 |
|
Pokochałam Cię, chociaż nawet nie wiem w którym momencie. Myślę, że to stało się bardzo szybko, niemalże na samym początku. A ja, ja taka głupia nie rozumiałam, że miłość potrzebuje czegoś więcej niż Ci wtedy dawałam. To chyba wszystko przyszło za szybko, bo tak nagle dostałam ogrom szczęścia i myślałam, że ono już nigdy nie zniknie. Byłam taka naiwna, taka zaślepiona, ale kochałam Cię i tęskniłam zawsze wtedy gdy nie było Cię przy mnie. I zawsze chciałam dla Ciebie jak najlepiej, bo tylko Ty się liczyłeś. Ale przepraszam, przepraszam, że nie potrafię kochać tak jak powinnam, że jestem taka marna, słaba, że nie podołałam. Och. Oboje się zagubiliśmy, teraz to wiem, że to wszystko, co się wydarzyło to nie tylko Twoja wina. Bo to prawda, że wina zawsze leży po środku i tutaj było tak samo. I nie mogę sobie tego wszystkiego wybaczyć, nie mogę, rozumiesz? Tak cholernie zmarnowaliśmy tą szansę, oboje to spieprzyliśmy, na całej linii. / napisana
|
|
 |
|
Cz.3 I że nie zawsze musi wyrabiać się w ogniu i przy obecności ogromnych emocji.Czasem wystarczy tylko spokój, czas i poczucie, że stajemy się dla kogoś ważni. Czasem przecież to właśnie ogień niszczy, spala, pozostawia zgliszcza i popiół. A spokój... spokój daje życie. Dziś wiem, że jesteś dla mnie najważniejszy, ważniejszy od tych poprzednich ,, miłości '' pełnych motylków w brzuchu. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać. Ciągle uczę się robić to lepiej, mocniej, prawdziwiej. A i jeszcze jedno, nadal chcę kochać tylko Ciebie. Mimo wszystko. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Cz.2 Dodałeś, że mam się niczego nie bać, że uda nam się, tylko musimy być dla siebie wsparciem w każdej sytuacji. Pamiętasz? Wiesz, że czasem mam wrażenie, że oboje nie byliśmy na nic gotowi, że to wszystko działo się za szybko. Strasznie się wtedy bałam, masz tego świadomość? Bałam się, nie tyle tego, że Ty mnie skrzywdzisz, ale że ja tą swoją niepewnością i lękiem skrzywdzę Ciebie. Nie wybaczyłabym sobie tego. Dziś wiem, że niepotrzebnie się obawiałam, bo przecież ogromnie zależało mi na Tobie, a jedynie czego potrzebowałam to czasu i Twojej obecności. Lubiłam ten spokój i bezpieczeństwo, które czułam tylko, kiedy byłeś przy mnie. Przy Tobie byłam pewna wszystkiego. Sam też tak mówiłeś, chyba jednak zwątpiłeś i to w momencie, kiedy ja się coraz bardziej w tym poczuciu utwierdzałam. To nic. Każda sytuacja, czegoś w życiu uczy. Dzięki tej, zrozumiałam, że miłość czasem przychodzi powoli, dojrzewa w cierpieniu i trudnych przeżyciach.
|
|
 |
|
Cz.1 Wiesz, tak się zastanawiam nad nami. Nad tym co między nami było, czego zabrakło. Wracam myślami do naszych początków, tego jak się poznawaliśmy. W sumie nie wiem dlaczego nasza znajomość zaszła aż do takiego momentu, że postanowiliśmy być razem. Nie była przecież to żadna szaleńcza miłość i super nagłe zakochanie.Owszem, było coś takiego, co nas do siebie ciągnęło, coś magicznego. Nieśmiałe spojrzenia, obracanie się za sobą czy tajemnicze uśmiechy.Pomimo, iż nie znaliśmy się i tylko mijaliśmy gdzieś w tłumie, oboje od początku szukaliśmy czegoś więcej niż tylko zwykłej znajomości. To wszystko prawda, ale jednak nie było w tym ognia, wielkiego '' bum '' i ogromnej euforii. Jednak wydaje mi się, że było co innego. Bezpieczeństwo, spokój, bliskość i zrozumienie. Chyba oboje wtedy potrzebowaliśmy tego. Pamiętam naszą rozmowę i Twoje słowa, że nie chcesz już nic budowanego na samych emocjach, bo to zgubne, że oboje sporo przeżyliśmy i potrzebujemy spokoju.
|
|
 |
|
Znamy się tak długo a jednocześnie wcale.. Wiemy o sobie dużo a jednak tak niewiele..Mamy tyle wspólnych tematów lecz milczymy. Łączy nas tak mocna więź jednakże tak cienka..
|
|
 |
|
'' Cisza ma kształt twojej nieobecności. ''
|
|
 |
|
Jesteśmy jak narkomani, którzy chodzą na odwyk, ale tak nagle w połowie z niego rezygnują i wracają do swojej ulubionej używki. Tak, Ty jesteś moją używką, moim narkotykiem bez którego nie mogę żyć i do którego zawsze będę wracać. I może będę próbować innych, ale Ty.. Ty zawsze będziesz najlepszy. / napisana
|
|
 |
|
Może Ty masz poukładane życie, ale ja chcę mieć co wspominać. /59sekund
|
|
 |
|
mając dwa wybory, później zazwyczaj żałuję, że
nie wybrałam drugiego. /59sekund
|
|
 |
|
Co byś czuł, gdybyś wiedział, że osoba, na którą teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech, że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowne iskierki, które zawsze dawały nadzieje. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca. Co byś zrobił? /59sekund
|
|
 |
|
Jak mam normalnie żyć kiedy wraz z Twoim odejściem, poczułam jakbyś wyrwał mi serce i wyrzucił je gdzieś daleko stąd? Kiedy każda myśl dotyczy Twojej osoby, a każda komórka mojego ciała w utęsknieniu czeka na kilka Twoich słów? Jak żyć kiedy ciągle brak sił, aby wyjść z domu, kiedy moja dusza tak strasznie uwiera, a ból przewierca mnie na wylot? Jak mam trwać i się nie poddawać kiedy kocham Cię, a Ty mnie ciągle jeszcze nie chcesz i sprawiasz, że spadam w dół, już nie wiem który raz? / napisana
|
|
 |
|
Kurwa. Znów coś zjebałam. Jedna z najważniejszych osób na świecie..A ja jak zwykle "popisałam się" swoją głupotą.. Stracić tego, dzięki ,któremu odżyłam..Tego, który posklejał mój dość zniszczony mięsień klatki piersiowej, tego,który pomógł mi zapomnieć.. I co jest najgorsze? Że żadne przepraszam nie działa, że pomimo tego iż bardzo żałuje zawiodłam Go... On przestał odpowiadać na wiadomości.. A to cholernie boli... Jeden głupi błąd.. właściwie nieświadomy..
|
|
|
|