 |
|
Od zawsze szukałam ramion mężczyzny, w których mogłabym się schować, mając gorszy dzień. Zawsze chciałam czuć się bezpiecznie. Nie pytaj więc jak się czuję dzisiaj. /59sekund
|
|
 |
|
zabawne, masz pewność że będziesz potwornie cierpieć, a mimo to, brniesz w to dalej, bo wiesz że da ci to odrobinę szczęścia, która wbrew pozorom jest warta późniejszego bólu. /59sekund
|
|
 |
|
mój problem polega na tym, że za bardzo się przywiązuję do ludzi, którzy potem mają na mnie wyjebane, a później płaczę i nie umiem mieć twardego serca i też się na nich wypiąć. /59sekund
|
|
 |
|
Jeżeli boisz się usłyszeć jak bardzo cierpiałam kiedy nie było Cię przy nie, to nie martw się, ja o niczym Ci nie opowiem. Ból schowam w sobie, w smutne oczy postaram się wlać radość, a na ustach namaluję uśmiech. Postaram się ukryć cierpienie tak żeby nam nie przeszkadzało. One wypełnia mnie niemalże całą, ale nie bój się, ja znajdę miejsce na szczęście. Serce poskładam w całość, a Ty mi pomożesz w tym samą swoją obecnością. Uzdrowisz też duszę, zabierzesz tęsknotę. Pomożesz mi normalnie żyć, jeżeli tylko wrócisz. Więc nie bój się, już więcej nie będę Cię o nic oskarżać, już przecież wiesz o moim smutku i zmarnowanych dniach, a ja oszczędzę Ci wszelkich szczegółów. Obiecuję, że nie będę ciągle wracać do tego jak źle czułam się kiedy starałam się nie rezygnować z życia. Nie chcę żeby te wspomnienia nas zniszczyły, żeby stanęły między nami blokując dostęp miłości. Nie pozwolę na to, zobaczysz. / napisana
|
|
 |
|
Nie powinniśmy ciągle odwracać się za siebie. Nie powinniśmy żyć przeszłością. Ja wiem, ja o tym wszystkim wiem, ale często jeszcze tak trudno mi żyć teraźniejszością. Przeszłość była prostsza, radośniejsza. Mam wrażenie, że wtedy wszystko układało się lepiej, a teraz nagle ktoś zabrał wszystkie barwy, ukradł słońce i sprawił, że ciągle pada deszcz. Teraźniejszość sprawia, że przeraźliwie boli mnie serce, a dusza nie wytrzymuje całego tego napięcia. Teraźniejszość i perspektywa przyszłości maluje na mojej twarzy strach, bo niczego nie jestem pewna. Boję się, że nie nadejdzie dzień, w którym odnajdę sens swojego życia. Boję się normalnie żyć, boje się ruszyć z miejsca. Tylko co za ironia, bo znudziło mi się tkwienie w jednym martwym punkcie i patrzenie jak ucieka mi czas. Tak często mam wrażenie, że moje życie jest jakąś dziwną grą, dla której nikt nie przewidział zasad, a ja sama po prostu się w nim gubię - jak małe wystraszone dziecko. / napisana
|
|
 |
|
Tak wiele kobiet spotkałem w swoim życiu, lecz to tylko Ty potrafiłaś dać mi największe szczęście. Nie obchodziło Cię nic, prócz miłości, jaka biła z naszych serc. Twój uśmiech, choć delikatny, dawał mi pewność, że bezpieczeństwo znalazłaś właśnie w moich ramionach. Nie musiałaś mówić jak wiele dla Ciebie znaczę, wystarczyło, że przytuliłem głowę do Twojej piersi, a serce mówiło za Ciebie. Wychodzę na spacer poprzez warszawskie alejki i wzrokiem wciąż szukam Ciebie. Podążam poprzez ulice wspomnień, które razem tworzyliśmy, lecz nigdzie nie mogę Cię dostrzec. Wiem, że w końcu nasze spojrzenia się spotkają, a serca zabiją mocniej. Muszę być cierpliwy, tak jak wtedy, gdy powiedziałaś, że muszę poczekać byś była moją na zawsze./mr.lonely
|
|
 |
|
chciałabym, żebyś usiadł przy mnie i otarł moje łzy wtedy, kiedy najbardziej cię potrzebuję, a ciebie tutaj nie ma. rozmawiam z tobą, ale powiedz, czy ty mnie w ogóle słyszysz? zadzwoniłabym do ciebie, ale nie wiem czy jest taki numer, który połączy mnie z tobą, poza tym, czy bóg poszedłby na taki układ? byłam u ciebie, ale kolejny raz zastałam chłodny marmur. wciąż wyobrażam sobie, że zastanę tam ciebie, we własnej osobie, że otulisz mnie swoim ramieniem jak dawniej i porozmawiamy, tak po prostu. dziś jak nigdy potrzebuję twego wsparcia przyjacielu. wiem, że miałam dać ci spokój byś mógł odejść bez wyrzutów sumienia lecz nie potrafię, tak bardzo tęsknię./irrnormal
|
|
 |
|
chciałabym, żebyś usiadł przy mnie i otarł moje łzy wtedy, kiedy najbardziej cię potrzebuję, a ciebie tutaj nie ma. rozmawiam z tobą, ale powiedz, czy ty mnie w ogóle słyszysz? zadzwoniłabym do ciebie, ale nie wiem czy jest taki numer, który połączy mnie z tobą, poza tym, czy bóg poszedłby na taki układ? byłam u ciebie, ale kolejny raz zastałam chłodny marmur. wciąż wyobrażam sobie, że zastanę tam ciebie, we własnej osobie, że otulisz mnie swoim ramieniem jak dawniej i porozmawiamy, tak po prostu. dziś jak nigdy potrzebuję twego wsparcia przyjacielu. wiem, że miałam dać ci spokój byś mógł odejść bez wyrzutów sumienia lecz nie potrafię, tak bardzo tęsknię./irrnormal
|
|
 |
|
Bo gdy się kogoś kocha wierność nie jest żadnym wyczynem! /59sekund
|
|
 |
|
Nie potrzeba wiele. Wystarczy, że spróbujesz przyjść do mnie i opowiesz mi o tym, co leży Ci na sercu. Ja wysłucham wszystkiego, zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę i będę tylko dla Ciebie. Poświecę Ci dzień, noc, dwie. Poświecę Ci tyle czasu ile tylko potrzebujesz. Czekam już tak długo, tyle tygodni, miesięcy, czasem zdaje mi się, że czekam na to całą wieczność. Na przemian rezygnuję i zaczynam walczyć. I to wszystko dla Ciebie, bo nie widzę swojego życia, w którym nie ma Twojej osoby. Składam swoje złamane serce w całość żeby mogło kochać Cię jeszcze bardziej. Chcesz? Nauczę Cię miłości. Razem nauczymy się żyć od nowa, pokonamy wszystkie przeciwności. Wierzę, że tego chcesz, więc niepotrzebnie się boisz. Przyjdź, ja tutaj jestem i z niecierpliwością wypatruje przez okno czy czasem do mnie nie jedziesz. Och, a wiesz? Często w nocy nie mogę spać, bo tak bardzo tęsknie za Tobą, mój kochany. Wracaj już. / napisana
|
|
|
|