłowych utworów  jakie kiedykolwiek dane nam było wysłuchać. Przekręcała się wtedy na bok i wpatrywała w moje oczy jakby chciała wyczytać z Nich jakąś tajemnice  Jej uśmiech mówil wszystko  to on sprawiał  że się budziłem i uświadamiałem sobie  że to jednak nie sen  że Ona naprawdę jest tutaj ze mną. mr.lonely

mr.lonely dodano: 6 października 2014

Jest coraz bardziej odległa moim dłoniom, moim gestom. Przypominam sobie jak leżała delikatnie okryta cienką powłoczką, a ja opuszkami palców muskałem Jej usta jakby były najdroższym okazem, który dane mi bylo dotknąć. Przypominam sobie jej cichy szept, którym zapraszała mnie do najskrytszych zakątków Jej serca. Zamykałem oczy i wyobrażałem sobie jak tańczymy do delikatnych i zmysłowych utworów, jakie kiedykolwiek dane nam było wysłuchać. Przekręcała się wtedy na bok i wpatrywała w moje oczy jakby chciała wyczytać z Nich jakąś tajemnice, Jej uśmiech mówil wszystko, to on sprawiał, że się budziłem i uświadamiałem sobie, że to jednak nie sen, że Ona naprawdę jest tutaj ze mną./mr.lonely

I to samo tu! Moje  moje  moje. Podpisz  albo usuń teksty he.is.my.hope dodał komentarz: I to samo tu! Moje, moje, moje. Podpisz, albo usuń do wpisu 6 października 2014
To też mój wpis. Podpisz  albo usuń. teksty he.is.my.hope dodał komentarz: To też mój wpis. Podpisz, albo usuń. do wpisu 6 października 2014
To mój wpis! Podpisz  albo usuń. Tak trudno skopiować z podpisem autora? teksty he.is.my.hope dodał komentarz: To mój wpis! Podpisz, albo usuń. Tak trudno skopiować z podpisem autora? do wpisu 6 października 2014
 Będziesz już całkiem inny i wszystko będzie inne  i nie wiem  gdzie będę  ale to nie ważne.  ...  Pomyśl wtedy  że mogłeś mieć moje sny i głos i troski i nieznane mi jeszcze pomysły. I moją niecierpliwość i nieśmiałość  że w taki sposób mogłeś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tak myślał  nie ważne będzie  żeś nie umiał  czy nie chciał tego mieć.  ...  Ważne będzie tylko  że byłeś moją słabością i siłą  utratą i odzyskaniem  światłem  ciemnością  bólem – to znaczy życiem…

he.is.my.hope dodano: 2 października 2014

"Będziesz już całkiem inny i wszystko będzie inne, i nie wiem, gdzie będę, ale to nie ważne. (...) Pomyśl wtedy, że mogłeś mieć moje sny i głos i troski i nieznane mi jeszcze pomysły. I moją niecierpliwość i nieśmiałość, że w taki sposób mogłeś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tak myślał, nie ważne będzie, żeś nie umiał, czy nie chciał tego mieć. (...) Ważne będzie tylko, że byłeś moją słabością i siłą, utratą i odzyskaniem, światłem, ciemnością, bólem – to znaczy życiem…"

Cz.3 To niesprawiedliwe  że cierpi się tak mocno tylko dlatego  że jedna osoba podjęła za dwojga decyzję  że '' nas '' już nie ma i nie będzie. Coraz częściej zaczynam Cię nienawidzić  coraz częściej nienawidzę i siebie  że nie potrafię Cię przekreślić i o Tobie zapomnieć. W moim przypadku czas nie leczy ran  a jedynie oddala Cię ode mnie jeszcze dalej  bo wiem  że przyjdzie dzień  kiedy Ty w ogóle nie będziesz już pamiętał  że kiedykolwiek byłam w Twoim życiu. Coraz mniej potrafię ufać Bogu  że tak miało być  skoro nic z tego nie rozumiem. Nie potrafię z tym wszystkim się pogodzić  nie umiem zaakceptować faktu  że Cię straciłam. Nie wyobrażam sobie tego  że Ty możesz mnie już nigdy więcej nie przytulić. Jeżeli ma tak naprawdę być to ze łzami w oczach  proszę Boga o szczęście dla Ciebie i zapomnienie dla mnie. Chcę Cię zapomnieć  bo nie mam sił już Cię dłużej kochać.   he.is. my.hope

he.is.my.hope dodano: 1 października 2014

Cz.3 To niesprawiedliwe, że cierpi się tak mocno tylko dlatego, że jedna osoba podjęła za dwojga decyzję, że '' nas '' już nie ma i nie będzie. Coraz częściej zaczynam Cię nienawidzić, coraz częściej nienawidzę i siebie, że nie potrafię Cię przekreślić i o Tobie zapomnieć. W moim przypadku czas nie leczy ran, a jedynie oddala Cię ode mnie jeszcze dalej, bo wiem, że przyjdzie dzień, kiedy Ty w ogóle nie będziesz już pamiętał, że kiedykolwiek byłam w Twoim życiu. Coraz mniej potrafię ufać Bogu, że tak miało być, skoro nic z tego nie rozumiem. Nie potrafię z tym wszystkim się pogodzić, nie umiem zaakceptować faktu, że Cię straciłam. Nie wyobrażam sobie tego, że Ty możesz mnie już nigdy więcej nie przytulić. Jeżeli ma tak naprawdę być to ze łzami w oczach, proszę Boga o szczęście dla Ciebie i zapomnienie dla mnie. Chcę Cię zapomnieć, bo nie mam sił już Cię dłużej kochać. / he.is. my.hope

