 |
Ja nie jestem z tych lasek biegających po klubach w mini spódniczkach w poszukiwaniu sponsora na drinka. Wolę bujać się po ośce z piwem w ręku i tymi najlepszymi. Ja nie jestem z tych dziewczyn które obudzisz słodkim 'kochanie, wstawaj', a będę cieszyć się jak głupia. Ode mnie dostaniesz opierdol za obudzenie, a przywitam Cię słowami 'wypierdalaj z mojego pokoju'. Ja nie jestem z tych, które lubią dobrą technozajebke. Osobiście wolę bauns przy dobrym bicie. Ja nie jestem z tych, które mając za sobą plecy wyskoczą do Ciebie z mordą, bo dziwnie się spojrzałaś. Owszem, uśmiechnę się wrednie i ewentualnie Cię skomentuje, ale po co od razu robić borutę. Ja nie jestem z tych które wkopują swoich bliskich jak tylko mogą. Za swoich ludzi - poszłabym w ogień. Jak widzisz ja jestem inna, a dość często mówią - że trudna.
|
|
 |
Nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. Czasami każdy potrzebuje dnia kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół, usiąść i najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.
|
|
 |
Mam wielką ochotę na melanż. Wielki, ostry melanż, po którym chociaż na tydzień przez kaca zapomnę o życiu. / eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Tak to był piękny dzień. Siedziałam w szkole z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo, gdy zapytała mnie o Ciebie, wzruszając ramionami, bez odklejającego się plastra na sercu, szczerze mogłam powiedzieć, że już mam wyjebane.
|
|
 |
-Bądź. -Po co? -Bo życie mnie przeraża. Bo boje się samotności. Bo... gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko... Bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... Bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane...
|
|
 |
Nie będę się skarżyć, bo nikt skarg nie słucha, ale mamo, czemu on ode mnie odszedł? Przecież robiłam wszystko. Byłam na każde jego zawołanie..
|
|
 |
Nie wiem dlaczego, nie potrafię tego wyjaśnić ale od zawsze wolałam złych chłopców. Nigdy nie interesowali mnie ułożeni kolesi którzy na każdą randkę przychodzą z bukietem kwiatów, to nie dla mnie. Ja wolę tego aroganta, aroganta od którego emanuję bezczelność i pewność siebie. Bo to on ma w sobie to coś, bo to on potrafi doprowadzić mnie do stanu w którym zupełnie tracę nad sobą kontrolę. Bo tylko jego oczy w których płynie skurwysyńska zieleń potrafią mnie zahipnotyzować. Bo tylko ten łobuzerski, zawsze pełny pogardy uśmiech działa na mnie w tak cholerny sposób. Bo to tylko on może nazywać mnie swoją własnością mimo iż nienawidzę takiego określenia. Bo tylko jego kocham i tylko jego zawsze będę kochała. Zrozum wreszcie nie rozdzielisz nas, to coś jak przeznaczenie. / nacpanaaa
|
|
 |
Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia. Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu.
|
|
 |
Na moje prawdziwe zaufanie trzeba sobie zasłużyć. Niektórym się to udało, nie bez powodu nazywam ich przyjaciółmi.
|
|
 |
Jadę autobusem, słuchawki na swoim stałym miejscu, muzyka w uszach dudni, a ja ogarniam wzrokiem świat znajdujący się za tą brudną szybą, szukam w nim Ciebie.
|
|
 |
Nie należę do tych latających po szkole w krótkich spódniczkach i machających tyłkami na lewo i prawo. Nie wyróżniam się butami na wysokim obcasie i durnowatym śmiechem na pół korytarza. Może i nie zwracam na siebie uwagi nażelowanych kolesi - ale wisi mi to. Bo jeśli chcę przykuć kogoś uwagę - zrobię to inteligencją a nie dupą.
|
|
 |
Wiesz kim jest przyjaciel? Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić o trzeciej nad ranem i wykurwiać na cały świat, a on chociaż jest kurewsko śpiący wysłucha Cię i powie, żebyś nie przejmował się tym chujowym światem, odłoży słuchawkę a za 10 minut stanie w Twoich drzwiach i zapyta: "to komu idziemy wpierdolić?"
|
|
|
|