 |
Czułaś się tak kiedyś? Totalnie niepotrzebna. Jakbyś nie istniala. Taka przerażająca pustka. W sercu. W glowie. W życiu. Wieczny konflikt myśli. Ciągłe zastanawianie się, co by było, gdybyś jednak poszła inną drogą. I żal. Cholerny żal, że już nic nie możesz zmienić. I niby jest okej. Niby stabilnie. Ale tak naprawdę ciągle męczy Cię mnóstwo pytań, na które i tak nigdy nie znajdziesz odpowiedzi. I ukrywasz się przed światem. Odcinasz się od codzienności, od wszystkiego co Cię otacza. Chociaż dobrze wiesz, że to bez sensu. Ale nie potrafisz inaczej. Bo wolisz to niż tłumaczenie każdemu, dlaczego się zmieniłaś. Dlaczego się już nie uśmiechasz w każdej minucie. Bo nie potrafiłabyś odpowiedzieć na te pytania. To zbyt skomplikowane. Czujesz, że jesteś nikim. I to powoli zabija w Tobie tą dawną, radosną, pozytywną Ciebie. Nic nie zmienisz. Życie toczy się dalej. Ale Ty nie dostrzegasz w tym już żadnego sensu.
|
|
 |
Znowu to samo. Ja znów obiecałam sobie, że nie będę do tego wszystkiego już wracać, że jestem teraz zbyt silna aby pozwolić sobie na życie wspomnieniami i jednak kolejny raz nie dałam rady. Przyszedł wieczór, a we mnie znowu coś pękło i znowu zatęskniłam za Twoją obecnością. To jest tak bardzo trudne, bo są chwile kiedy mam wrażenie, że uczucie wyparowało, a później wszystko wokół mnie uświadamia mi, że jednak to nie jest prawda. Oszukuję samą sobie, a później przez to potykam się tworząc nowe rany na swojej duszy. Już sama nie wiem czy jestem skazana na tą miłość do końca życia czy może jednak odpuścisz, dlatego proszę Cię pozwól mi żyć w spokoju. Ja nie mam siły spędzać kolejnych miesiąców na zastanawianiu się czy gdzieś tam w Twoim nowym życiu ciągle jest jeszcze miejsce dla mnie. To mnie wykańcza, coraz bardziej wykańcza. / napisana
|
|
 |
Nie zdążyłem się pożegnać, nie umiałem wierzyć w koniec.
|
|
 |
Wciąż nie rozumiem czemu woda nie jest droższa niż diament
|
|
 |
Ciągle jesteś w moich myślach. I nie potrafię sobie z tym poradzić... Ciągle mam w pamięci Twoje spojrzenie pełne troski, czuje Twoją dłoń na ramieniu... I ciągle nic nie wiem. Nie mam pewności co do Twoich uczuć... Nawet nie masz pojęcia, jakie to trudne.. Jak trudno jest przechodzić obok Ciebie i udawać, że wszystko jest 'normalnie', kiedy oboje wiemy, że nic nie jest 'normalnie'... Już nie mam siły dłużej czekać, ale nie mam też odwagi zrezygnować. Ciągle stoję w tym samym miejscu. Pozwól mi w końcu pójść o krok dalej...
|
|
 |
''To nie typowy love song, sama wiesz jaki, lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na Ciebie patrzę. Zmarnowałem szanse kiedyś, dziś marzę, żeby coś zmienić, ale mam problemy z byciem pewnym siebie. Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz, ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.''
|
|
 |
Obym nigdy nie musiała widzieć, jak patrzysz na inną, tak jak patrzyłeś na mnie. / believe.me
|
|
 |
"Ze swojej drogi zejdę, będę z Tobą, dokądkolwiek pójdziesz, cokolwiek zrobisz, będę z Tobą, gdziekolwiek się zwrócisz, cokolwiek powiesz, będę z Tobą, przed Tobą świat, za Tobą ja, a za mną już nic.."
|
|
 |
Gdy stałam dzisiaj zaledwie o krok od Ciebie tak bardzo chciałam się do Ciebie przytulić, schować w Twoich ramionach i zapomnieć o wszystkim. Tak bardzo chciałam, abyś powiedział coś, co dałoby mi pewność, że mogę to zrobić. Jeśli tak nie jest, to proszę, nie patrz na mnie w taki sposób. Nie dotykaj niby-przypadkiem mojej dłoni, zatrzymując na chwilę na niej swoją dłoń. Proszę Cię, zrób ten jeden głupi krok w przód bądź w tył, ja nie mam na to odwagi...
|
|
 |
"Może zadzwoniłbym do Ciebie z budki mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny i mam w bagażniku kierowcę taksówki, którą porwałem razem z nim i stoję na dole z flaszką wódki. Wziąłbym łyka i o nic nie pytał, pocałowałbym Cię w usta, by poczuć smak życia, odwrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni, gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił."
|
|
|
|