Cz.2 Tylko  że to coraz częściej nic nie daje  nic. Coraz bardziej za Tobą tęsknie i to tak mocno  że nie raz mam ochotę rozpłakać się na środku ulicy i zacząć krzyczeć na to wszystko i wszystkich   na Ciebie  na tych wszystkich ludzi  na samą siebie. Cholera  chyba jestem coraz słabsza  bo czasem pozwalam łzom po prostu płynąć nie zważając na dziwne spojrzenia ludzi. Nie mam już sił. Nie chcę  nie chcę  nie chcę do cholery jasnej tego wszystkiego czuć. To nie fair  że ciągle to czuję  chociaż Ciebie już od kilku miesięcy nie ma obok  skoro przez ostatni rok będąc nawet obok i tak nic do mnie nie czułeś. To nie fair  bo uczucia jednej osoby powinny znikać jednocześnie z uczuciami tej drugiej.

he.is.my.hope dodano: 1 października 2014

Cz.2 Tylko, że to coraz częściej nic nie daje, nic. Coraz bardziej za Tobą tęsknie i to tak mocno, że nie raz mam ochotę rozpłakać się na środku ulicy i zacząć krzyczeć na to wszystko i wszystkich - na Ciebie, na tych wszystkich ludzi, na samą siebie. Cholera, chyba jestem coraz słabsza, bo czasem pozwalam łzom po prostu płynąć nie zważając na dziwne spojrzenia ludzi. Nie mam już sił. Nie chcę, nie chcę, nie chcę do cholery jasnej tego wszystkiego czuć. To nie fair, że ciągle to czuję, chociaż Ciebie już od kilku miesięcy nie ma obok, skoro przez ostatni rok będąc nawet obok i tak nic do mnie nie czułeś. To nie fair, bo uczucia jednej osoby powinny znikać jednocześnie z uczuciami tej drugiej.

Cz.1 Kiedy to się skończy? Kiedy przestanę widzieć Twoją twarz za kierownicą każdego samochodu  obracać się na dźwięk Twojego imienia usłyszanego gdzieś w tłumie  drżeć i odczuwać palpitacje serca  kiedy poczuje w powietrzu zapach Twoich perfum? Jak długo jeszcze każdy kąt mojego domu  naszej uczelni będzie kojarzyć mi się z Tobą? Kiedy widok tych miejsc przestanie wywoływać łzy w moich oczach? Kiedy moja czarna koronkowa bluzka przestanie kojarzyć mi się z pierwszymi wspólnymi walentynkami i pierwszym pocałunkiem? Kiedy w końcu będę wstanie stwierdzić  że Twój niebieski kubek już nie należy do Ciebie? Kiedy to się skończy? Niech to się już skończy  niech minie. To tak boli i żyje głęboko we mnie  że nie potrafię się z tym uporać. Staram się  naprawdę się staram  aby żyć tak jakby nic się nie zmieniło  a może i nawet jeszcze lepiej. Nie pozwalam sobie na siedzenie w domu i rozczulanie się nad sobą. Każdy dzień każda minuta jest tak zaplanowana  abym nie miała czasu na myślenie o Tobie.

he.is.my.hope dodano: 1 października 2014

Cz.1 Kiedy to się skończy? Kiedy przestanę widzieć Twoją twarz za kierownicą każdego samochodu, obracać się na dźwięk Twojego imienia usłyszanego gdzieś w tłumie, drżeć i odczuwać palpitacje serca, kiedy poczuje w powietrzu zapach Twoich perfum? Jak długo jeszcze każdy kąt mojego domu, naszej uczelni będzie kojarzyć mi się z Tobą? Kiedy widok tych miejsc przestanie wywoływać łzy w moich oczach? Kiedy moja czarna koronkowa bluzka przestanie kojarzyć mi się z pierwszymi wspólnymi walentynkami i pierwszym pocałunkiem? Kiedy w końcu będę wstanie stwierdzić, że Twój niebieski kubek już nie należy do Ciebie? Kiedy to się skończy? Niech to się już skończy, niech minie. To tak boli i żyje głęboko we mnie, że nie potrafię się z tym uporać. Staram się, naprawdę się staram, aby żyć tak jakby nic się nie zmieniło, a może i nawet jeszcze lepiej. Nie pozwalam sobie na siedzenie w domu i rozczulanie się nad sobą. Każdy dzień,każda minuta jest tak zaplanowana, abym nie miała czasu na myślenie o Tobie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć