 |
|
jeśli robisz byle co, stajesz się byle kim .
|
|
 |
|
Wiesz co jest najlepsze? To, że tak idealnie wypełniasz część mojego serca. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
jesteś moim powodem, że co rano wstaje z uśmiechem na twarzy, niezależnie od tego jaka jest pogoda. to na twój widok serce rozsadza mi klatkę piersiową, a w brzuchu czuje tuptające bizonki. To właśnie ty jesteś głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. /59sekund
|
|
 |
|
Słyszałam go dziś w nocy. Jego słowa obijały się o ściany mojego serca. Słyszałam jak prosił mnie po raz kolejny, bym wróciła. Płakałam. Tak bardzo chciałam znów zobaczyć jego twarz. Nie umiałam sobie jej przypomnieć. Raz widziałam tylko błyszczące szczęściem oczy. Potem tylko rozbawiony uśmiech. Za chwilę policzki, lekki zarost, którym tak bardzo lubił mnie drażnić łaskocząc. Zapomniałam całokształt jego sylwetki. Czułam tylko ramiona, do których tak dobrze pasowałam. Przecież tak bardzo chciałabym wrócić i zostać z nim już na zawsze. Nie mogłam. Mój powrót wiązałby się z łamaniem jego serca na nowo. /dontforgot
|
|
 |
|
Niezwykłość Twoich ramion polega na tym, że tylko ja tak idealnie do nich pasuję. /59sekund
|
|
 |
|
Zawsze jest tak samo. Nie ważne jak bardzo będę na Ciebie wściekła, ile złych słów wypowiem pod Twoim adresem, wystarczy Twój jeden sms, a ja automatycznie zapominam o tym co tak bardzo mnie zdenerwowało. To chyba miłość jest, co nie? /59sekund
|
|
 |
|
Poczekaj, jeszcze chwilę poczekaj, a zaraz wsiądę w samochód i pojadę wprost do Ciebie. Znów pokonam tych kilkadziesiąt kilometrów - trasą, którą ciągle znam na pamięć pomimo upływającego czasu. Jeszcze moment zaczekaj, a będę u Ciebie i nie bój się spojrzeć w moje oczy kiedy otworzysz mi drzwi i nie bój się uśmiechnąć, bo ja tylko na to czekam. Wiem, że będziesz zdziwiony, bo chyba jestem ostatnią osobą, której się teraz u siebie spodziewasz, ale ja już dłużej nie mogę funkcjonować bez Twojego dotyku. Wiem, że to wszystko jest trudne, bo oboje tak cholernie boimy się kolejnej porażki i chyba ciągle nie jesteśmy gotowi, aby znów być razem, to pozwól, że zostanę przynajmniej na moment. Spędźmy tą jedną noc na rozmowach, na milczeniu, na oglądaniu seriali. Pozwól mi poczuć się jak dawniej, chociaż przez krótką chwilę. Dodaj mi sił, bo ja nie wiem jak żyć. Męczę się, duszę i nie wiem co zrobić ze swoimi myślami. Bez Ciebie po prostu się gubię. / napisana
|
|
 |
|
2. Wydaje mi się, że zbyt szybko odkryliśmy siebie, dlatego dziś milczysz widząc mnie na ulicy. Ja sam powinienem zawalczyć o tą miłość, ale jak to zrobić, skoro znam Cię tak dobrze? Skoro wiem, że już niczym Cię nie zaskoczę, bo wykorzystałem wszystkie możliwe szanse? Chciałbym cofnąć czas, lecz tylko o kilka miesiący, do momentu, w którym obnażyliśmy przed sobą własne uczucia, do momentu, gdy stanąłem przed Tobą z sercem w dłoniach i powiedziałem 'ono jest Twoje, zrób z Nim co chcesz, zachowaj, lub zdepcz'. Gdybym cofnął czas, nie oddałbym Ci go w całości. To był zły krok. Powinienem najpierw spróbować być z Tobą, a później pokazać wnętrze, które teraz tak cierpi, bo nie ma Ciebie przy mnie./mr.lonely
|
|
 |
|
1.Byłaś nieodłączną częścią mojego świata, razem tworzyliśmy jedną, idealną kompozycję, której zachwiać nie był w stanie nawet najsilniejszy podmuch wiatru. Nie potrafiłem nie wypowiedzieć Twojego imienia, kiedy ktoś zapytał mnie czym jest dla mnie szczęście. Szliśmy przez życie pełni planów i nowych postanowień, przy których te noworoczne były tak błache. Piliśmy razem wino w każdym możliwym miejscu miasta i zaciągaliśmy się zapachem naszej miłości, który ulatniał się nad naszymi głowami w każdej sekundzie, gdy byliśmy przy sobie. Nie umiałem przeżyć jednego dnia bez Ciebie. Wciąż zastanawiałem się co robisz, gdy byłaś daleko, a wtedy czułem wibracje telefonu z wiadomością, że u Ciebie wszystko wporządku. Rozumieliśmy się bez słów, choć inni nie wierzyli, że para nastolatków może być ze sobą tak silnie związana. Do teraz nie rozumiem jak to wszystko mogło się rozpaść, przecież dawaliśmy z siebie sto procent, a nawet więcej. Wiesz, tak myślę, że chyba to było za dużo.
|
|
 |
|
Zostań ze mną trochę dłużej niż ostatnim razem. Zostań już na zawsze./ he.is.my.hope
|
|
 |
|
Wiesz, On tak naprawdę nigdy nie wrócił. Wrócił ktoś inny.Rozumiesz, co mam na myśli? Poznaje nowego człowieka. Może o tych samych oczach, spojrzeniu, ustach i posturze, ale dużo innego. Tamten chłopak,którego wydawało mi się, że znam w jakiejś części odszedł już na zawsze. Teraz poznaję kogoś, najbliższego sercu, a zarazem trochę obcego. Mówi się, że ten, kto wraca, jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł, coś w tym chyba jest. Być może te kilka miesięcy razem to było za krótko żeby poznać go dokładnie, razem z jego całym skomplikowanym wnętrzem. Teraz poznaje go od nowa, nie jest to łatwe, bo nagle stwierdzasz, że On nie jest tak do końca, kimś za kogo go uważałaś. Wszystkie przeświadczenia burzą się, znikają jak bańka mydlana. Wciąż go kocham, chociaż czasami bywa o to trudniej. Ciągle chcę z nim spędzić życie,pomimo, że perspektywa nie wygląda zbyt kolorowo. Aktualnie,uczę się akceptować go, takim jakim jest naprawdę, a jego wady, pokochać tak samo jak zalety. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Pamiętaj, że jeżeli zostawiasz osobę którą kochasz, bo tak Twoim zdaniem będzie dla niej najlepiej, wbijasz jej sztylet prosto w serce przepoławiając je i zostawiając na pożarcie cierpieniu i smutkowi. /59sekund
|
|
|
|